Większość ludzi na świecie sądzi, że armia amerykańska wyzwoliła obóz koncentracyjny w Auschwitz w 1945 roku. W rzeczywistości pierwsi na miejsce przybyli żołnierze Armii Czerwonej i to oni uwolnili więźniów, którzy nie uczestniczyli w marszu śmierci.
Francuzi mają naprawdę złą reputację jeśli chodzi o walkę podczas II wojny światowej. Każdy chyba słyszał o „wojnie na siedząco” i szybkim poddaniu się Francji. Choć rzeczywiście nie popisali się odwagą i walecznością, to na ich niekorzyść działał fakt, że walczyli przeciwko nowej strategii Niemców. Nie zmienia to jednak tego, że okazali się pomocni podczas ewakuacji Dunkierki i złożyli ciężką ofiarę 200 000 poległych żołnierzy i 400 000 rannych.
Podobno bez udziału Stanów Zjednoczonych koniec wojny nigdy by nie nadszedł. Warto jednak zauważyć, że naziści poświęcili najwięcej uwagi na wschodnim froncie, a odwet dokonany przez Sowietów odegrał znacznie ważniejszą rolę, niż to, co działo się na zachodzie.
Winston Churchill znany jest ze swojego przywództwa i przemówień w trudnych czasach wojny. Choć był szanowany, wielu uważało, że absolutnie nie nadaje się do swojej roli. Zresztą, kilka miesięcy później przegrał wybory.
Zakres największej wojny w historii jest malowany jako znacznie mniejszy niż w rzeczywistości. Indyjskich żołnierzy wysłano do walki w kampaniach pustynnych, a wojska tajlandzkie walczyły z aliantami w Azji Południowo-Wschodniej z siłami japońskimi.
Bomby atomowe spadające na Hiroszimę i Nagasaki są uważane za powód japońskiej kapitulacji. Wiele osób jednak przypisuje Sowietom to, że Japonia porzuciła nadzieję na zwycięstwo. Związek Radziecki złamał swój pakt o neutralności i formalnie wypowiedział wojnę dzień po zrzuceniu bomb atomowych.
Holokaust pod nazistowskim reżimem bez wątpienia jest jednym z najciemniejszych wspomnień w dziejach ludzkości. 11 milionów ofiar to tragedia, o której nigdy nie da się zapomnieć. Rzadko jednak wspomina się o japońskich ofiarach podczas okupacji Chin. Szacuje się, że życie straciło ponad 20 milionów osób.
Ruch eugeniczny był wymysłem Amerykanów i powstał już w 1910 roku. W miarę rozwoju nauki, koncepcja dotarła do Niemiec i zyskała wielu fanów. Łatwo się domyślić, że Hitler był największym zwolennikiem eugeniki. Jego plan eksterminacji „wadliwych” jednostek w celu stworzenia rasy idealnej są inspirowane właśnie amerykańskimi koncepcjami.
@Revel Tak, Armia Czerwona wyzwoliła Żydów z Oświęcimia... Nie ma to jak zastępować jedno kłamstwo, innym.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 November 2017 2017 14:04
Odpowiedz@Dunkelheit92 Żydzi byli w Birkenau, nie w Auschwitz tak dla jasności, a "pilnowana" przez Niemców wtedy była cała Polska, okupacja to się nazywa.
@FakDak Kiedy to zostało zakupione w 1941r? Nie sądzę, teraz porównaj to, co sowieci od USA kupili, z tym co sami wyprodukowali. I cóż Ci wyszło?
No właśnie, od USA mało kupili, by miało to tak decydujace znaczenie, jak wielu twierdzi.
@FakDak Kiedy pierwsze konwoje z towarem dopłynęły do ZSRR? Na pewno nie w 1941, wiec błądzisz kolego, poza tym większość dostaw w ramach Lend-Lease Act otrzymała Wielka Brytania (3/5 dostaw), ZSRR (1/5 dostaw). Wikipedia to kiepskie źródełko wiedzy
@~Trochę_wiedzy
Auschwitz I - Oświęcim
Auschwitz Birkenau - Brzezinka
Auschwitz Monowitz - Monowice
Kolego, najpierw miej trochę wiedzy, zaczniesz zaczniesz się wypowiadać w jakiejkolwiek sprawie.
@jamachama W jaki sposób Armia Czerwona mogła wyzwolić obóz, którego nikt nie pilnował?
@Dunkelheit92 @maat_ Nie byli pilnowani, bo Niemcy nawiali przed Sowietami. To Ruskim trzeba uczciwie oddać, że to oni wyparli Niemców z Polski, w tym z Oświęcimia. Nie zrobili tego ani dla Polaków, ani dla Żydów, tylko żeby powiększyć imperium wielkiej Rosji i batiuszki Stalina, którego obcas mieli wkrótce poczuć "wyzwoleni" - ale brama Auschwitz otwarła się dzięki nim, temu zaprzeczyć nie sposób.
@Dunkelheit92
Widzę że PiSowska edukacja coraz mocniej wdziera się w umysły...
@mityifakty Pierwsze konwoje poszły do ZSRR już w sierpniu 1941roku. Ilość sprzetu wysłanego do ZSRR była ogromna.Zwłaszcza w 1941 oraz 1942 miały one ogromne znaczenie dla ZSRR.
@zaymoon Ale wy jesteście przyj3bani jak kilo gwoździ :D Teraz pisowiec, tydzień temu kodowiec, wszystko z polityką wiążecie, wszystko dla was jest czarno-białe - albo PIS albo PO. Żal mi was :D
Skoro Francuzi nie popisali się odwagą, to co powiedzieć o nas?
OdpowiedzPolski rząd uciekł ze stolicy w pierwszym tygodniu walk, Francuski pozostał w kraju do końca, polska armia rozleciała się po poniesieniu zaledwie 1/3 strat jakie mieli Francuzi i do tego Francja broniła się znacznie dłużej niż Polska, walcząc przeciw Niemcom i Włochom, a Polska walczyła tylko z Niemcami.
@FakDak "Francja ma piękny Paryż przyciągający miliony turystów" z Afryki głównie...
Jak czytam post niejakiego asd44 czy fakdak to widzę ile zła wyrządziła pedagogika wstydu uprawiana przez GW , Newsweeka czy TVN . Polska armia walczyła z Niemcami i ZSRR ( od 17 września przypominam nieukom)przez 37 dni mimo olbrzymiej dysproporcji sił . Polski rząd ewakuował się z Warszawy 7 września , a pierwsza próba zdobycia miasta z marszu miała miejsce 8 weześnia. Granicę Rumunii przekroczył 17 września na wieść o ataku ZSRR co przesądzało wynik wojny. AK liczyła ponad 400 tys członków i współpracowała z aliantami wykonując polecane jej zadania. Resistance liczyła do inwazji aliantów kilkanaście tysięcy ludzi . Kampania noemiecka we Francji zaczęła sie 10 maja i skończyła 22 czerwca kapitulacją . Aktywność włoska na froncie francuskim ograniczyła się do walk pozycyjnych , prowadzonych bez zbytniego zapału i angażujących niewielkie stosunkowo siły francuskie. Jeżeli tak bardzo wam wstyd , że jesteście Polakami to zmieńcie obywatelstwo . Nie musicie fałszować historii , po prostu przenieście się do kraju , który wam bardziej odpowiada.
@yankeers o proszę, słowa nie wspomniałem o Rosji, a ty już wmawiasz jakbym twierdził, że Rosja na nas nie napadła. Widać niewygodna prawda zabolała.
O Rosji nie wspominam, ponieważ Armia Czerwona nie brała udziału w żadnych poważnych walkach. Kiedy Rosjanie przekroczyli naszą granicę, polskiej armii już praktycznie nie było. W tym czasie Niemcy zajmowali się łapanie uciekających niedobitków i likwidacją ostatnich punktów oporu, a polski rząd i dowódcy wojska razem z 50 tysięcy dezerterów z polskiej armii przekraczali granicę z Rumunią, kolejne 40 tys. dezerterów uciekło na Węgry.
Można powiedzieć, że szczury uciekały we wszystkich kierunkach z tonącego okrętu.
@FakDak Tak na serio. Paryż to brudne, paskudne miasto. Szczury biegają tam w biały dzień, nawet ludzi się nie boją. Ładne może jest, ale tylko na zdjęciach... albo w nocy kiedy syfu na ulicach nie widać.
@FakDak Nie, nie informacje przeczytane w internecie, ja tam na szkolenia jeździłem w 2013/4 roku.
@FakDak chyba nie powinienneś wypowiadać się na tematy IIWŚ. Jeśli atak przez Belgię który był takim samym planem jak podczas IWŚ był wielkim zaskoczeniem to faktycznie jest to na "korzyść" wkładu Francji i dowód waleczności, wojna trwała już ponad pół roku, był czas na mobilizację i przemyślenia z nowej taktyki która zastosowano w Polsce.
Stosunek długości linii frontu w porównaniu do frontu RP w 39(atak z terytorium Niemiec, Słowacji, okupowanych Czech, ZSRR, Litwy) także jest na korzyść Francji.
Zaawansowanie i dobre wyposażenie, liczebość Francuskiej armii do niczego przecież nie zobowiązuje.
A przekuwanie Dunkierki w sukces przemilczę.
Postawa Francuzów też jest niczego sobie, fakt, ich rząd nie uciekł, oni poszli na kolaborację, sami się pilnowali, pod koniec wojny dopiero zaczęli zwiększać garnizony i rozwiązano Vichy.
Francuzi nie byli represjonowani, chyba że byli żydami, nawet ukrywanie żydów nie było nawet karane śmiercią.
Mam wrażenie, że sranie na siebie i szukanie usprawiedliwień Francji która oficjalnie dała dupy, bo to nawet żadna tajemnica, że w IWŚ odłamek urwał im jaja i brak im było zapału do walki a Francuskie dowództwo to XIX wieczny beton gorszy niż polscy Piłsudczycy, to przejaw kompleksów.
Sytuacja, która zmusiła Francję do podpisania warunkowej kapitulacji, u nas nastąpiła już 4 września, a 8 września było już wszystko pozamiatane. Polacy walczyli do końca, Francuzi nie. Gdyby Francuzi podjęli walkę aż do rozbicia przez Niemców ostatnich bastionów obrony, to ten czas byłby liczony w miesiącach. Zatem te 37 dni kontra 5 tygodni, to jedna wielka ściema.
Tak samo jakoby Niemcy zostawili niebronioną granicę z Francją. Gdy atakowali Polskę, to na zachodniej granicy znajdowało się więcej żołnierzy niemieckich niż francuskich. Linia Zygfryda może nie dorobiła się takiej legendy jak jej odpowiednik zza miedzy, ale pokazała, że walorami obronnymi nie ustępuje. Francuzi ją lekceważyli (jakby to był ich jedyny błąd), nawet atak przypuścili. Zatrzymali się po 4 kilometrach.
Ale...
Polska miała o wiele gorszą armię niż Francja. My mieliśmy armię gorszą niż Niemcy, zaś Francja wręcz przeciwnie, lepszą. My mieliśmy tragiczny układ graniczny umożliwiający atak z trzech stron, Francja Linię Maginota ograniczającą pole działania. Mieli lepszy sprzęt niż Niemcy. Po wojnie ktoś złośliwy napisał, że uciekali szybciej niż Niemcy atakowali. Tak, to prawda, posiadali lepszą mobilność. Niemcy zwyczajnie nie byli w stanie dogonić i zmusić francuską armię do walki na ich warunkach. W czasach wojny mobilnej wydawać by się mogło, że jeśli ktoś posiada armię lepiej dostosowaną do takiego konfliktu i w dodatku większy potencjał gospodarczy, to powinien wygrać. Jak pokazała historia, niekoniecznie i to całkowicie z winy Francuzów.
A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że założenia Blitzkriegu, to Guderian publikował otwarcie od 1933 roku. Pies z kulawą nogą się nimi nie zainteresował. Polskie dowództwo je przeczytało.... w latach 50-tych.
Francja dała kompletnie ciała. Oni przegrali wojnę, której nie mieli prawa przegrać. Nawet Hitler miał wątpliwości. W dniu podpisania kapitulacji przez Francję był wniebowzięty. Mussolini nazywał atak na Francję samobójstwem i był kompletnie zdziwiony zwycięstwem Niemiec. Niemcy zgodzili się nawet na kapitulację warunkową, bo przecież nie rozbili całości armii francuskiej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 November 2017 2017 10:24
@yankeers
Na Polskę napadły hitlerowskie Niemcy, jeśli wkroczenie Armii Czerwonej nazywasz napaścią to tak samo będziesz musiał nazywać zajęcie Zaolzia przez Polskę. Do 17.XI Wojsko Polskie zostało całkiem rozbite i okrążone, wkroczenie ZSRR nie miało żadnego wpływu na przebieg Kampanii Wrześniowej.
Na Polskę napadło ok. 60 dywizji niemieckich na Francję ok. 140, w araku na Polskę Niemcy w wojskach pancernych mieli głównie lekkie czołgi, atakując Francję mieli już dużo mocniejsze siły pancerne.
@zaymoon ZSRR napadło na Polskę w sojuszu z Hitlerem. Podpisało z nazistami porozumienie, pomagali sobie (ZSRR i III Rzesza),wspierali się politycznie,agenturą militarnie . Wspólnie zwalczali polaków. A Polska nie napadła na Czechosłowację . Nie użyła przemocy a zajęcie Zaolzia było za porozumieniem z ówczsnym rządem Czechosłowacji która już wiedziała że te tereny przypadną po układzie Monachijskim Niemcom.Wiec woleli oddać je Polakom niż już wyruszajacym aby zając Sudety Niemcom. Polska nie działała w porozumieniu z Hitlerem .A Zaolzie stało się miejscem przez które uciekali Czesi po zajeciu całych Czech przez Niemców .Przez Zaolzie uciekł zagrożony przez Gestapo przyszły prezydent Ludvík Svoboda .Jest różnica.Gigantyczna .Powtarzasz komunały ruskiej progpagandy
@yankeers
Tak jak napisałeś, generalicja francuska zatrzymała się mentalnie w czasach Wielkiej Wojny. Popełnili szereg błędów przede wszystkim organizacyjnych.
Zacznijmy od środka ciężkości. W niemieckiej armii ciężar walk na froncie, a dokładniej środkiem przełamującym impas frontowy, były czołgi i lotnictwo. Według francuskich generałów: piechota i artyleria. Czyli środki, które wybitnie wykazały podczas I WŚ, że do tej roli się nie nadają. Jednocześnie wzmocnili mobilność swojej piechoty, by powtarzać manewr Niemców. Podczas I WŚ obie strony były mocno okopane i piechota miała problem z samym zdobywaniem takich umocnień, a jeszcze dodatkowo trzeba było to robić pod ogniem nieprzyjaciela. Stąd tez mocne zamiłowanie do przygotowania artyleryjskiego. Z jednej strony niszczyło owe umocnienia, zwłaszcza zasieki z drutu kolczastego, ale i też informowały przeciwnika, gdzie nastąpi atak. Niemcy stosowali sprytną sztuczkę. Jak tylko wojska Ententy otwierały zmasowany atak artyleryjski, wycofywały swoje wojska, a jednocześnie za pomocą mocno rozwiniętej infrastruktury kolejowej, błyskawicznie przesyłali posiłki z niezagrożonych odcinków frontu. Po zakończeniu ostrzału, Francuzi owszem atakowali zniszczone zasieki i umocnienia, ale też obsada niemiecka była zdecydowanie silniejsza. Efektem czego, mając mniej żołnierzy, potrafili utrzymywać front, mimo potężnych natarć nieprzyjaciela.
Francuzi to podpatrzyli i postanowili to wdrożyć. Zwiększyli mobilność piechoty, ale tylko do celów przerzutu dywizji na front, a nie jako środek walki. Walka na froncie nadal mentalnie tkwiła w doktrynie wielkich bitew: ostrzał artyleryjski i "Urrraaa" żołnierzy, atak wprost pod karabiny maszynowe (brzmi znajomo ze wschodniego frontu w latach 1943-45?). Jednak tu też troszkę zmieniono w stosunku do ataków spod Verdun. Francuzi postanowi wzmocnić atakującą piechotę czołgami. Zupełnie tak jak w latach 1916-18. Zatem francuskie czołgi były silnie opancerzone (Niemcy musieli je często niszczyć za pomocą bomb), ale ich szybkość nie była za duża, bo według francuskich doktryn miały towarzyszyć atakującej piechocie.
Co do francuskiego lotnictwa, to dopiero tam jest paranoja. Francuzi po przegranej kampanii mieli więcej samolotów niż przed tą kampanią. Owszem spora część tych samolotów była w skrzyniach, dopiero do złożenia. Ale to obrazuje możliwości przemysłowe jak i absurdy organizacyjne Francji. Francuzi z lotnictwem też się zatrzymali mentalnie 30 lat temu. Bodajże Łaszkiewicz wspominał o największych bolączkach, dlaczego mimo dobrych jak i świetnych maszyn przegrali walkę o dominację z kretesem. Przede wszystkim nie latano w formacjach na poziomie dywizjonu, tylko w małych grupach. Tam ciągle był kult pojedynczych walk asów lotnictwa. Jak i też nie mieli żadnej organizacji obserwacyjnej. Czyli de facto lotnicy francuscy lecieli na misje w ciemno, Co mieli zrobić francuscy lotnicy lecąc w 4 maszyny przeciwko formacji kilkudziesięciu bombowców, które same w sobie posiadały ogromną siłę ognia, eksportowane przez niewiele mniejszą ilość myśliwców? Nic, tylko bezsilnie na nie popatrzeć i czym szybciej wiać w jakieś duże formacje chmurowe.
A i tak, choć dowództwo francuskie robiło wszystko, by tą wojnę przegrać, to walki o Francję były najkrwawszą ofensywą niemiecką do czasu Stalingradu.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 7 November 2017 2017 0:01
Z tym Churchillem to ściema. On był świetnym strategiem i doskonale spisywał się w roli premiera za czasów wojny. Kiedy wojna się skończyła, przestał być potrzebny, bo by sobie nie poradził.
Odpowiedz@Kompleksowy Dobry to może w chlaniu był i okradaniu.
"Nieprawdziwe fakty"?????????
OdpowiedzTen demot pisał idiota.
Wszystkim piszącym głupoty o kampanii we francji polecam obejrzeć na yt film "Tchórzliwe żabojady czyli kampania francuska 1940" z kanału 2 wojna światowa.
OdpowiedzTutaj swietny dokument (kolorowy), tez jest na netfliksie https://www.youtube.com/watch?v=SQux0OTe9sQ&list=PLZxIFAN12m6wmm5K8fPkApSB1F90885hS
Odpowiedz"Polacy wygrali II wojnę światową" oto największe kłamstwo w tej sprawie :P
OdpowiedzTu jest tyle błędów i naciąganych pseudofaktów, że nawet nie chce mi się ich wszystkich komentować :/
OdpowiedzKolejny prorosyjski mem na głównej...
OdpowiedzRosjanie pokonali Niemców dzięki przewadze liczebnej
OdpowiedzA czym i jak ??
Główna część wojny w Europie to wojna Niemcy vs ZSRR ale ZSRR dostał sporą pomoc i nie wiadomo jakby się skończyło gdyby nie dostawy Amerykanów.
Odpowiedzco do Francji to dla odmiany powiem cos na ich usprawiedliwienie, Francuzi uczyli sie histori i uczyli sie o takim jednym gosciu jak Napoleon co zyl 100 lat wczesniej i chcial pomoc Polsce i juz wtedy przekonal sie jak Polska w Europie jest nienawidzona, od razu wiele panstw mu sie zaczelo stawiac od austriakow,niemcow nawet po naszych kochanych anglikow ze jak pomoze odbudowac Polske to od razu wypowiedza mu wojne, stad jego decyzja ze odbudowal tylko ksiestwo warszawskie ale mimo to chcial pomoc Polsce bijac Ruskich co tez mu dobrze nie wyszlo, Francja z imperium nr 1 na swiecie wtedy zostala zdeptana i skopana przez ruskich a potem jeszcze przez prusow i anglikow lezac na ziemi zbierali kopy za to ze kiedys chcieli pomoc Polsce, stad tym razem zachowali umiarkowane stanowisko
Odpowiedzjak niektorzy mawiaja Polska nie jest nikomu na swiecie potrzebna tylko nam Polakom wiec jak my nie uszanujemy swojego kraju nikt za nas tego nie zrobi
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 November 2017 2017 18:37
Każdy wie o wojnie w Afryce, a Francuzów nikt t nie lubi, bo mimo, ze Anglicy ewakuowali ich armię ratując im tyłki to wielu starszych Francuzów nadal ich nienawidzi za wojnę stuletnią.
OdpowiedzCo do Rosjan to pokonali Niemców, bo było im zimno. Nikt nie lezie do Rosji, jeśli nie ma w planach powrotu przed zimą.
Gdzie tekst do ostatniego? btw https://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostka_731 Wcale nie fajniej niż w Auschwitz.
OdpowiedzChyba raczej chinskich ofiarach a nie japonskich ... jaka brednia jprdl
Odpowiedz"Rzadko jednak wspomina się o CHINSKICH ofiarach podczas okupacji Chin" nie japonskich, bo oni raczej byli agresorem
Odpowiedza angielscy lotnicy to szlachetni rycerze walczący z faszyzmem...palący żywcem dzieci
Odpowiedz