Mam kota i miałem psa, i psy zdecydowanie bardziej nas kochają przez to, że uważają nas za przywódcę stada, a koty to takie "fajnie, że dajesz mi jedzenie i mnie drapiesz, ale zostańmy tylko przyjaciółmi"
Trudno to pojąć, że psy są stadne, a koty to samotnicy? Trudno, by zwierze, które z natury ma polegać na samym sobie, kochało inne stworzenie bardziej od takiego, które wącha dupę wyższemu w hierarchii stada. Zarzucę kontrargument: Psy zachowują się jak dziwki, zawsze przylatują łakome na kąsek, a kot to kot, trochę tajemnicy, trochę szczęścia, kąskiem trzeba zanęcić itp.
Wreszcie ktoś mądrze gada. W ogóle najlepsi są ci psiarze, którzy twierdzą, że koty to dupki, w ogóle nie rozumiejąc ich mowy ciała. Przeoczają wszystkie momenty, kiedy kot mówi im "kocham cię", bo robi to zwyczajnie zbyt subtelnie. Psy i koty mają swoje zalety. Mają również wady. Śmieszy mnie jednak argument o "miłości" zmierzony za pomocą oksytocyny. Może niedługo będziemy w ten sposób sprawdzać miłość naszych patnerów?
I szach mat kociarze XD...
OdpowiedzMam kota i miałem psa, i psy zdecydowanie bardziej nas kochają przez to, że uważają nas za przywódcę stada, a koty to takie "fajnie, że dajesz mi jedzenie i mnie drapiesz, ale zostańmy tylko przyjaciółmi"
Odpowiedz@Salamandross - czyli koty to takie kobiety :)
I tak wolę koty.
Odpowiedzeureka!!! Czy potrzeba było to badać?
OdpowiedzTrudno to pojąć, że psy są stadne, a koty to samotnicy? Trudno, by zwierze, które z natury ma polegać na samym sobie, kochało inne stworzenie bardziej od takiego, które wącha dupę wyższemu w hierarchii stada. Zarzucę kontrargument: Psy zachowują się jak dziwki, zawsze przylatują łakome na kąsek, a kot to kot, trochę tajemnicy, trochę szczęścia, kąskiem trzeba zanęcić itp.
OdpowiedzWreszcie ktoś mądrze gada. W ogóle najlepsi są ci psiarze, którzy twierdzą, że koty to dupki, w ogóle nie rozumiejąc ich mowy ciała. Przeoczają wszystkie momenty, kiedy kot mówi im "kocham cię", bo robi to zwyczajnie zbyt subtelnie. Psy i koty mają swoje zalety. Mają również wady. Śmieszy mnie jednak argument o "miłości" zmierzony za pomocą oksytocyny. Może niedługo będziemy w ten sposób sprawdzać miłość naszych patnerów?
nie trzeba byc naukowcem :-)
Odpowiedzpoczytaj sobie za co odpowiada oksytocyna... bo z miłością on nie ma za dużo wspólnego.
Odpowiedzodkryli również że piersi jest 2razy więcej niż kobiet
Odpowiedz