@brodziol raczej nazwałbym to zaciekawieniem, a nie przyjaźnią, ale tak, to nie był atak. Swoją drogą ciekawe czemu nie bał się ani ludzi ani samochodów, ktoś go pewnie dokarmiał.
Serio, waszym zdaniem to przyjaźń :D Albo nawet jeśli nie chce walczyć na serio, to nawet takie zaczepki i "przyjazne" potyczki z kumplami Bambi mogą się źle skończyć dla człowieka :D
Haha! Jak zwykle mam ochotę polować, to temu akurat bym okazał przyjaźń. :D
PS. Czy tylko ja mam wrażenie, że jeleń próbuje powiedzieć: "Wstawaj człowiek z tej jezdni, bo Cię auto pier..."
Biedny pan płacze, a zwierzątko go pociesza. Ale to słodkie.
OdpowiedzZwierzę nie wykonuje gwałtownych ruchów, więc okazuję przyjaźń, nie wrogość:-)
Odpowiedz@brodziol raczej nazwałbym to zaciekawieniem, a nie przyjaźnią, ale tak, to nie był atak. Swoją drogą ciekawe czemu nie bał się ani ludzi ani samochodów, ktoś go pewnie dokarmiał.
Serio, waszym zdaniem to przyjaźń :D Albo nawet jeśli nie chce walczyć na serio, to nawet takie zaczepki i "przyjazne" potyczki z kumplami Bambi mogą się źle skończyć dla człowieka :D
OdpowiedzSzacun za opanowanie :)
A reszta widzi, że facet ma kłopoty i się boi, to wolą zdjęcia robić zamiast podjechać samochodem żeby facet mógł wstać i odejść.
Odpowiedz@therosiu
Nie wyglądał na potrzebującego pomocy. Wydaję się nawet, jakby to nie pierwsze takie jego spotkanie.
@therosiu Nie ma początku sytuacji, równie dobrze mógł powiedzieć, nie podchodźcie, wiem co robię.
łania oswojona z ludzmi,a gość nie pierwszy raz miał kontakt ze zwierzyną,widać to po ubiorze,nie robi się zdjęć przyrodzie w garniturze
OdpowiedzZ tego co widzę to raczej łania nie jest :)
łania?
Haha! Jak zwykle mam ochotę polować, to temu akurat bym okazał przyjaźń. :D
OdpowiedzPS. Czy tylko ja mam wrażenie, że jeleń próbuje powiedzieć: "Wstawaj człowiek z tej jezdni, bo Cię auto pier..."