Jeśli zostawili samochód przynajmniej na sygnałach świetlnych, to rzeczywiście jakiś debil zostawił tę kartkę. Jeśli jednak nie, to skąd miał wiedzieć, że przyjechali z pomocą, a nie "na ploteczki"?
@trusty nawet jeśli to jakim trzeba być gnojem żeby taką kartę zostawić? Nawet jeśli nie przyjechali ratować życie to samo prawdopodobieństwo tego że jednak kogoś ratują powinno być wystarczające aby nie przeszkadzać służbom ratowniczym.
Nie mają obowiązku zostawiać auta na sygnalach świetlnych jeśli są na miejscu zdarzenia. Za granicą potrafią blokować drogę jednokierunkowa przez 20-30 minut i nikt takich cebulowych kartek nie zostawia
@~Tylko_mówię
Już ci wyjaśniam.Z okna u siebie w pracy obserwuje jak podjeżdża karetka. Duże blokowisko wiec zdarza się dosyć często. Ulica jednokierunkowa samochody zaparkowane wzdłuż. I jakimś cudem zawsze zatrzymają się koło wolnego miejsca ale zablokują ulice. A jeszcze nigdy nie widziałem żeby jechali na sygnale. Wychodzi na to że ma w d.. bo może i kto mu coś zrobi. Co ciekawe wygodniej by im było z miejsca parkingowego jak muszą kogoś zabrać. I bliżej. Ale wolą zablokować przejazd. A potem płacz jak ktoś mu karteczkę zostawi a on ludzkie życie ratuje.
Do wszystkich debili, którzy się strasznie wymądrzają "bo to przecież karetka". To co napisał @Tomekkruk.
Ciekaw jestem, czy jak jedzie taka karetka ulicą bez sygnałów, to też jej zjeżdżacie, bo to karetka. Patrząc na wasz tępy tok rozumowania, sądzę, że tak.
@trusty ja bym cie pobił d....lu do nieprzytomności i na czole przykleił karteczkę "zanim udzielisz pomocy, proszę przepisowo zaparkować". Karetka nie zawsze podjeżdża na sygnale, ale tego twój rozum już nie ogarnie...
@pandoro - nie, to wasze małe, tępe rozumki nie pojmą, że jeśli karetka/straż/policja nie mają włączonych sygnałów, to NIE SĄ pojazdami uprzywilejowanymi, a w związku z tym, obowiązują je takie same przepisy jak wszystkich pozostałych uczestników ruchu. Bardziej przystępnym językiem nie umiem już tego napisać. Poza tym szkoda mojego czasu i palców na tłumaczenie tępakom faktów.
W Anglii chociażby, to jeszcze nigdy nie widziałam, żeby zostawili karetkę na bombach, gdy są już na miejscu. Z I do szpitala, to jak najbardziej, na sygnałach. W sumie jak w Polsce po mnie "wpadli", to też po zaparkowaniu na środku parkingu, wyłączyli, dopiero poszło w ruch, jak ruszyliśmy do szpitala...
@trusty Skończ się powoływać jedynie na kodeks, a zacznij myśleć. Masz rację - Lepiej aby zaparkowana karetka na osiedlu pod blokiem, w porze wieczornej/nocnej, nadawała cały czas światła i dźwięk, byle tylko wykazać swoje uprzywilejowane podczas postoju. Spójrz na zdjęcie - jest ciemno. Faktycznie, mogli włączyć koguty i wywołać tym samym chaos na osiedlu, nie wiadomo o której godzinie, wtedy byłoby lepiej. Oby kiedyś pod Twoim oknem zaparkowała karetka o 2 w nocy i nadawała kogutem przez ponad 30min, to może zmienisz zdanie.
Jeśli zostawili samochód przynajmniej na sygnałach świetlnych, to rzeczywiście jakiś debil zostawił tę kartkę. Jeśli jednak nie, to skąd miał wiedzieć, że przyjechali z pomocą, a nie "na ploteczki"?
Odpowiedz@trusty nawet jeśli to jakim trzeba być gnojem żeby taką kartę zostawić? Nawet jeśli nie przyjechali ratować życie to samo prawdopodobieństwo tego że jednak kogoś ratują powinno być wystarczające aby nie przeszkadzać służbom ratowniczym.
@trusty chyba ty jesteś tym debilem...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 11 March 2018 2018 23:53
Nie mają obowiązku zostawiać auta na sygnalach świetlnych jeśli są na miejscu zdarzenia. Za granicą potrafią blokować drogę jednokierunkowa przez 20-30 minut i nikt takich cebulowych kartek nie zostawia
@~Tylko_mówię
Już ci wyjaśniam.Z okna u siebie w pracy obserwuje jak podjeżdża karetka. Duże blokowisko wiec zdarza się dosyć często. Ulica jednokierunkowa samochody zaparkowane wzdłuż. I jakimś cudem zawsze zatrzymają się koło wolnego miejsca ale zablokują ulice. A jeszcze nigdy nie widziałem żeby jechali na sygnale. Wychodzi na to że ma w d.. bo może i kto mu coś zrobi. Co ciekawe wygodniej by im było z miejsca parkingowego jak muszą kogoś zabrać. I bliżej. Ale wolą zablokować przejazd. A potem płacz jak ktoś mu karteczkę zostawi a on ludzkie życie ratuje.
Do wszystkich debili, którzy się strasznie wymądrzają "bo to przecież karetka". To co napisał @Tomekkruk.
Ciekaw jestem, czy jak jedzie taka karetka ulicą bez sygnałów, to też jej zjeżdżacie, bo to karetka. Patrząc na wasz tępy tok rozumowania, sądzę, że tak.
@trusty ja bym cie pobił d....lu do nieprzytomności i na czole przykleił karteczkę "zanim udzielisz pomocy, proszę przepisowo zaparkować". Karetka nie zawsze podjeżdża na sygnale, ale tego twój rozum już nie ogarnie...
@pandoro - nie, to wasze małe, tępe rozumki nie pojmą, że jeśli karetka/straż/policja nie mają włączonych sygnałów, to NIE SĄ pojazdami uprzywilejowanymi, a w związku z tym, obowiązują je takie same przepisy jak wszystkich pozostałych uczestników ruchu. Bardziej przystępnym językiem nie umiem już tego napisać. Poza tym szkoda mojego czasu i palców na tłumaczenie tępakom faktów.
W Anglii chociażby, to jeszcze nigdy nie widziałam, żeby zostawili karetkę na bombach, gdy są już na miejscu. Z I do szpitala, to jak najbardziej, na sygnałach. W sumie jak w Polsce po mnie "wpadli", to też po zaparkowaniu na środku parkingu, wyłączyli, dopiero poszło w ruch, jak ruszyliśmy do szpitala...
@trusty Skończ się powoływać jedynie na kodeks, a zacznij myśleć. Masz rację - Lepiej aby zaparkowana karetka na osiedlu pod blokiem, w porze wieczornej/nocnej, nadawała cały czas światła i dźwięk, byle tylko wykazać swoje uprzywilejowane podczas postoju. Spójrz na zdjęcie - jest ciemno. Faktycznie, mogli włączyć koguty i wywołać tym samym chaos na osiedlu, nie wiadomo o której godzinie, wtedy byłoby lepiej. Oby kiedyś pod Twoim oknem zaparkowała karetka o 2 w nocy i nadawała kogutem przez ponad 30min, to może zmienisz zdanie.
Sądząc po piśmie to autor kartki miał około 7-10 lat. Jeśli nawet był starszy to pewnie daleko intelektem nie odbiegał od takiego dziecka.
OdpowiedzTo karetka była w mieszkaniu u pacjentki, że czekała na nią niespodzianka? :D
OdpowiedzI trudno, wyrzucasz kartkę i już
OdpowiedzA kto to sprawdzi, jak było....
Odpowiedz