Jak kończyłem podstawówkę, to myślałem, że po latach fajnie będzie ją za jakiś czas odwiedzić. Teraz jak koło niej przejeżdżam to stwierdzam, że wcale nie interesuje mnie co się w niej zmieniło.
A ja tam ani trochę nie tęsknie, były to chyba najgorsze lata mojego życia. Przymusowe spędzanie większości dnia w miejscu z ludźmi, których nie lubisz ucząc się głównie bezużytecznych rzeczy. Dopiero jak człowiek dorasta to może naprawdę wykreować siebie tak jak chce i robić to co chce, nie będąc już całkowicie zależnym od rodziców i otoczenia.
Jak kończyłem podstawówkę, to myślałem, że po latach fajnie będzie ją za jakiś czas odwiedzić. Teraz jak koło niej przejeżdżam to stwierdzam, że wcale nie interesuje mnie co się w niej zmieniło.
OdpowiedzJa tak zawsze przejeżdżam koło gimnazjum, najlepsze czasy, najlepsi ludzie, najlepsze chwile:)
OdpowiedzA ja tam ani trochę nie tęsknie, były to chyba najgorsze lata mojego życia. Przymusowe spędzanie większości dnia w miejscu z ludźmi, których nie lubisz ucząc się głównie bezużytecznych rzeczy. Dopiero jak człowiek dorasta to może naprawdę wykreować siebie tak jak chce i robić to co chce, nie będąc już całkowicie zależnym od rodziców i otoczenia.
Odpowiedz