Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
119 138
-

Zobacz także:


Buka1976
+15 / 19

Ciekawe podejście. Dla mnie "Kawałek życia" to klejenie modeli ale za medal w tej "konkurencji" nie dostanę dożywotniej emerytury. Sport zawodowy to Twój ZAWÓD. Ja wiem, że w modelarstwie trudno jest o kontuzję wyłączającą cię z tego dożywotnio ale twierdzenie, że to "Tylko Kawałek Życia" to istne drwienie sobie z pracodawcy, sponsorów, obywateli, których reprezentujesz.
Ps: Szkoda, że tego nie przeczyta i nie przemysli.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2018 2018 11:50

Odpowiedz
S sceptyk00
+2 / 6

nie oczekuj myślenia i refleksji od osoby narcystycznie uwielbiającej siebie. większość 'sportowców" zrobiła sobie ze swojego "wyczynu" sposób na wygodne życie za cudze pieniądze. zgrupowania snowbordzistów w Argentynie i Nowej Zelandii, biatlonistów na alpejskich lodowcach całe lato. trening? max 2 godzinki dziennie, sauna, masaże, dobre jedzonko, wygodne łóżko, trochę zioła i do następnej wypłaty. klan Ligockich przez ostatnie 12 lat miał budżet ponad MILION ROCZNIE, bo na każdej olimpiadzie opowiadali, że przyjechali po naukę, i wprawdzie nie ukończyli zawodów albo zajęli ostatnie miejsce, ale jak tylko dostaną kasę, to na następnej olimpiadzie będą medale. i dostają kasę na Argentynę i NZ, bo zawsze jakiegoś "działacza" na wycieczkę zabiorą. a ładnych i chętnych panienek snowbordzistek też nie brakuje

kiraftw
0 / 0

@sceptyk00 święte słowa, trenując judo widziałem to samo, jak co niektórzy jeździli po całym świecie trenować, tak jakby nie mogli trenować w Polsce, a i tak z tych podróży wyniki żadne. Biorąc pod uwagę, że sporty zimowe można zaliczyć pod sporty luksusowe to w takich alpach raczej u Pani Grażynki w hostelu się nie zatrzymują, tylko jest to hotel, ze spa i armia luksusów.

krzysio6666
-4 / 6

Zdobyć miejsce poza pierwszą dwudziestką i twierdzić że nie pojechało się tam na wycieczkę (bo jak nazwać tak daleką lokatę) to trzeba mieć jaja, ale mi to w zasadzie nie przeszkadza dobrze że dziewczynie i innym trafiła się tak okazja - pozwiedzać inny kontynent, tak odległy kraj za friko, szkoda że nie ma medali ale nic się nie stało.

Odpowiedz
K KittyBio
+5 / 7

Wkurza mnie takie podejście jak naszej reprezentantki. Po pierwsze - to nie jest jej hobby, a praca. Ciężka praca bo ciężka, ale pieniądze nie są za to lekkie. Po drugie sport to sport. Nie wiem jak to jest w biathlonie - wiatr zawieje i nie trafi. No nie wiem - uprawiałam jeździectwo i jazdę figurową na łyżwach. Zawsze coś się może zdarzyć i się tego nie przewidzi, ale ok 80 % błędów należy do sportowca, a skoro należy do sportowca to należy nad nimi pracować, a nie pisać na fejsbuniu ( bo chyba tam widziałam ten wpis) zażalenia. A jeśli nic się nie wygrywa ( bo dużo to ona nie wygrała), to albo ma się honor i nie pakuje się na wycieczkę olimpijską albo się udaje że jest się sportowcem światowej klasy i trzyma się dziób na kłódkę podtrzymując pozory.

Odpowiedz
~kjgiy65
-4 / 4

Są polacy jest buractwo, byle tylko udowodnić swoją "wartość"...

Odpowiedz
E elpiwo
-2 / 10

A wy gówniażerio w czym jesteście w drugiej 30-ce na świecie? Tak pytam.

Odpowiedz
K KittyBio
+1 / 1

@elpiwo Nie jestem gówniażerią, ale odpowiem Ci bardzo porsto na to pytanie, dlaczego jest taki hejt i czuję się uprawniona by Ci odpowiedzieć. W podstawówce jeździłam na zawody pływackie ogólnopolskie, później przerzuciłam się na jeździectwo ( też były jakieś zawody ale tu regionalne) no i łyżwiarstwo figurowe - całkowicie amatorka ( ale ambitna). Nikt nie krytykuje tej pani, za to, że nie osiągnęła dobrych wyników. Wszyscy dobrze wiemy jak wygląda sport w Polsce ( jak ja trenowałam, to "trenerem" był ratownik miejskiego basenu i nawet nie miałam własnego pasa na samodzielny trenning, w jeździectwie jeździłam na starej szkapie w jakieś podrzędnej szkółce, a łyżwiarstwo uprawiałam na miejskim lodowisku, gdzie akurat dogadałam sie ze strażnikiem i panią z obsługi, przez co jeździłam po godzinach by ćwiczyć skoki i piruety). Domyślam się, że w Polsce nie ma tras do ćwiczenia biathlonu ( a tak naprawdę nie ma nic dla jakiegokolwiek sportu). Jest ciężko. Czasami bardzo ciężko. I ja nie mam absolutnie żadnego ale, a nawet uważam, że jak na te warunki to nieźle sobie radzi. Ale nieźle to za mało na olimpiadę. Ona nie dostaje aż 1 tys zł za wygraną ( tyle wygrałam na 3 miejscu juniorów Polski), co ledwo pokrywało koszty dojazdu, 4 nocy w dużym mieście z rodzicami i jakieś drobne atrakcje. Ona obecnie zarabia kilkanaście tysięcy miesięcznie. I jako sportowiec powinna mieć ambicje, by chcieć wygrać i pokorę, by przyznać, że to jej wina, że nie wygrała. Bo to głównie jej wina! I zamast takiego wpisu powinna napisać " Przepraszam, że Was zawiodłam. Obiecuję, że będę ćwiczyć dłużej i ciężej, by nie zawieść Was za 4 lata...". Każdy wie na co go stać i jeśli jest w stanie stwierdzić, że może się ścigać z najlepszymi, to niech zapiernicza w pocie czoła by im naprawdę dorównać, a jeśli nie to niech zajmie się normalną pracą jak każdy przeciętny człowiek, a na narty niech sobie jeździ na urlopie. Każdy ma prawo od niej tego żądać, bo to my fundujmy jej tam ten pobyt, jej sprzęt, trenerów i całą bandę specjalistów ( bo sponsorzy też zarabiają na nas i koszt promocji jest wliczony w cenę produktu). M

E elpiwo
-1 / 1

@KittyBio No i co mam sie popłakać, bo nie potrafiłaś nic osiągnać w żadnej dyscyplinie sportu? A nie wspomniałaś kogo ty przepraszałaś za zajęcie 3 miejsca a nie za zwycięstwo.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 February 2018 2018 18:53

K KittyBio
+1 / 1

@elpiwo Nie miałam kogo przepraszać :) Bo to był sukces, tak samo jak wysłanie naszej biathloniski na olimpiadę:). Tylko ja się nie pchałam na siłę żeby zostać Michelam Phelpsem w spódnicy ani jeździć na koniach niczym wnuczka Elżbiety II. I dzięki temu, że porzuciłam sport mogłam się dorobić na tym, co naprawdę kocham - mojej obecnej pracy. Elpiwo mam ochotę zapytać, a Ty co osiągnąłeś, żeby mówić o sporcie, ale nie zapytam, by skończyć gównoburzę :). Nie wiem czy jesteś tak tępy, by nie zrozumieć prostego wpisu - mówię tylko, że nikt nie może mieć pretensji o brak wyników, tylko o wpis jaki nasza rodaczka zamieściła. A podając swoje przykłady, chciałam pokazać niedofinansowania sportu ( bo menagerowie są przefinansowani) od strony początkującego talentu i należy pamiętać że naszej reprezentatce starczyło motywacji i sił, by pokonać wszystkie bariery, na których wielu zdolnych po prostu rezygnuje.

Stasio11
+1 / 1

Za puente niech posłuży sytuacja z Misji Korea - W jednej pierwszych programów, bo słabym występie naszych sportowców, prowadzący Michał Pol, zaczął program, od tego, że to była KLĘSKA!

Kilka programów dalej ekspert tego programu Paweł Zygmunt narzeka, że kibice hejtują naszych sportowców za słabe występy.

Skoro ceniony dziennikarz mówi o klęsce to co ma mówić zwykły kibic?

Ja tam nie wymagam od tych sportowców garści medali, ale nie chciałbym aby w klasyfikacji medalowej były przed nami takie potęgi w sportach zimowych jak - Wielka Brytania, Hiszpania czy Australia

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 February 2018 2018 9:03

Odpowiedz
pokos
-3 / 7

Krytykom zwracam uwagę, że złoty medal jest tylko jeden a ostatnie miejsce też ktoś musi zająć. To nie jest autobus w Wąchocku, gdzie wszyscy pasażerowie mogą siedzieć koło kierowcy. A samo zakwalifikowanie się na igrzyska to też nie jest kaszka z mlekiem. No i podobno liczy się udział, tak słyszałem.

Odpowiedz
S szyszki
+1 / 3

@pokos Tylko, że to ostatnie miejsce zazwyczaj zajmują nasi. Wiadomym jest, że nikt zawsze nie będzie wygrywał. Tylko, że jak ktoś mówi, że sukcesem jest 30- te miejsce to znaczy, że nie ma ambicji. Uprawiasz zawodowo sport, żeby być najlepszym. Jak nie masz ambicji bycia najlepszym to uprawiaj sobie sport amatorsko.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 February 2018 2018 9:47

pokos
+1 / 1

@szyszki . W przytoczonych słowach zawodniczki nie widzę stwierdzenia, że 30. miejsce jest sukcesem i że ona nie ma ambicji. Wręcz przeciwnie, widzę rozgoryczenie z powodu tego co udało się jej osiągnąć. Pamiętaj o tym, że start z igrzyskach to zwieńczenie lat ciężkiej pracy i wyrzeczeń. A tu brzuchaci kibice w bamboszach jadą po niej, że oni chcą złota bo płacą podatki i wymagają. No to i świętemu nerwy mogą puścić.

S szyszki
-1 / 1

@pokos Właśnie, że nie mają ambicji. Co chwilę słyszę, że np. miejsc w 20-stce to będzie sukces. To po co tam jechać i po co trenować skoro celem nie jest wygrywanie? Jak chce zajmować 30-ste miejsce to niech sobie trenuje amatorsko. Taki brzuchaty kibic jest lepszy pod tym względem, że wie skoro nie ma szans trenować, żeby wygrywać to tego nie robi. Robi to, do czego ma predyspozycje, czyli chlanie piwa przed TV. A tamci robią coś, do czego się nie nadają i jeszcze maja pretensje do całego świata, tylko nie do siebie. Ta paniusia pojechała na trzecie igrzyska i nic na nich nie osiągnęła. Niech się lepiej zajmię czymś, w czym jest naprawdę dobra, bo sport nie jest dla niej.

Klebern
+4 / 4

Akurat hejtu na sportowców do końca nie rozumiem. Wystarczyło prześledzić wyniki sportowe naszych "szans medalowych", by zauważyć, że poza skoczkami, a właściwie Stochem i skokami drużynowymi, żadnych medali raczej nie zdobędziemy. Choćby wyniki sportowe Zbigniewa Bródki. Jaką formę miał przed IO Soczi, a przed obecnymi IO?

Żeby pojechać na olimpiadę, trzeba wypełnić minimum olimpijskie. To, że zawodnik wypełniający owe minimum, może walczyć co najwyżej o miejsca 2 drugiej dziesiątce, to już nie jest wina zawodnika. Po prostu, są zawodnicy lepsi i gorsi. Gdyby jednak podnieść minimum olimpijskie do minim 10-tego miejsca w dwóch dużych zawodach poprzedzających bezpośrednio IO, to na Igrzyska pojechaliby tylko skoczkowie (bo tam jest inaczej konstruowane minimum olimpijskie).

W sporcie zawodowym liczy się po prostu kasa. Można się spierać, zapierać faktom, ale prawda jest smutna. Chcesz medale, dawaj kasę misiu. I to nie kasę, którą wywala się na przygotowania przedolimpijskie. O nie, tą kasę wydaje się już na 5 latków. jeśli ktoś myśli, że w obecnych realiach da się być potęgą medalową bez kasy, to jest naiwny. Trzeba wyłożyć ogromną kasę i stworzyć u nas prawdziwą "fabrykę medalową", w której się liczy tylko obecna forma, a nie to, że kiedyś coś zdobył. Przemiał zawodników ogromny, żadnych sentymentów, tylko nie wiem, czy zawodnicy, którzy marzą o poziomie szkolenia z państw topowych w danych konkurencjach, chcieliby trafić do takiej rzeczywistości. Wiecie, trawa jest zawsze zieleńsza u sąsiada.

Odpowiedz
D dncx
+2 / 4

Jadąc na olimpiadę oczekujemy, jako podatnicy, którzy płacą na sport m.in. na PKOL, że zawodnicy będą dawać z siebie tyle ile potrafią. Polski sport zimowy w zasadzie nie istnieje od lat. A wyjątki, jak skoki, czy biegi kobiece, są tego potwierdzeniem. JA nie oczekiwałem medalu z wyjątkiem skoków. I nie mam za złe sportowcom z Polski, że nie wygrywają. Dziś konkurencja międzynarodowa jest ogromna i by wygrywać trzeba naprawdę mieć nie tylko budżet, ale i zawodników, którzy od becika będą ćwiczyć w konkretnej dyscyplinie. U nas tego nie ma. I tyle. Dlatego nie mam też za złe sportowcom braku sukcesów czy nawet zajmowania wysokich pozycji w pierwszej 10. Ale nie wiem po co ta Pani odezwała się. Każdy, kto choć trochę interesuje się sportem wie jaka bieda jest w Polsce. Media pompowane niepotrzebnie przez członków POKO oraz managerów sportowych widzą świat zupełnie inaczej niż to jest naprawdę. Szkoda, ze te same media nie atakują przede wszystkim działaczy. To oni odpowiadają za ten stan, a marazm w sportach zimowych to nie jest tylko dziś. On trwa od lat 80 ubiegłego wieku.

Odpowiedz
~Antey
-1 / 3

Mocne słowa, jak na smarkulę na wycieczce na koszt podatników...

Odpowiedz
M mimibu
0 / 0

Jako że po stwierdzeniu "w d*pie byliśce i g*wno widzieliscie" oczywiście posypał się zewsząd hejt i nawet demoty na ten temat powstały, to wrzucam link do wywiadu, którego udzieliła dzisiaj (czy wczoraj) po tym filmiku tłumaczący z jej strony kompleksowo całą sytuację i gzie wyrzuciła wszystko z siebie. Naprawdę warto przeczytać.
http://www.sport.pl/zimowe/56,64996,23038699,pjongczang-2018-weronika-nowakowskia-dla-sport-pl-dzis-jestem.html

Odpowiedz
Grobisher
0 / 0

Za to odpowiadają ścierwa dziennikarskie z mediów głównego ścieku - takich tefałenów i innych należących do niemiaszków.

Odpowiedz