Poza wpisem w życiorysie i chyba gratyfikacją od państwa, to naprawdę nie sądzę, żeby tego typu sukces smakował choć w połowie tak samo jak medal zdobyty "na żywo"
Smutne jest to, że i u nas są takie "kwiatki" jak np. bracia Zielińscy...są tacy, którym zależy na sukcesie sportowym bo to pasja, a inni uciekają się do takich zabiegów, bo wiedzą że potem będzie emeryturka olimpijska.
Poza wpisem w życiorysie i chyba gratyfikacją od państwa, to naprawdę nie sądzę, żeby tego typu sukces smakował choć w połowie tak samo jak medal zdobyty "na żywo"
OdpowiedzTo jest chore że dopiero po 9 latach wszystko jest tak jak należy
OdpowiedzSmutne jest to, że i u nas są takie "kwiatki" jak np. bracia Zielińscy...są tacy, którym zależy na sukcesie sportowym bo to pasja, a inni uciekają się do takich zabiegów, bo wiedzą że potem będzie emeryturka olimpijska.
Odpowiedz9 lat potrzebowali na takie badanie? Żenada. Niedługo będą medale wręczać pośmiertnie na ręce prawnuków.
Odpowiedz@pokos stosowane ówcześnie dopingi nie były wtedy do wykrycia. Teraz są dopiero odpowiednie metody i stąd tyle dyskwalifikacji w ostatnim czasie.