@Glupiec Dokładnie. Nie wiem czy wiesz ale na każdego człowieka (włącznie z agentami FBI) przypada czterech agentów FBI, zajmujących się tylko śledzeniem każdego ruchu danego człowieka.
Ooo świetnie. Teraz tylko zrobić wirusa, który wykorzystuje kamerkę z fona i bezpośrednio robi upload na stronkę z porno. Nawet o zainfekowanie urządzenia nie trzeba się martwić bo takie osobniki lubią instalować różne śmieci.
Jak to po co? Po to żeby mogli Cię podglądać pod prysznicem, a Ty nawet o tym nie wiesz. A nawet po aferze, że Snowdenem ludzie myslą, że takie rzeczy są nie możliwe i na fb po napisaniu komentarzu o podglądaniu stwierdzono, że NIE MAM POJECIA jak działają komputery i, że sieje teorie spiskowe...
@immonikus ponieważ "rozładowana" bateria NADAL posiada w sobie jakąś ilość energii. Gdyby bateria została rozładowana kompletnie do zera to nie można by było jej ponownie naładować i trzeba by było ją wymienić.
Dzisiejsze baterie spokojnie naładujesz po całkowitym rozładowaniu. Kiedyś takie robili, że właśnie jak rozładujesz do końca, to już po baterii. Oczywiście dla dzisiejszych też nie jest to dobre, bo akumulator się niszczy, więc lepiej unikać kompletnego rozładowania, ale wiadomo, zdarza się. @immonikus pisał o całkowicie wyjętej baterii (czyli brak baterii w urządzeniu, jeszcze się takie telefony zdarzają, w których można ją wyjąć, choć niestety już rzadziej), chociaż co do tego nie jestem pewna. Na pewno wyłączony telefon z włożoną baterią jeszcze sobie działa na podsłuchu, ale z wyjętą baterią chyba już nie.
@ancykw Dobre oko, źle go zrozumiałem. LG ma jeszcze jakieś telefonu w których da się wyjąć baterie ale także od tego odchodzi. A co do działania telefonu przy wyjętej baterii to chyba jeszcze kwestia tego czy telefon jakimś cudem był wyposażony w mini baterię podtrzymującą zegarek...
Ja ostatni telefon kupowałam nieco ponad 2 lata temu, a już było ciężko dorwać z "wyciąganą". Kazałam gościowi w sklepie mi go rozpakować i dokładnie pokazać, bo stwierdziłam, że z niewyciąganą baterią nie kupię. :D Co do minibaterii w telefonie, to nie słyszałam o czymś takim. W komputerze - owszem. Podtrzymuje Ci ustawienia BIOSu, ale w telefonie? Komputer jeszcze może nie być podłączony do żadnej sieci, więc musi sobie sam dbać o godzinę, ale telefon w momencie włączenia, jak tylko złapie zasięg, połączy się z siecią, to sobie zaktualizuje datę. A telefony, nawet te stare, służyły własnie do komunikacji. :D Tak przy okazji pisania tego komentarza zrobiłam mały eksperyment. Wyłączyłam Wi-Fi w telefonie, wyjęłam kartę SIM, a baterię wyjęłam na 10 minut. Efekt? Telefon włączyłam przed chwilą, data przestawiła się na: Sobota 23 grudnia 2017, 11:47. Po włączeniu Wi-Fi, data zaraz się zaktualizowała do prawidłowej. Jednak nic tam nie trzyma :D Przynajmniej w tym modelu - LG L9 II. Co najlepsze - mam już go z 5 lat chyba, do tej pory mi służy za drugi telefon. Ale bateria.. cóż.. troszkę się wybrzuszać zaczęła jakiś czas temu :D ale taka zaleta - chociaż mam tego świadomość, że może j3bnąć niedługo. A weź sobie takiego człeka z super smartfonem z wbudowaną baterią, jak mu na nieświadomce bateria przy uchu się rozleje. ;))
Nie no, od temperatury to bez przesady, raczej się nie stopi. Może chłodzenie pasywne nie jest szczególnie dobrym rozwiązaniem na takie temperatury (w końcu jak ktoś zechce sobie pograć w dość wymagającą grę, podczas ładowania telefonu, to telefon aż parzy), ale raczej się nie stopi. Natomiast z baterii, która napuchnie, może się rozlać ten kwas ze środka. Dlatego warto uważać, jak widać, że bateria się nieco "powiększy". :D Przynajmniej mieć to na oku i być świadomym. Może jeszcze w moim domu żaden akumulator się nie rozlał, ale co do tych jednorazowych paluszków, to dość częsty widok. :D Co prawda, nieco inny mają skład, ale nadal to baterie i nadal lepiej uważać. :) Nie wspominając o "bombowych Samsungach", też się zdarza :D
Dla uzależnionych od kamerek ? No ciekawy show up musi dawać pod prysznicem
OdpowiedzFBI to ma widoki...
Odpowiedz@Glupiec Dokładnie. Nie wiem czy wiesz ale na każdego człowieka (włącznie z agentami FBI) przypada czterech agentów FBI, zajmujących się tylko śledzeniem każdego ruchu danego człowieka.
Ooo świetnie. Teraz tylko zrobić wirusa, który wykorzystuje kamerkę z fona i bezpośrednio robi upload na stronkę z porno. Nawet o zainfekowanie urządzenia nie trzeba się martwić bo takie osobniki lubią instalować różne śmieci.
OdpowiedzJak to po co? Po to żeby mogli Cię podglądać pod prysznicem, a Ty nawet o tym nie wiesz. A nawet po aferze, że Snowdenem ludzie myslą, że takie rzeczy są nie możliwe i na fb po napisaniu komentarzu o podglądaniu stwierdzono, że NIE MAM POJECIA jak działają komputery i, że sieje teorie spiskowe...
Odpowiedz@AIkanaro Tak, ja czytałem nawet w internecie że telefon pozbawiony baterii nadal potrafi podglądać użytkownika...
@immonikus ponieważ "rozładowana" bateria NADAL posiada w sobie jakąś ilość energii. Gdyby bateria została rozładowana kompletnie do zera to nie można by było jej ponownie naładować i trzeba by było ją wymienić.
@AIkanaro
Dzisiejsze baterie spokojnie naładujesz po całkowitym rozładowaniu. Kiedyś takie robili, że właśnie jak rozładujesz do końca, to już po baterii. Oczywiście dla dzisiejszych też nie jest to dobre, bo akumulator się niszczy, więc lepiej unikać kompletnego rozładowania, ale wiadomo, zdarza się. @immonikus pisał o całkowicie wyjętej baterii (czyli brak baterii w urządzeniu, jeszcze się takie telefony zdarzają, w których można ją wyjąć, choć niestety już rzadziej), chociaż co do tego nie jestem pewna. Na pewno wyłączony telefon z włożoną baterią jeszcze sobie działa na podsłuchu, ale z wyjętą baterią chyba już nie.
@ancykw Dobre oko, źle go zrozumiałem. LG ma jeszcze jakieś telefonu w których da się wyjąć baterie ale także od tego odchodzi. A co do działania telefonu przy wyjętej baterii to chyba jeszcze kwestia tego czy telefon jakimś cudem był wyposażony w mini baterię podtrzymującą zegarek...
@AIkanaro
Ja ostatni telefon kupowałam nieco ponad 2 lata temu, a już było ciężko dorwać z "wyciąganą". Kazałam gościowi w sklepie mi go rozpakować i dokładnie pokazać, bo stwierdziłam, że z niewyciąganą baterią nie kupię. :D Co do minibaterii w telefonie, to nie słyszałam o czymś takim. W komputerze - owszem. Podtrzymuje Ci ustawienia BIOSu, ale w telefonie? Komputer jeszcze może nie być podłączony do żadnej sieci, więc musi sobie sam dbać o godzinę, ale telefon w momencie włączenia, jak tylko złapie zasięg, połączy się z siecią, to sobie zaktualizuje datę. A telefony, nawet te stare, służyły własnie do komunikacji. :D Tak przy okazji pisania tego komentarza zrobiłam mały eksperyment. Wyłączyłam Wi-Fi w telefonie, wyjęłam kartę SIM, a baterię wyjęłam na 10 minut. Efekt? Telefon włączyłam przed chwilą, data przestawiła się na: Sobota 23 grudnia 2017, 11:47. Po włączeniu Wi-Fi, data zaraz się zaktualizowała do prawidłowej. Jednak nic tam nie trzyma :D Przynajmniej w tym modelu - LG L9 II. Co najlepsze - mam już go z 5 lat chyba, do tej pory mi służy za drugi telefon. Ale bateria.. cóż.. troszkę się wybrzuszać zaczęła jakiś czas temu :D ale taka zaleta - chociaż mam tego świadomość, że może j3bnąć niedługo. A weź sobie takiego człeka z super smartfonem z wbudowaną baterią, jak mu na nieświadomce bateria przy uchu się rozleje. ;))
@ancykw rozumiem obawy. Rozlewającą się to rozumiesz topiącą od temperatury, czy wyciek zawartości?
@AIkanaro
Nie no, od temperatury to bez przesady, raczej się nie stopi. Może chłodzenie pasywne nie jest szczególnie dobrym rozwiązaniem na takie temperatury (w końcu jak ktoś zechce sobie pograć w dość wymagającą grę, podczas ładowania telefonu, to telefon aż parzy), ale raczej się nie stopi. Natomiast z baterii, która napuchnie, może się rozlać ten kwas ze środka. Dlatego warto uważać, jak widać, że bateria się nieco "powiększy". :D Przynajmniej mieć to na oku i być świadomym. Może jeszcze w moim domu żaden akumulator się nie rozlał, ale co do tych jednorazowych paluszków, to dość częsty widok. :D Co prawda, nieco inny mają skład, ale nadal to baterie i nadal lepiej uważać. :) Nie wspominając o "bombowych Samsungach", też się zdarza :D
@ancykw nie tylko Szajsung miał bombowe produkty. Apple też wypuścił na rynek jeden czy dwa modele z zaawansowanymi funkcjami rozrywkowymi.
@AIkanaro
A, to możliwe, nie pamiętam o wybuchających nadgryzionych jabłuszkach :D bardziej mi zapadł w pamięć szajsung :D