Ja bardziej podziwiam osoby, które nigdy nie doprowadziły się do takiego stanu. Na pewno jest to zdrowsze niż najpierw lata lenistwa i obżarstwa a potem drakońska dieta i trening.
@Pereplut. No ja nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu, choć wpieprzam co popadnie w ilościach sporych i wcale się nie ruszam, a moja kondycja jest tak beznadziejna, że przebiegnięcie 500m do autobusu jest dla mnie nie lada wyczynem XDDD
170cm wysokości i około 55kg wagi.
Fakt, może doprowadzanie się do otyłości nie jest zdrowe, ale mój tryb życia zdrowy też nie jest, choć nie tyję. Czasem wydaje mi się, że jakbym przybierała na kilogramach, to wówczas miałabym jakąkolwiek motywację do tego, aby zacząć zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, ale skoro w moim przypadku nie ma żadnych zewnętrznych oznak leniwego trybu życia, to po co mam się starać?
@~JutroBedzieTezDzien Brak kondycji też zdrowy nie jest ale Tobie po przebiegnięciu 500m grozi zadyszka. Osoba ze sporą nadwagą próbując biec 500m nadwyręża stawy, miażdży dyski w kręgosłupie a w przypadkach skrajnych ryzykuje złamaniem nogi lub zawałem serca.
A nawyk ćwiczenia dobrze sobie wykształcić, bo z upływem lat spada tempo metabolizmu i jedząc tyle samo można przytyć.
Kiedy znajdę w sobie siłę, by zrobić to samo?! ;(
OdpowiedzTo zależy tylko od Ciebie... Ja zrzuciłem 38 kilogramów i ze 123 początkowo ważę teraz 85 kilogramów. Potrzeba do tego dużo samozaparcia...
@magik186 czyli cechy, której najbardziej mi już brak.
Ja bardziej podziwiam osoby, które nigdy nie doprowadziły się do takiego stanu. Na pewno jest to zdrowsze niż najpierw lata lenistwa i obżarstwa a potem drakońska dieta i trening.
Odpowiedz@Pereplut. No ja nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu, choć wpieprzam co popadnie w ilościach sporych i wcale się nie ruszam, a moja kondycja jest tak beznadziejna, że przebiegnięcie 500m do autobusu jest dla mnie nie lada wyczynem XDDD
170cm wysokości i około 55kg wagi.
Fakt, może doprowadzanie się do otyłości nie jest zdrowe, ale mój tryb życia zdrowy też nie jest, choć nie tyję. Czasem wydaje mi się, że jakbym przybierała na kilogramach, to wówczas miałabym jakąkolwiek motywację do tego, aby zacząć zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, ale skoro w moim przypadku nie ma żadnych zewnętrznych oznak leniwego trybu życia, to po co mam się starać?
@~JutroBedzieTezDzien Brak kondycji też zdrowy nie jest ale Tobie po przebiegnięciu 500m grozi zadyszka. Osoba ze sporą nadwagą próbując biec 500m nadwyręża stawy, miażdży dyski w kręgosłupie a w przypadkach skrajnych ryzykuje złamaniem nogi lub zawałem serca.
A nawyk ćwiczenia dobrze sobie wykształcić, bo z upływem lat spada tempo metabolizmu i jedząc tyle samo można przytyć.