Budynek SkyNetu. Terminator T1 w osobie Arniego idzie korytarzem. Zbliża się do automatu z kawą. Wciska espresso, dostaje capucino. Podnosi filiżankę, pomału wylewa kawę na podłogę, w oczach zapalają się czerwone światełka. Jednym ruchem rozbija ekspres i idzie mordować ludzkość. Pojawiają się napisy "BUNT MASZYN 2"
Zła kawa? Nie, tak zaczyna się bunt ludzi :D
OdpowiedzA nie wystarczyło zalać łyżki kawy wrzątkiem?
Odpowiedz@Cookofski Kawa nie ma łyżek.
@Geoffrey Dokładnie! Tak jak facet nie ma dwóch metrów, droga kilometra, mąka kilograma....
Budynek SkyNetu. Terminator T1 w osobie Arniego idzie korytarzem. Zbliża się do automatu z kawą. Wciska espresso, dostaje capucino. Podnosi filiżankę, pomału wylewa kawę na podłogę, w oczach zapalają się czerwone światełka. Jednym ruchem rozbija ekspres i idzie mordować ludzkość. Pojawiają się napisy "BUNT MASZYN 2"
Odpowiedz