Może to komuś uratuje życie, ale to jest dostępne powszechnie w każdej przychodni. Większosć z nich wspołpracuj z takimi laboratoriami, która bada wszystko dosłownie. Oprócz badań podstawowych i na przykład poziomu minerełów i witamin. Możecie sobie zrobić badanie markera nowotworowego wątroby, żołądka i innych organów. To wszystko od a-z za kilkaset złotych. Nie naganiam na konkretną firmę, ale chciałem sobie właśnie zrobić coś więcej niż zwykle i byłem mocno zdziwiony, że wszystkie takie syfy w początkowym stadium już można sobie oznaczyć. Jeden kosztuje mniej więcej 20zł. Czas do wyniku 24h! Poza tym jakby ktoś nie wiedział a czułem potrzebę, to teraz za 300zł możecie sobie zrobic tomograf, lub rezonans bez kolejki od ręki praktycznie.
Można prosić o źródło, bo coś mnie się wydaje, że ten demot jest mocno naciągany. Istnieją tysiące rodzajów nowotworów i po prostu nie wierzę, że jednym badaniem dało się rozpoznać je tak od tak. Prędzej dotyczy to tylko np. białaczek. Jeżeli jakiś nowotwór nabłonkowy daje przerzuty do krwi, a wraz z nią do innych narządów, to jest naprawdę źle...
Może to komuś uratuje życie, ale to jest dostępne powszechnie w każdej przychodni. Większosć z nich wspołpracuj z takimi laboratoriami, która bada wszystko dosłownie. Oprócz badań podstawowych i na przykład poziomu minerełów i witamin. Możecie sobie zrobić badanie markera nowotworowego wątroby, żołądka i innych organów. To wszystko od a-z za kilkaset złotych. Nie naganiam na konkretną firmę, ale chciałem sobie właśnie zrobić coś więcej niż zwykle i byłem mocno zdziwiony, że wszystkie takie syfy w początkowym stadium już można sobie oznaczyć. Jeden kosztuje mniej więcej 20zł. Czas do wyniku 24h! Poza tym jakby ktoś nie wiedział a czułem potrzebę, to teraz za 300zł możecie sobie zrobic tomograf, lub rezonans bez kolejki od ręki praktycznie.
OdpowiedzMożna prosić o źródło, bo coś mnie się wydaje, że ten demot jest mocno naciągany. Istnieją tysiące rodzajów nowotworów i po prostu nie wierzę, że jednym badaniem dało się rozpoznać je tak od tak. Prędzej dotyczy to tylko np. białaczek. Jeżeli jakiś nowotwór nabłonkowy daje przerzuty do krwi, a wraz z nią do innych narządów, to jest naprawdę źle...
Odpowiedz