Demotywatory.pl

Menu Szukaj

O tym pięknym akcie uprzejmości nastolatków z Nysy mówią nie tylko polskie, ale i zagraniczne media

Spacerujących nocą po Nysie trzech nastolatków śledzą kamery. Trzech młodych mężczyzn z dziwnymi pakunkami z pewnością może wzbudzić zaciekawienie. Gdy wyszło jednak na jaw, dokąd zmierzają i co mają w torbach, wiele osób zapewne stereotypowo traktujących młodzież, było zaskoczonych. Chłopcy mieli bowiem kołdrę i ubrania, które postanowili sprezentować bezdomnemu mężczyźnie śpiącemu na ławce. Nastolatkowie z pewnością byli zaznajomieni z sytuacją mężczyzny, gdyż ewidentnie przybyli mu z pomocą. Ich postawa jest godna pochwały i daje też ogromną nadzieję, że dzisiejsza młodzież przejawia właściwe odruchy. Udowadnia, że nie można wszystkich młodych mężczyzn spacerujących nocą wrzucać w sztywne schematy i że ludzie potrafią w dzisiejszych czasach wychować dzieci na świadomych obywateli

www.demotywatory.pl
+
340 354
-

Zobacz także:

solarize
+1 / 5

Czy wyrazili zgodę na publikację swojego wizerunku w sieci?

Odpowiedz
xtreme2007
0 / 4

@olmajti Jak widać są tacy ludzie, którzy zawsze muszą się do czegoś przy****lić.

solarize
-1 / 5

@olmajti Jasne że tak, wymaga tego prawo. Ja tam bym osobiście nie chciał aby cały internet śledził co robię sobie na ulicy.
@xtreme2007
- Uprawiałem dziś seks z kobietą.
- Wiem, ale ona tego nie chciała, to był gwałt, krzywda i złamanie prawa.
- Eh, są tacy ludzie, którzy zawsze muszą się do czegoś przy****lić.

~ereter
+3 / 3

@olmajti art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

solarize
+2 / 2

Nie wspominając już o tym, że osoba, która umieściła na YT to nagranie zgarnia profit za każde odtworzenie a historia, której oni są autorami, nagania mu widzów. Oni pewnie nic z tego nie będą mieli. Przypomina mi się sytuacja słynnego techno-wikinga. Nagrali go jak tańczył na paradzie i umieścili na YT. Gość musiał w sądzie walczyć o usunięcie filmiku, który zarabiał na jego wizerunku. Sąd nakazał usunięcie nagrania i zwrócenie mu zarobionych na nim pieniędzy. Mimo wszystko niedługo potem znaleźli się inni Janusze, którzy ponownie wrzucili nagranie na YT ignorując jego wolę i prawo.

~ereter
+1 / 1

@olmajti chłopie co Ty ćpasz? Jakiego autora utworu? Chętnie odpowiedziałbym na Twój argument, ale po prostu jest on tak niedorzeczny i zwyczajnie głupi, że nawet nie ma co komentować.

"Art. 81. Ochrona wizerunku
Dz.U.2017.0.880 t.j. - Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza."

~ereter
+1 / 1

@olmajti a ja polecam przeczytać co odpowiedziałem. Twoje posty to totalny bełkot bez ładu i składu, na który nie da się odpowiedzieć.W ogóle najpierw idziesz w zaparte, że prawo nie zostało naruszone, a teraz zaczyna się obracanie kota ogonem i wycofywanie raczkiem zygzaczkiem. Argument z FB to już w ogóle żenada. Co z tego, że ktoś udostępnia swoje wyselekcjonowane zdjęcia? JA SWOJE ZDJĘCIA mogę publikować gdzie chcę i kiedy chcę. KTOŚ NAGRANIA ZE MNĄ BEZ MOJEJ WIEDZY nie ma prawa publikować, ciężko to pojąć?

~AzK
-1 / 7

Oczywiście dalej niektórzy się będą upierać, że inwigilacja nie istnieje ;) Zapewne kamera sama się obracała za nimi, żadna oficerka prowadząca tam nie siedziała ;)

Odpowiedz
~oles79
+3 / 3

@AzK a czy kiedykolwiek ktoś próbował Ci wmówić, że monitoringi miejskie nie istnieją i nie są obsługiwane przez ludzi? Sorry tłuku, ale na granicach każdego większego miasta są tablice "miasto monitorowane" - więc nie wiem kto Ci się upiera, że nie jesteśmy nagrywani i obserwowani na ulicach.

Gambini
+1 / 1

Dziś miałem taką sytuację.
Spacerując rano z psem zobaczyłem bezdomnego, który miał na nogach zniszczone, stare trampki. Ściorane tak, że pięta mu wystawała. Poleciałem do domu i przebrałem buty które miałem na sobie, żeby mu je dać. Spotkałem go na przystanku i tu sytuacja, dla mnie trochę szokująca i przygnębiająca, dlatego chciałem się nią podzielić.
Zacząłem od grzecznego "przepraszam Pana..." on od razu poderwał siatki, w których miał pewnie swój dorobek i chciał się odsunąć. Położyłem przed nim buty i powiedziałem, że może mu się przydadzą.
Spojrzał na mnie, co jeszcze bardziej zadziałało na mnie przygnębiająco. Był to chłopak w moim wieku, około 30 lat. Twarz trochę przestraszona, nie było widać na niej charakterystycznych u wielu bezdomnych oznak przepicia lub nadużywania innych substancji.
On na to:" Nie, nie biorę butów z ulicy''
Chciałem trochę go uspokoić i nawiązać jakąś więź zaufania i mu mówię'' No co Ty chłopie, to są moje buty, czyściutkie, zobacz sam, na pewno Ci się przydadzą!"
Odsunął się jeszcze bardziej i pod nosem mówił:"Ale ja mam buty, nie jestem dla Ciepie na "chłopie"
Zrobiło mi się głupio, bo chyba rzeczywiście sobie za dużo pozwoliłem i powiedziałem, że ma rację i że nie chciałem go urazić. Przeprosiłem i powiedziałem, że ja je tutaj zostawiam i żeby zrobił z nimi co chce.
Pożegnałem się i poszedłem w swoją stronę.
Po chwili jechałem tamtędy do pracy, niestety buty zostały na przystanku.

Myślę o tym od rana, dlatego chciałem o tym napisać.
Bezdomność wiąże się z różnymi chorobami psychicznymi. Stronienie od ludzi i niechęć do ich pomocy, to niestety częste zjawisko.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 October 2017 2017 15:11

Odpowiedz
Gambini
0 / 0

@Antycyponek
To już się dzieje!
Kolonoskopia