To wszystko o czym piszesz na temat ceny to prawda - w ciągu kilku lat ona nieco wzrosła, ale jest to spowodowane małą ilością zadbanych egzemplarzy... Jednak mój komentarz raczej dotyczy podpisu demota, gdzie według autora, zadbany maluch jest " wypasem " i wywołałby podziw... Podałeś cenę 4tyś, czyli praktycznie każdy kto by chciał, mogłyby takie coś sobie kupić, więc gdzie ten wypas i lans? Nie jestem zwolennikiem starych samochodów, ale też nie krytykuję tych, którzy klasyczne wręcz uwielbiają. To może być gust, sentyment, zamiłowanie... Ja to rozumiem i spoko, ale skąd od razu stwierdzenie w democie, że ktoś na widok takiego auta powiedziałby " o ja Cię, wypasiony maluch, przewieziesz mnie? " Tylko tego dotyczy mój komentarz, tego właśnie stwierdzenia.
Wynika to tylko i wyłącznie z dostępności. W 2000 r jeżdżących Maluchów było od groma ,w 2017 jeżdżący egzemplarz to jednak dość spora rzadkość -stąd cena.
Co innego klasyk z lat 70-tych z metalowymi zderzakami, a co innego ten ze zdjęcia. To ostania faza produkcji, farba szła na pordzewiałą blachę, a "purchle" wychodziły po kilku m-cach
Nie wydaje mi się aby tak było...
OdpowiedzTo wszystko o czym piszesz na temat ceny to prawda - w ciągu kilku lat ona nieco wzrosła, ale jest to spowodowane małą ilością zadbanych egzemplarzy... Jednak mój komentarz raczej dotyczy podpisu demota, gdzie według autora, zadbany maluch jest " wypasem " i wywołałby podziw... Podałeś cenę 4tyś, czyli praktycznie każdy kto by chciał, mogłyby takie coś sobie kupić, więc gdzie ten wypas i lans? Nie jestem zwolennikiem starych samochodów, ale też nie krytykuję tych, którzy klasyczne wręcz uwielbiają. To może być gust, sentyment, zamiłowanie... Ja to rozumiem i spoko, ale skąd od razu stwierdzenie w democie, że ktoś na widok takiego auta powiedziałby " o ja Cię, wypasiony maluch, przewieziesz mnie? " Tylko tego dotyczy mój komentarz, tego właśnie stwierdzenia.
Wynika to tylko i wyłącznie z dostępności. W 2000 r jeżdżących Maluchów było od groma ,w 2017 jeżdżący egzemplarz to jednak dość spora rzadkość -stąd cena.
OdpowiedzNikt o zdrowych zmysłach nie chce być przewieziony maluchem :D
OdpowiedzMówi o tym znany cytat z Indiana Jones (tego pierwszego):
Odpowiedz"Ten zegarek kosztował 100$, ale jeżeli zakopiesz go na 1000 lat - stanie się bezcenny"
Co innego klasyk z lat 70-tych z metalowymi zderzakami, a co innego ten ze zdjęcia. To ostania faza produkcji, farba szła na pordzewiałą blachę, a "purchle" wychodziły po kilku m-cach
OdpowiedzCo?? Kto tą kupę złomu i trumnę na kółkach nazywa klasykiem raczej ma nie po kolei.
Odpowiedz