To wyobraź sobie, że np. taki benzoesan sodu trzyma spluwę na nich, a te jak gadają z mózgiem to muszą mówić, że to jest pyszne... tak to działa ;P lub jakaś korupcja istnieje... no i w organizmie z czasem dzieje się tak, jak z państwem, w którym są mafie i korupcja... niszczy się, licząc na jakieś tam pomoce z UE (leki refundowane), ale tak na prawdę więcej wydajemy (zdrowia) w formie składek, na te dotacje (leki), pomagające doraźnie (objawowo, a nie przyczynowo) na gospodarkę i dobro państwa (zdrowie) zamiast naprawić się od środka (przyczynowo), własną produkcją, choć mniej opłacalną.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 November 2017 2017 20:55
@Antymonachomachia "zamiast naprawić się od środka (przyczynowo), własną produkcją, choć mniej opłacalną."KTo to będzie kupował i kto za to płacił? Według Ciebie receptą na polepszenie statnu gospodarki jest własna produkcja badziewia albo drożyzny? Powiedz to włascicielowi sieci Alma która zbankrutowała...
@~Tylko_mówię A i tutaj jest haczyk, bo dobre/właściwe długofalowo rozwiązania nigdy nie są opłacalne... w naszym świecie. Nie ma świadomości dobra wspólnego działania i są obawy o swoje oraz z drugiej strony chęci zyskania na kimś. Dopóki tak będzie to żadne dobre rozwiązanie nie ma szans i organizm choruje, powoli pogarszając swój stan (kraj/świat).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 November 2017 2017 18:47
Mi po prostu nie smakują fast foody. Nigdy nie nauczyłem się ich jeść. Jem za duzo słodyczy o tym wiem ,ale nie jest to aż tak tragiczne. Ogólnie nie przepadam za tłustymi rzeczami. Jest ciekawa teoria o tym jak symbiotyczne bakterie wpływają na nasze pragnienia. Te ,które uzyskują energię z rozkładu węglowodorów wytwarzają hormon ,który zwiększa apetyt na węglowodory itp. https://www.youtube.com/watch?v=VzPD009qTN4
To wyobraź sobie, że np. taki benzoesan sodu trzyma spluwę na nich, a te jak gadają z mózgiem to muszą mówić, że to jest pyszne... tak to działa ;P lub jakaś korupcja istnieje... no i w organizmie z czasem dzieje się tak, jak z państwem, w którym są mafie i korupcja... niszczy się, licząc na jakieś tam pomoce z UE (leki refundowane), ale tak na prawdę więcej wydajemy (zdrowia) w formie składek, na te dotacje (leki), pomagające doraźnie (objawowo, a nie przyczynowo) na gospodarkę i dobro państwa (zdrowie) zamiast naprawić się od środka (przyczynowo), własną produkcją, choć mniej opłacalną.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 November 2017 2017 20:55
Odpowiedz@Antymonachomachia "zamiast naprawić się od środka (przyczynowo), własną produkcją, choć mniej opłacalną."KTo to będzie kupował i kto za to płacił? Według Ciebie receptą na polepszenie statnu gospodarki jest własna produkcja badziewia albo drożyzny? Powiedz to włascicielowi sieci Alma która zbankrutowała...
@~Tylko_mówię A i tutaj jest haczyk, bo dobre/właściwe długofalowo rozwiązania nigdy nie są opłacalne... w naszym świecie. Nie ma świadomości dobra wspólnego działania i są obawy o swoje oraz z drugiej strony chęci zyskania na kimś. Dopóki tak będzie to żadne dobre rozwiązanie nie ma szans i organizm choruje, powoli pogarszając swój stan (kraj/świat).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 November 2017 2017 18:47
Jak ma kubki smakowe, to dlaczego na zdjęciu widać, jak je kupę?
OdpowiedzMoze ma kupki smakowe..
raczej masz od lat zanieczyszczony organizm, dlatego nie wie co dla niego dobre i podpowiada ci błędnie jedzenie syfu...
OdpowiedzMi po prostu nie smakują fast foody. Nigdy nie nauczyłem się ich jeść. Jem za duzo słodyczy o tym wiem ,ale nie jest to aż tak tragiczne. Ogólnie nie przepadam za tłustymi rzeczami. Jest ciekawa teoria o tym jak symbiotyczne bakterie wpływają na nasze pragnienia. Te ,które uzyskują energię z rozkładu węglowodorów wytwarzają hormon ,który zwiększa apetyt na węglowodory itp.
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=VzPD009qTN4
Apetyt na węglowodory? Pijesz benzynę czy co?