~dcfvvvgbhnj O nieuczciwości polskiego sędziego nie ma mowy, bo w drugiej turze ostatni sędzia również dał 19,5 pkt. Poza tym ocena jest czysto subiektywna, każdy sędzia ocenia tak jak chce, dlatego są czasem rozbieżności w ocenach od 17,5 do 19.5 czasem nawet. Oczywiście są jakieś granice tej subiektywności, ale również przez nią są odejmowane od noty najwyższa i najniższa ocena sędziów. Kamil po prostu wygrał, bo był najlepszy.
Widzę, że dużo osób (m.in. @Xardas132) nie rozumie tego co napisałem. @DexM stwierdził "sedzia dziś był świadomy odpowiedzialności przed 38mln narodem i dał Kamilowi 2 x 19,5". Oznacza to tylko tyle, że sędzia pod presją narodu dał Kamilowi takie noty, a tym samym był zależny i nieuczciwy. To są słowa od DexM, a nie moje. Sędzia powinien oceniać według swoich kompetencji i nie zastanawiać się co kto o tym pomyśli. Jeśli sędzia tak nie postępuje to powinno się go odwołać za złe wykonywanie swojej pracy. @jeykey1543 Nie ma czegoś takiego jak "dał za mało". Jeśli sędzia stwierdził, że coś w skoku było nie tak i odjął za to punkty to postąpił prawidłowo, gdyż od tego właśnie jest. Jeśli tego nie rozumiecie i uważacie, że sędziowie powinni reprezentować swój kraj to powinno się z nich zrezygnować, gdyż będą zwyczajnie nieuczciwi i przekupni.
~dcfvgbhnj właśnie o to chodzi. Bodajże są takie zasady, że sędziowie nie mogą dać swoim zawodnikom za dużo punktów, bo wtedy mają jakieś kary. Polski sędzia się albo przestraszył albo jest psem ogrodnika i dał mniej, żeby się nikt nie dowalił. Jednak się okazało, że dał o punkt mniej niż 3 inni sędziowie. Błąd nie błąd, ale patrząc jak Polak skacze na pewno by się wybronił z wyższych not. W ogóle te noty za styl są śmiechu warte...
@jeykey1543 Mylisz się. Sędzia na ocenę ma około 10 sekund. Jeśli nie zdąży to z automatu zawodnik otrzymuje 20 punktów. Serio myślisz, że wciągu 10 sekund sędzia ma czas by ponownie zobaczyć skok, a w momencie niezdecydowania skonsultować się z innymi sędziami? Inna sprawa to to, że nawet jakby sędzia dał więcej lub mniej punktów niż pozostali to jego nota zostanie odrzucona, więc nie ma czegoś takiego jak strach przed karą.
@jeykey1543 Noty za styl nie są śmieszne. Bez nich liczyłaby się tylko długość skoku. Wtedy ilość niebezpiecznych sytuacji wzrosłaby dramatycznie. Takie coś mogłoby poskutkować nawet śmiercią skoczka.
~dcfvgbhnj sędzia widzi skok, ale wie też kto skacze. Myśli dać 18, a 18,5, ale wie, że jakby zawyżał rodakom to by go odsunęli i daje mniejszą notę. Zwykle to nie ma znaczenia, ale w tym wypadku miało. W skokach o to chodzi, żeby skoczyć najdalej. Teraz dochodzi do dramatycznej sytuacji, że jeden gość skacze w ładnym stylu 135 metrów, a drugi 145 metrów, bije rekord skoczni, ale jest drugi, bo tamten obniżył belkę, miał odrobinę mniejszy wiatr pod narty i zrobił telemark, bo jeszcze się dało na tych 135 metrach.
@jeykey1543 Nie masz zielonego pojęcia o skokach i o prawach fizyki. Poszukaj sobie jakie prędkości mają skoczkowie podczas lądowania (choć pewnie i tak nie będzie Ci się chciało, więc podam przybliżoną wartość) i dlaczego skocznia ma taki a nie inny kształt. Gdyby jedynym celem skoku była jego długość to skoczkowie ryzykowaliby życiem tylko po to by pobić rekord. Nie zwracaliby uwagi na to, że po przekroczeniu linii bezpieczeństwa dojazd jest poziomy i przy prędkościach rzędu 130km/h mogą sobie połamać nogi, kręgosłup, a przy nieszczęśliwym upadku nawet ponieść śmierć. To tak jakby rozpędzić się samochodem i uderzyć w grubą ścianę. Śmierć na miejscu. Z tego też powodu wprowadzono sędziów i wprowadzono ograniczenia. Zauważ, że skoki to sport, a nie igrzyska śmierci. Zatem jeśli dalej nie ogarniasz czemu długość skoku nigdy nie powinna stać się powodem zwycięstwa danego skoczka to dalsza dyskusja nie ma sensu i jedyne co mogę radzić to skoczyć z piętra i zobaczyć co się stanie z Twoimi nogami i czy skończy się tylko na złamaniu.
~dcfvgbhnj dlatego to organizatorzy powinni zadbać o to by można było skakać długo i bezpiecznie. We wszystkich sportach, które zawierają skok w nazwie liczy się kto dalej skoczy. Jeśli nie byłoby materaca po skoku o tyczce sportowcy by się także zabijali. To już kwestia organizatorów, żeby było bezpiecznie. A co do przykładu skoku z piętra, niestety ja nie ćwiczyłem od dziecka skoków i nie ważę 50 kg. Normalny człowiek jakby mu nałożyli narty to by się tam zabił, a na pewno połamał, więc twój przykład nie jest trafiony. Jeśli uważasz, że w skokach nie jest najważniejsza odległość to jesteś debilem.
Zmień "cieszy się z" na "gratuluje" :P
OdpowiedzMnie cieszy że Polski sedzia dziś był świadomy odpowiedzialności przed 38mln narodem i dał Kamilowi 2 x 19,5
Odpowiedz@DexM A czyli twierdzisz, że sędzia był nieuczciwy i Kamil nie zasłużył na taką ocenę?
@DexM ostatnio dał za mało i Polak przegrał 0,4 punktu właśnie przez niego.
~dcfvvvgbhnj O nieuczciwości polskiego sędziego nie ma mowy, bo w drugiej turze ostatni sędzia również dał 19,5 pkt. Poza tym ocena jest czysto subiektywna, każdy sędzia ocenia tak jak chce, dlatego są czasem rozbieżności w ocenach od 17,5 do 19.5 czasem nawet. Oczywiście są jakieś granice tej subiektywności, ale również przez nią są odejmowane od noty najwyższa i najniższa ocena sędziów. Kamil po prostu wygrał, bo był najlepszy.
Widzę, że dużo osób (m.in. @Xardas132) nie rozumie tego co napisałem. @DexM stwierdził "sedzia dziś był świadomy odpowiedzialności przed 38mln narodem i dał Kamilowi 2 x 19,5". Oznacza to tylko tyle, że sędzia pod presją narodu dał Kamilowi takie noty, a tym samym był zależny i nieuczciwy. To są słowa od DexM, a nie moje. Sędzia powinien oceniać według swoich kompetencji i nie zastanawiać się co kto o tym pomyśli. Jeśli sędzia tak nie postępuje to powinno się go odwołać za złe wykonywanie swojej pracy. @jeykey1543 Nie ma czegoś takiego jak "dał za mało". Jeśli sędzia stwierdził, że coś w skoku było nie tak i odjął za to punkty to postąpił prawidłowo, gdyż od tego właśnie jest. Jeśli tego nie rozumiecie i uważacie, że sędziowie powinni reprezentować swój kraj to powinno się z nich zrezygnować, gdyż będą zwyczajnie nieuczciwi i przekupni.
~dcfvgbhnj właśnie o to chodzi. Bodajże są takie zasady, że sędziowie nie mogą dać swoim zawodnikom za dużo punktów, bo wtedy mają jakieś kary. Polski sędzia się albo przestraszył albo jest psem ogrodnika i dał mniej, żeby się nikt nie dowalił. Jednak się okazało, że dał o punkt mniej niż 3 inni sędziowie. Błąd nie błąd, ale patrząc jak Polak skacze na pewno by się wybronił z wyższych not. W ogóle te noty za styl są śmiechu warte...
@jeykey1543 Mylisz się. Sędzia na ocenę ma około 10 sekund. Jeśli nie zdąży to z automatu zawodnik otrzymuje 20 punktów. Serio myślisz, że wciągu 10 sekund sędzia ma czas by ponownie zobaczyć skok, a w momencie niezdecydowania skonsultować się z innymi sędziami? Inna sprawa to to, że nawet jakby sędzia dał więcej lub mniej punktów niż pozostali to jego nota zostanie odrzucona, więc nie ma czegoś takiego jak strach przed karą.
@jeykey1543 Noty za styl nie są śmieszne. Bez nich liczyłaby się tylko długość skoku. Wtedy ilość niebezpiecznych sytuacji wzrosłaby dramatycznie. Takie coś mogłoby poskutkować nawet śmiercią skoczka.
~dcfvgbhnj sędzia widzi skok, ale wie też kto skacze. Myśli dać 18, a 18,5, ale wie, że jakby zawyżał rodakom to by go odsunęli i daje mniejszą notę. Zwykle to nie ma znaczenia, ale w tym wypadku miało. W skokach o to chodzi, żeby skoczyć najdalej. Teraz dochodzi do dramatycznej sytuacji, że jeden gość skacze w ładnym stylu 135 metrów, a drugi 145 metrów, bije rekord skoczni, ale jest drugi, bo tamten obniżył belkę, miał odrobinę mniejszy wiatr pod narty i zrobił telemark, bo jeszcze się dało na tych 135 metrach.
@jeykey1543 Nie masz zielonego pojęcia o skokach i o prawach fizyki. Poszukaj sobie jakie prędkości mają skoczkowie podczas lądowania (choć pewnie i tak nie będzie Ci się chciało, więc podam przybliżoną wartość) i dlaczego skocznia ma taki a nie inny kształt. Gdyby jedynym celem skoku była jego długość to skoczkowie ryzykowaliby życiem tylko po to by pobić rekord. Nie zwracaliby uwagi na to, że po przekroczeniu linii bezpieczeństwa dojazd jest poziomy i przy prędkościach rzędu 130km/h mogą sobie połamać nogi, kręgosłup, a przy nieszczęśliwym upadku nawet ponieść śmierć. To tak jakby rozpędzić się samochodem i uderzyć w grubą ścianę. Śmierć na miejscu. Z tego też powodu wprowadzono sędziów i wprowadzono ograniczenia. Zauważ, że skoki to sport, a nie igrzyska śmierci. Zatem jeśli dalej nie ogarniasz czemu długość skoku nigdy nie powinna stać się powodem zwycięstwa danego skoczka to dalsza dyskusja nie ma sensu i jedyne co mogę radzić to skoczyć z piętra i zobaczyć co się stanie z Twoimi nogami i czy skończy się tylko na złamaniu.
~dcfvgbhnj dlatego to organizatorzy powinni zadbać o to by można było skakać długo i bezpiecznie. We wszystkich sportach, które zawierają skok w nazwie liczy się kto dalej skoczy. Jeśli nie byłoby materaca po skoku o tyczce sportowcy by się także zabijali. To już kwestia organizatorów, żeby było bezpiecznie. A co do przykładu skoku z piętra, niestety ja nie ćwiczyłem od dziecka skoków i nie ważę 50 kg. Normalny człowiek jakby mu nałożyli narty to by się tam zabił, a na pewno połamał, więc twój przykład nie jest trafiony. Jeśli uważasz, że w skokach nie jest najważniejsza odległość to jesteś debilem.