1. Moje dziecko 9-letnie rysuje rysunek.
2. Dostaje 1 za to, że "to na pewno rodzic Ci narysował".
3. Zostaje upokorzone przy całej klasie insynuacją, że nie tylko nie potrafi rysować, ale też jest kłamcą i oszustem.
4. Po rozmowie z nauczycielką w obecności dyrektorki, nauczycielka łaskawie usuwa "1" i jedynie wzrusza ramionami.
Witaj w polskiej szkole, promującej talent u dzieci! Moje dziecko już na zawsze zapamięta, aby się nie wykazywać na jej zajęciach, bo to strata czasu. Teraz będzie tylko 'odbębniać' niezbędne minimum, a talent szlifować będzie poza szkołą. Tu akurat mam przykład talentu plastycznego. Ale są dzieci z talentem językowym, czy matematycznym, które traktowane są podobnie. Więc do czego służy szkoła, skoro wszystkie dzieci są tam jedynie zrównywane do dołu?
Potem wszyscy płaczą że mamy taką młodzież nierozgarniętą.
OdpowiedzNauczycielka matematyki pyta o zadanie z plastyki ?
Odpowiedz1. Moje dziecko 9-letnie rysuje rysunek.
Odpowiedz2. Dostaje 1 za to, że "to na pewno rodzic Ci narysował".
3. Zostaje upokorzone przy całej klasie insynuacją, że nie tylko nie potrafi rysować, ale też jest kłamcą i oszustem.
4. Po rozmowie z nauczycielką w obecności dyrektorki, nauczycielka łaskawie usuwa "1" i jedynie wzrusza ramionami.
Witaj w polskiej szkole, promującej talent u dzieci! Moje dziecko już na zawsze zapamięta, aby się nie wykazywać na jej zajęciach, bo to strata czasu. Teraz będzie tylko 'odbębniać' niezbędne minimum, a talent szlifować będzie poza szkołą. Tu akurat mam przykład talentu plastycznego. Ale są dzieci z talentem językowym, czy matematycznym, które traktowane są podobnie. Więc do czego służy szkoła, skoro wszystkie dzieci są tam jedynie zrównywane do dołu?