Z czasem wszystkie wspomnienia bledną i te które sprawiały ból też, ale jak się jest nastolatkiem to się jeszcze o tym nie wie, bądź nie chce wiedzieć i tak myśleć.
Myślę, że nie miałoby sensu wymazywanie wspomnień, nawet tych bolesnych, bo nawet nieprzyjemne zdarzenia mogły nas czegoś dobrego nauczyć. Nie mówię tu oczywiście o jakichś strasznych wydarzeniach powodujących traumę.
Z czasem wszystkie wspomnienia bledną i te które sprawiały ból też, ale jak się jest nastolatkiem to się jeszcze o tym nie wie, bądź nie chce wiedzieć i tak myśleć.
OdpowiedzMyślę, że nie miałoby sensu wymazywanie wspomnień, nawet tych bolesnych, bo nawet nieprzyjemne zdarzenia mogły nas czegoś dobrego nauczyć. Nie mówię tu oczywiście o jakichś strasznych wydarzeniach powodujących traumę.
Odpowiedz