@Aarcticfrost | Na pewno więcej od Ciebie, mogę cię o tym z góry zapewnić (o ile nie jesteś jakimś ogrodnikiem, biologiem lub nie zajmujesz się zawodowo choinkami). Już widzę, jak autor komiksu miał na myśli rozdzielnopłciowość roślin, chyba jestes śmieszny. A po czym wnosisz, że znał "płeć" rośliny? Bo u takiej np. jodły kaukaskiej mógł to poznać po kwiatach, których nie widział na oczy, bo przytargał do domu choinkę bez kwiatów. Widziałeś kiedyś u kogoś choinkę kwitnącą na święta? Widziałes choinkę z szyszkami albo czymkolwiek poza igłami? Oooo, a może koleś z komiksu jest ogrodnikiem i sam sobie hoduje te świąteczne choinki, stąd wie, jaka jest płeć? Tak, na pewno tak było, bo przecież głupota i błąd przez jakieś durne widzimisię i nazwanie choinki "panem", to takie nielogiczne i nierealne, oczywiście.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 May 2018 2018 11:50
@Polszczyzna
Ty tak na serio?
Nie zauważyłaś, że to, może i nienajwyższych lotów, ale zwykły, rysunkowy żart?
Czy następnym Twoim krokiem będzie chęć udowodnienia, że przedstawiane na obrazkach w tym serwisie, "mówiące zwierzaki" nie istnieją?
A może twórcom kreskówek postawisz zarzut, że występujące tam zwierzaki nie powinny gadać, jeździć rowerami, samochodami...
A już całkowitym skandalem są filmy z nieistniejącymi kucykami w tęczowych kolorach.
Spuść powietrze, idź na spacer i nie bierz wszystkiego do siebie.
To tylko zabawa.
@Aarcticfrost | Może i żart, ale kaleczenie języka polskiego doprowadza mnie do szału, dlatego nie będę się rozwodzić nad istnieniem gadających zwierząt, a nad "panem choinką" już tak.
@Polszczyzna
Wiesz, jest/był taki poseł, nie pamiętam ugrupowania. Zwie się Marian Piłka.
Ze mną do klasy zaś, uczęszczał kolega, niejaki Marchewka. Imienia nie pomnę, bo chyba oczywiste, że w jego sytuacji, imię i nazwisko nie miało żadnego znaczenia. Nawet nauczyciele wołali na niego "Marchewa".
Serio, nie wstawiam Ci kitu!
To jak byś się zwróciła do nich???
Ludzie...co za gówno. Kto to wymyśla...
OdpowiedzJa wieszam.
OdpowiedzPanie Choinko? A od kiedy choinka jest rodzaju męskiego?
Odpowiedz@Polszczyzna
Rozdzielnopłciowość roślin, słyszałaś, czytałaś może?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 May 2018 2018 12:26
@Aarcticfrost | Na pewno więcej od Ciebie, mogę cię o tym z góry zapewnić (o ile nie jesteś jakimś ogrodnikiem, biologiem lub nie zajmujesz się zawodowo choinkami). Już widzę, jak autor komiksu miał na myśli rozdzielnopłciowość roślin, chyba jestes śmieszny. A po czym wnosisz, że znał "płeć" rośliny? Bo u takiej np. jodły kaukaskiej mógł to poznać po kwiatach, których nie widział na oczy, bo przytargał do domu choinkę bez kwiatów. Widziałeś kiedyś u kogoś choinkę kwitnącą na święta? Widziałes choinkę z szyszkami albo czymkolwiek poza igłami? Oooo, a może koleś z komiksu jest ogrodnikiem i sam sobie hoduje te świąteczne choinki, stąd wie, jaka jest płeć? Tak, na pewno tak było, bo przecież głupota i błąd przez jakieś durne widzimisię i nazwanie choinki "panem", to takie nielogiczne i nierealne, oczywiście.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 May 2018 2018 11:50
@Polszczyzna
Ty tak na serio?
Nie zauważyłaś, że to, może i nienajwyższych lotów, ale zwykły, rysunkowy żart?
Czy następnym Twoim krokiem będzie chęć udowodnienia, że przedstawiane na obrazkach w tym serwisie, "mówiące zwierzaki" nie istnieją?
A może twórcom kreskówek postawisz zarzut, że występujące tam zwierzaki nie powinny gadać, jeździć rowerami, samochodami...
A już całkowitym skandalem są filmy z nieistniejącymi kucykami w tęczowych kolorach.
Spuść powietrze, idź na spacer i nie bierz wszystkiego do siebie.
To tylko zabawa.
@Aarcticfrost | Może i żart, ale kaleczenie języka polskiego doprowadza mnie do szału, dlatego nie będę się rozwodzić nad istnieniem gadających zwierząt, a nad "panem choinką" już tak.
@Polszczyzna
Wiesz, jest/był taki poseł, nie pamiętam ugrupowania. Zwie się Marian Piłka.
Ze mną do klasy zaś, uczęszczał kolega, niejaki Marchewka. Imienia nie pomnę, bo chyba oczywiste, że w jego sytuacji, imię i nazwisko nie miało żadnego znaczenia. Nawet nauczyciele wołali na niego "Marchewa".
Serio, nie wstawiam Ci kitu!
To jak byś się zwróciła do nich???