Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Upiorna wizja przyszłości?

www.demotywatory.pl
+
103 115
-

Zobacz także:


KapitanKorsarzPirat
+5 / 11

Gdy przeanalizujemy historię ludzkości przez pryzmat tego co było to raczej upiorna to była przeszłość. Postęp nie jest upiorny skoro poprawia naszą kondycję, zdrowie. Dystopie zazwyczaj snują ci, którym zależy na kontroli społecznej na starych absolutystycznych zasadach.

Odpowiedz
A konto usunięte
+6 / 6

Czy tylko ja chcę wsadzić sobie elektronikę w głowę by poprawić swój mózg?

Odpowiedz
Tuminure
+1 / 1

Upiorna wizja. Nie ma żadnego sensownego powodu, który wytłumaczyłby zmianę tęczówki na taką animację.

Odpowiedz
Morgotheron
+2 / 2

Ech ludzie i ich strach przed postępem. Lepiej było żyć te średnio 28 lat, umierając na np. wyrostek robaczkowy, mieszkając w jaskini i ukrywając się po krzakach.

Odpowiedz
~Lorrrddd
+1 / 1

Też nie widzę przeszkód, by mnie "czipować" w celu poprawy mojego funkcjonowania. Postęp jest dobrem. Kontrola, odebranie wolności??? Proszę Was... ;)

Odpowiedz
K Knihtee
0 / 2

Pomijając oczywiście pewne "fanaberie" typu "nauczę się mówić po norwesku", to tego typu rozwiązanie jest trochę bezsensu ryzykowne i inwazyjne. Po po mi wiedzieć wszystko jeżeli będę mógł mieć natychmiastowy dostęp w każdym momencie poprzez mojego smartfona do chmury z danymi? I wracając do pierwszego przypadku : już dzisiaj mógłbym spokojnie używając google translatora i systemu rozpoznawania mowy po polsku/angielsku by z coraz większą dokładnością dogadać się po norwesku w potrzebnych mi sprawach. Tak samo z wieloma innymi sprawami - jak czegoś nie wiem w pracy to szukam odpowiedzi (a nie wiem około 100 razy dziennie, jak to w życiu programisty), myślę nad różnymi rozwiązaniami, podpatruję jak sobie z tym inni poradzili kiedyś i czy coś z tego można zaczerpnąć, na ile mój innowacyjny pomysł może być od tego lepszy/gorszy etc etc.Faktycznie chyba miałoby to sens tylko w momencie edukacji (z uwagi na to, że trudno o jakiś sensowny model weryfikacji wiedzy, a ciągle wymagana jest zazwyczaj ta teoretyczna), albo do jakiejś indoktrynacji ludzkości. Bo naprawdę nie rozumiem tego, że skoro mógłbym mieć potrzebne mi dane wszędzie : na dysku twardym, w chmurze, jakoś w dobrze zabezpieczonych płytach etc etc, to co chcę aktualnie mógłbym mieć w mojej zabezpieczonej sieci obok domu, albo w gdzieś zabezpieczone w internecie, nie mówiąc oczywiście o tej całej powszechnie dostępnej wiedzy w internecie, to miałbym wybrać inwazyjną metodę połączenia ich z moim mózgiem tylko po to żeby zamiast dźwiękiem sterować myślami - czyli w tym przypadku jakimiś impulsami elektromagnetycznymi z mózgu - przecież zawsze może to być źle odczytane. Nie mówiąc już o tym, że nasz układ nerwowy nie jest idealny. Nie jest sztuką wiedzieć wszystko, sztuką jest wiedzieć jak to wykorzystać.
Jedynie zgadzam się z tym, że niedługo wiedza sama w sobie przestanie mieć tak wielkie znaczenie z punktu widzenia ludzkiej przydatności. Np dzisiaj studenci prawa uczą się setki godzin różnych przepisów, a niedługo systemy AI będą w stanie przeanalizować przypadek i same pokażą których przepisów on dotyczy (szczególnie ciekawe w przypadku państw z prawem precedensu ), Tak samo ciekawą opcją może być ogólnopaństwowa platforma e-learningowa jako możliwość edukacji. A szkoła tylko do zajęć twórczych, sportowych, egzaminów i rozwijania pasji naukowych. I można tak wiele, naprawdę wiele przewidywać, ale wszystko musiałoby mieć swoje uzasadnienie : ekonomiczne i praktyczne. Dużo prędzej bym już widział ludzi w egzoszkieletach albo jakimiś innymi rozwiązaniami pozwalającymi podskoczyć na 5 metrów, ale uderzyć coś z taką mocą że tu cytat "o ja p...e".
Reasumując : nie widzę raczej ekonomicznego uzasadnienia że komuś taka technologia mogłaby się na tyle opłacić, żeby był gotów zaryzykować tak ryzykowną formę dostępu do danych.

Odpowiedz
Sandra68097
+1 / 1

@Knihtee Zapominasz o jednej najważniejszej rzeczy - ciało ludzkie jest śmiertelne. Nikt nie wykłada kasy na przechowywanie danych tylko na zabezpieczenie danych przed uszkodzeniem i na tym polega cały paradox tej sytuacji, co by zrobić z człowieka maszynę nie zmieniając szeroko pojętego człowieczeństwa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 January 2018 2018 14:23

~KX
+1 / 1

@Knihtee A kto ci powiedział ze implany spinające mózg z systemami zewnętrznymi interfejsem komunikacyjnym muszą być inwazyjne? już obecnie bezinwazyjnie na IMT można czytać aktywność mózgu z dokładnością do jednego mm2 co pozwala odgadnąć z prawi 97% pewnością jaką literę czytasz. To kierunek odczytu czyli czytasz intencje mózgu przez zewnętrzny system (to są jawne badania) . Wojsko US prowadzi jednak inne polegające na punktowym falowym stymulatorze obszarów mózgu (program tajny znany tylko cel nie wyniki) przypuszczalnie pozwoli to na wywoływanie myśli w twojej głowie i nimi sterowanie. Co w rękach wojskowych budzi Przerażenia (luknij na serial SF Continuum) wyobraź sobie że jesteś żołnierzem jaki się waha zabić (to nie jest takie łatwe) , obecnie stymuluje się ich farmaceutycznie (to te liczne zastrzyki przed misjami wojsk US) i średnio jest skuteczne , teraz rozkaz z dowództwa do indywidualnego CPU fiu fale skupiają się na takim mm2 mózgu i nie czujesz nic jesteś jak seryjny morderca i nie masz skrupułów.. Strzał i misja zakończona .... Poczytaj SF zwłaszcza cyberpunk (np neuromancer) albo łatwiejsze do przyswojenia uproszczenia z mangi i anime Ghost In The Shell

~Hanna78747
-1 / 1

Jeżeli mielibyśmy alternatywę wkuwać wiedzę przez 20 lat albo załadować za pomocą elektronicznej karty w 30 sekund, to ilu uczniów wybierze wkuwanie ?

Odpowiedz
~KX
+1 / 1

Poczytaj cyberpunka i zagrożeń z tym zwiazanym problemem przedstawionym w Seri Ghost In The Shell

Odpowiedz