Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Kansas City Library, Kansas City

Budynek Kansas City Library powstał w 1906 r. jako bank. W środku wciąż znajduje się oryginalny skarbiec z pancernymi drzwiami, w którym dziś zamiast dostaw sztabek złota odbywają seanse filmowe. Jednak budynek biblioteki nie znalazł się na naszej liście najdziwniejszych budowli świata dlatego, że szelest banknotów ustąpił w nim miejsca szelestowi przerzucanych stron. Jego najbardziej charakterystyczną cechą jest stworzona w 2003 r. elewacja w kształcie… grzbietów książek. Każdy z nich mierzy nieco ponad 7 metrów. Na architektonicznej półce znalazły się 22 tytuły wybrane spośród sugestii mieszkańców – m.in. „Przygody Hucka”, „Paragraf 22”, „Romeo i Julia” oraz „Władca Pierścieni”. Ciekawe, czy na widok gmachu biblioteki w rodzimym Kansas Dorotka uciekłaby z powrotem do Krainy Oz?

Noisy Le Grand, Paryż

Podparyski kompleks Noisy Le Grand może być odpowiedzią na to pytanie. Osiedle powstało między 1978 a 1983 rokiem dla obywateli powracających z byłych francuskich kolonii. Cóż to musiał być za powrót! Trudno bowiem opisać słowami to, co dzieje się w tej urzeczywistnionej postmodernistycznej utopii. Znajdziecie tu wszystko: eksperymenty z neoklasycystyczną architekturą w monumentalnym wymiarze, futurystyczne budynki rodem z science-fiction, a nawet powykrzywianą przestrzeń publiczną. Noisy Le Grand to inny świat, który jednych fascynuje, a innych niepokoi. Nic więc dziwnego, że z jego surrealistycznego charakteru postanowili skorzystać filmowcy – kompleks zagościł niedawno w ekranizacji “Igrzysk śmierci”.

House Attack, Wiedeń

Zbierając najdziwniejsze budowle świata, zupełnie nie spodziewaliśmy się, że jedną z nich znajdziemy… na dachu. Budynek wbity w fasadę wiedeńskiego Museum Moderner Kunst to nie sprawka giganta z awersją do sztuki współczesnej, a dzieło austriackiego artysty Erwina Wurma. „House Attack” to instalacja, którą Wurm stworzył dla muzeum w 2006 r. jako „symbol codzienności pełnej przypadkowych zdarzeń”. Cóż, niech mówi co chce – dla nas to po prostu dom-zamachowiec. Swojego czasu instalacja narobiła w świecie architektury niemałego szumu, przyciągając setki turystów, którzy nie musieli nawet płacić za bilet, by zobaczyć jedną z najdziwniejszych prac w całym muzeum. Jeśli „House Attack” robi na was wrażenie, koniecznie sprawdźcie również inne prace Wurma – samochód rodem z Jetsonów, człowieka-krzesło lub rzeźby ogórków. A kiedy zaplanujecie wycieczkę do Wiednia, patrzcie wysoko – być może wypatrzycie też żaglówkę, którą artysta “wrzucił” na dach jednego z lokalnych hoteli.

Dom Sutyagina, Archangielsk

Dom Nikolaja Sutyagina powstawał przez 15 lat w rosyjskim Archangielsku. Lokalny gangster na początku planował wznieść go jedynie na wysokość dwóch pięter. Z czasem plany uległy jednak zmianie, a zainspirowany japońską i norweską architekturą Sutyagin dodawał do swojej twierdzy kolejne kondygnacje – bez żadnego nadzoru czy (nie)zbędnych zezwoleń. Chaotyczny twór Rosjanina ostatecznie urósł aż na 44 metry i przez jakiś czas był nie tylko jedną z najdziwniejszych budowli świata, ale także najwyższym drewnianym budynkiem. Sam Nikolaj trafił do więzienia za wymuszanie okupu (choć powinien dostać również surowy wyrok za zbrodnię na architekturze), a kiedy wyszedł, był bez grosza. Dom przestał zatem rosnąć, a zaczął popadać w ruinę. W 2008 r. stwierdzono, że drewniane dzieło Sutyagina grozi zawaleniem i rozebrano jego większą część. Architektoniczny sen gangstera w 2012 r. zakończył pożar, który na dobre strawił to, co z niego zostało.

Aoyama Technical College Building, Tokio

Opisując najdziwniejsze budowle świata nie mogliśmy nie zajrzeć do Tokio. Zaprojektowany w 1990 r. przez Makoto Sei Watanabe budynek uniwersytetu technicznego Aoyama miał być odpowiedzią na urbanistyczny chaos, który rozpętał się w dzielnicy Shibuya. Ostateczna forma powstała spontatnicznie, przez losowane dopasowanie poszczególnych elementów. Watanabe widzi swoje dzieło również jako metaforę szkoły, której strukturę tworzą uczniowie pochodzący często z bardzo różnych środowisk. Ten osobliwy architektoniczny zlepek pozornie nie pasujących do siebie części może się podobać, w szczególności fanom japońskiej kultury. Mocno liczymy na to, że budynek Watanabe któregoś dnia ożyje, by ochronić Tokio przed Godzillą.

Krzywy Domek, Sopot

Listę dziwnych domów w Polsce zaczynamy od klasyka. Na wielu stronach sopocki Krzywy Domek otwiera rankingi zbierające najdziwniejsze budowle świata. Na postmodernistyczny boom w Polsce Krzywy Domek (ukończony w 2004 r.) spóźnił się jakieś kilkanaście lat. Czy w takim razie architekci projektowali go specjalnie z myślą o internecie? Inspirowany ilustracjami dla dzieci budynek to jedna z niewielu architektonicznych realizacji, która swoimi krzywymi liniami autentycznie potrafi zakręcić w głowie. Trzeba jednak oddać Krzywemu Domkowi, że stał się nicią porozumienia między bawiącymi się do późna na sopockim Monciaku i miłośnikami architektury. Obie grupy potrafi doprowadzić do mdłości.

Wieża widokowa, Gorzów Wielkopolski

Stawiając mieszkańcom wieżę widokową, władze Gorzowa Wielkopolskiego chciały, by konstrukcja była zapowiedzią planowanej nowoczesnej dzielnicy. Stała się raczej groźbą. Za sprawą osobliwej sylwetki, gorzowianie w mig ochrzcili wieżę mianem „Pająka”. Ukończona w 2008 r. konstrukcja do dziś musi liczyć się z piętnem jednej z najbardziej spektakularnych porażek polskiej architektury. Miasto chce o niej jak najszybciej zapomnieć – w ratuszu odbyło się nawet posiedzenie w sprawie wyburzenia “Pająka”. Nic to jednak nie dało – wieża wciąż stoi, straszy i obrasta banerami reklamowymi. Wspomniany wyżej robot z Tokio ma doskonałego kandydata na partnera w walce z Godzillą. Miejmy nadzieję, że gdy zajdzie taka potrzeba, “Pająk” ruszy mu z pomocą. I nawet wcale nie musi wychodzić z tej walki zwycięsko…

Teatr „Baj Pomorski”, Toruń

Budynek Teatru „Baj Pomorski” może być dla nich łakomym kąskiem. Elewacja w kształcie wielkiej szafy ze zdobionymi szufladami to efekt przebudowy wykonanej w latach 2005-2006. Garderobiana stylistyka utrzymana jest również w strefie wejściowej, ozdobionej barwnymi ornamentami, bajkowymi rzeźbami i kolorowymi meblami. Możemy przymknąć oko na lekko kiczowatą realizację, ale młodym polskim projektantom i architektom nie polecalibyśmy toruńskiej szafy jako przykład udanego budynku. Jeżeli jednak architektura ma skłonić dzieci do częstszych wizyt w teatrze – to jesteśmy na tak. Nawet najdziwniejsze budowle świata mają czasem szlachetną misję.

Dom handlowy Solpol, Wrocław

Wrocławski Solpol do dziś wzbudza wiele skrajnych emocji. Oryginalne zestawienie kolorów, różnorodność kształtów i form na elewacji i osobliwa gra z otoczeniem jednych zachwyca, a drugich denerwuje. Dyskusja na temat budynku postawionego przez Zygmunta Solorza nie gaśnie – w ostatnich latach aktywiści miejscy postulowali nawet wpisanie budynku do rejestru zabytków. Sam inwestor zabiera się jednak do wyburzenia Solpolu i postawienia w centrum Wrocławia nowego budynku. Szalone lata 90. zostawiły w Polsce wiele architektonicznych śladów. Solpol jest jednym z najwyraźniejszych – pstrokatą przestrogą przed hulającym kapitalizmem, która wybrzmiewa do dziś.

Dom do Góry Nogami, Szymbark

Dom do Góry Nogami to największa atrakcja Szymbarka. Jego konstrukcję zlecił w 2006 r. Daniel Czapiewski, gospodarz lokalnego Centrum Edukacji i Promocji Regionu. Chciał w ten sposób skomentować postawioną do góry nogami polską rzeczywistość. Do domku wchodzi się przez okno, a poodwracane atrakcje w środku zwiedza stąpając po pochyłych sufitach. Wnętrza wystrojone są w stylu znanym z minionych lat komunizmu. Właśnie dlatego na otwarcie pierwszego tak dziwnego domu w Polsce zaproszono Lecha Wałęsę, któremu atrakcja bardzo się spodobała. Następnym razem komentatorów polskiej rzeczywistości prosimy jednak o nieco bardziej subtelne realizacje.

+
64 76
-

Zobacz także:


D daclaw
0 / 0

@mudia Daj portalowi źródłowemu. Brzmi jak bryla.pl

Voqo
+6 / 8

Dziwne budynki za granicą - "koniecznie zobaczcie". Dziwne domy w kraju - "mdłości", "groźba", "kicz". Jakieś kompleksy?

Odpowiedz