Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Jak wygląda życie Świadków Jehowy? Wstrząsająca relacja dziewczyny, której udało się wyrwać z tego środowiska

www.demotywatory.pl
+
263 281
-
K Kompleksowy
-4 / 8

No to już wiadomo kim są wierzący w płaską ziemię i chemitrails :D

Odpowiedz
sliko
+6 / 26

@FenrirIbnLaAhad jak prawie każda religia, nie wyłączając tej, która pacyfikuje kraj w centrum Europy, osadzając swoją agenturę w strukturach Polskiego Państwa

S slukis
-3 / 13

Polecam definicję sekty i religii.

~Adraxer
-1 / 3

@sliko też jestem przeciwko islamowi

Arbor
+7 / 25

Nie sądziłem, że kiedykolwiek stanę w obronie świadków Jehowy i właściwie nie zamierzam tego robić, ale trochę będzie to tak wyglądać...

Przede wszystkim wywiad jest strasznie niemerytoryczny. Dziewczyna rzuca frazesami i przykładami, które każdy znajdzie w ciągu minuty w necie. Chciałbym, żeby zarówno ona, jak i prowadzący na tyle dobrze przygotowali się do rozmowy, żeby można było z niej wyciągnąć coś więcej, niż slogany, które zna prawie każdy, kto słyszał cokolwiek o Jehowych.

Po drugie dziewczyna co prawda mówi o własnych doświadczeniach, ale nadbudowuje do tego taki klimat (a może robi to właśnie prowadzący), że mamy wrażenie, iż jej doświadczenia, to powszechność w całym środowisku... Nie jest tak. Oczywiście świadkowie Jehowy mają silną hierarchiczność i model społeczny sprawia, że kobiety (z naszej perspektywy) są we wielu aspektach ograniczane, ale to wcale nie znaczy, że 1. nie mają nic do powiedzenia i ich główną rolą są "porządki domowe", 2. Nie są decyzyjne w żadnych sprawach społecznych. Spędzanie czasu z ludźmi "ze świata" jest niemile widziane- to fakt- ale tylko wtedy, kiedy relacja jest czysto rozrywkowa i świadek zapomina o swoich powinnościach. Koleżanka mojego ojca ma mnóstwo znajomych spoza społeczności Jehowych, a nigdy nie miała przez to problemów. Dlaczego? Bo robiła to zgodnie z zasadami. Nie twierdzę, ze dziewczyna koloryzuje- twierdzę, że narzuca model działania jej zboru na całą religię.

Mam na uwadze ten kanał od dłuższego czasu. Początkowo wydawał mi się bardzo merytoryczny, pomimo ewidentnych odchyłów lewicowych, jednak z każdym wywiadem dalej uświadamiam sobie, że jest to po prostu podbudówka do pewnej wizji świata, która jest tak powszechna, jak powszechny jest socjalizm w głowach Polaków- biedny ksiądz, który opuścił kapłaństwo, bo Kościół to zło (w rzeczywistości został wydalony za dziwkarstwo i szerzenie pogladów sprzecznych z nauczaniem Kościoła), Miła i sympatyczna Ukrainka, która poucza Polaków, że mogliby być ciut bardziej tolerancyjni i byłoby fajnie (w rzeczywistości jest to banderowczyni, która Banderę przyrównuje do Piłsudskiego, a śmierci separatystów nazywa psimi śmierciami i cieszy się z płonących zwłok), teraz świadek Jehowy, który opowiada (słusznie) o wypaczeniach tej sekty, choć koniec końców wydźwięk jest taki, ze religia bardziej niszczy człowieka, niż buduje coś dobrego. Co będzie dalej?

Odpowiedz
Kamelieon
+11 / 19

@Arbor " Koleżanka mojego ojca ma mnóstwo znajomych spoza społeczności Jehowych" Mhm. Jehowi nigdy się nie przyznają do tego, że są sektą, która ubezwłasnowolnia ludzi, zwłaszcza kobiety. Oczywiście, że normalne znajomości nie są dopuszczalne. Jedyne znajomości PRAWDZIWYCH Jehowych są takie, że co 20 minut przy herbacie rzucają tekstem "Ale te rządy są nieudolne i w końcu upadną i przyjdzie Kólestwo Boże". Nie mają nic do zaproponowania, izolują ludzi od "świata". Są dopuszczani poza środowisko tylko wtedy, kiedy są całkowicie zindoktrynowani i będą służyć tej sekcie. Kilku kolegów i koleżanek, których rodzice byli w tej sekcie, od pewnego wieku przestali zwyczajnie się z kimkolwiek zadawać. Dzieciom wmawia się, na zachętę, że świetnie wszystko robią, a potem zaczyna się odrywanie ich od ludzi. Inna koleżanka została odsunięta za "niemoralność", ale nie potrafiła zrezygnować z rodziny i zrezygnowała ze wszystkich znajomych. Ta sekta to jedna wielka manipulacja i ubezwłasnowolnienie ludzi. Nie da się tam żyć normalnie. To powinno być nielegalne.

Arbor
+5 / 9

@Kamelieon , nie bronię ich. Zgadzam się, że to sekta, ale niespecjalnie uważam, aby miała być nielegalna, bo koniec końców jeśli chcesz odejść, to możesz odejść.

"Jedyne znajomości PRAWDZIWYCH Jehowych są takie, że co 20 minut przy herbacie rzucają tekstem "Ale te rządy są nieudolne i w końcu upadną i przyjdzie Kólestwo Boże". Nie mają nic do zaproponowania, izolują ludzi od "świata"."

Tak się składa, że poznałem kilku jehowych przy okazji (prywatnie, nie w okoliczności "ewangelizacji") i NIGDY nie poruszali kwestii religii, jeśli sam nie zacząłem tematu. Podobnie jest z koleżanką ojca, której jedyną "namową" do ich wiary był prezent w postaci ich Biblii. Ciekawy prezent i warty uwagi, bo na jego podstawie można się o nich wiele dowiedzieć.

"Kilku kolegów i koleżanek, których rodzice byli w tej sekcie, od pewnego wieku przestali zwyczajnie się z kimkolwiek zadawać."

To akurat prawda. Kiedy moja mama była jeszcze przedszkolanką, to miała wiele problemów z jednych chłopcem, który był z rodziny świadków Jehowy. Może nie tyle z nim samym, ale z jego rodzicami.

"Ta sekta to jedna wielka manipulacja i ubezwłasnowolnienie ludzi."

Niewątpliwie jest to jedna wielka manipulacja, ale czy jest to ubezwłasnowolnienie? Stosują wiele mechanizmów izolacji, ale daleko im do mormonów, amiszów, czy Chasydów. Koniec końców największą karą, jaka może cię czekać, to odwrócenie się od ciebie. Chasydzi są represjonowani i prawnie niszczeni, a ich izolacja jest tak silna, że ludzie, którzy stamtąd wychodzą są praktycznie jak 5-letnie dzieci w normalnym świecie. Ze świadkami Jehowy jest znacznie lepiej.

K kastyl
+5 / 7

@ Kemelion Nie, nie powinno się delegalizować żadnej religii. Bo zaczniemy od tych najgorszych, ŚJ, Mormonów, potem będzie czas na Islam, a potem inne religie, a na końcu zostanie jeden dozwolony światopogląd, a odszczepieństwo będzie karane. Nie tędy droga.
Zamiast tego, nakładać kary finansowe za każde złamane prawo człowieka. Złamać ich finansowo. Niech zbankrutują.

@Arbor Tak, można odejść od nich, tracąc kontakt z, najczęściej, wszystkimi których kiedykolwiek się znało. Jeśli cała rodzina i wszyscy znajomi byli w tej sekcie, taka osoba nie ma do kogo pójść. W dzień po ogłoszeniu wydalenia może znaleźć się na ulicy, bo rodzice przecież nie będą dzielili mieszkania z diabłem. Jest to szantaż emocjonalny oraz ekonomiczny.

A co do ich końca świata, ma nadejść w każdej chwili. Z tego co kojarzę, mają jakieś ok. 30 lat zanim będą musieli zmienić swoje wyliczenia odnośnie armagedonu. Aktualnie jest to zanim umrze ostatnia osoba, która została ochrzczona przez nich przed 1992.

Swoją drogą, polecam kanał Telltale Atheist. Był on świadkiem jehowy, sporo o ŚJ opowiada, ale również bierze na temat wiele innych religii. Także omawia sporą ilość materiałów "szkoleniowych" od ŚJ Zawartość po angielsku, ale naprawdę warto.
Link: https://www.youtube.com/channel/UCgIi12EA6BQ8HKL8QUccsOQ

Kamelieon
+3 / 3

@Arbor @kastyl Jak człowiek stoi nad przepaścią otoczony przez złych ludzi, to też może odejść - skokiem w przepaść. To potworne co piszesz. Człowiek pozbawiany jest całego życia, jest podporządkowany sekcie, a po wszystkim się mówi - możesz odejść. Nie ma gdzie iść, nie wie dokąd ma iść, nie zna niczego, poza sektą. To nieludzkie i powinno być karane - czyli nielegalne.

Ty piszesz, że znasz.. Ja piszę, że znam. Słowo przeciwko słowu. Zawsze, zwłaszcza u mojej babci wyglądało to tak, że jej koleżanka, która trafiła do sekty nie potrafiła zamknąć jadaczki o "nieudolnych rządach", "końcu świata" (których przewidzieli kilkadziesiąt - wszystkie odwołano), "Królestwie Bożym, które nadchodzi". To była mojej babci koleżanka z pracy. Truła dupę naszej rodzinie, a musieliśmy to znosić ze względu na babcię, która myślała, że tej kobiecie jakoś pomoże. Można znieść sporadyczne próby pieprzenia o książeczkach, ale pouczanie matki, że uratowała córkę transfuzją krwi od ojca nie jest w żaden sposób akceptowalne. "Pełnowartościowy" świadek zawsze znajdzie sposób, żeby zacząć rozmowę na ich tematy, bo są w tym celu szkoleni. Zaczynasz rozmowę o kosmitach, dinozaurach, procesie technologicznym produkcji paszy dla zwierząt, a tu nagle w perfekcyjnym ciągu logicznym wychodzi temat o "królestwach" i innych badziewiach. To są wyprane mózgi i nikt, kto jest według innych świadków dobrym świadkiem nie odpuszcza.

Dzieci od małego są "głaskane" i chwalone za wszystko. Są wkręcane w spiralę. Potem dopiero, jak już jest odpowiednia indoktrynacja i uzależnienie zaczyna się powolne odcinanie, wpajanie negatywnych rzeczy. Przecież ktoś, kto 15 lat był dla dziecka idealnym i nigdy nie był zły nie może się mylić, prawda? Tak działają sekty.

"Czy jest to ubezwłasnowolnienie? Stosują wiele mechanizmów izolacji" KROPKA! Albo grasz według ich zasad, albo zostajesz z niczym. Świadek nie ma prawa decydować o sobie. Wybierają mu z kim brać ślub, wybierają mu pracę, wybierają mu z kim ma się zadawać i dokładnie wiedzą, że każda znajomość ma służyć przyciąganiu nowych jeleni do sekty.


Podsumowując - zostając członkiem sekty jehowy stajesz się dosłownie mrówką robotnicą. Można próbować żyć poza sektą, ale oznacza to skreślenie przez całe środowisko jehowych i całkowite osamotnienie w świecie, do którego nie jest się przystosowanym. Życie w sekcie oznacza wyzbycie się indywidualności. Służy się, nie ma się żadnych praw, a dobro sekty stawia się ponad wszystko i wszystkich. Nie rozróżnia się dobra i zła, stosuje się jedynie zalecenia z góry. Ludzie przestają być ludźmi, bo nie mają prawa znać czegoś takiego jak miłość i przyjaźń. Te rzeczy nie istnieją, bo prędzej, czy później trzeba je będzie poświęcić dla "dobra ogółu" sekty. Żadne sztuczki retoryczne, w których jehowi są wyszkolonymi mistrzami tego nie zmienią.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2018 2018 12:36

Arbor
-1 / 1

@kastyl ,

"Tak, można odejść od nich, tracąc kontakt z, najczęściej, wszystkimi których kiedykolwiek się znało. Jeśli cała rodzina i wszyscy znajomi byli w tej sekcie, taka osoba nie ma do kogo pójść. W dzień po ogłoszeniu wydalenia może znaleźć się na ulicy, bo rodzice przecież nie będą dzielili mieszkania z diabłem. Jest to szantaż emocjonalny oraz ekonomiczny. "

Koniec końców pozostaje wolność wyboru, a wręcz z chęcią cię wyrzucają, jeśli odstajesz od reszty i nie widzą nadziei na poprawę. Dlatego nie jest to standardowa sekta, w której często trzymają siłą. Nie twierdzę, że to sprawa łatwa, prosta i przyjemna. Nie ma jednak nagonek, molestowania, gróźb, ograniczania wolności (w prawnym sensie), niszczenia życia. Jest odwrócenie się od takiej osoby- tylko i aż tyle. Z jednej strony jest to potworny ciężar, z drugiej wielka perspektywa na nowe życie.

@Kamelieon , generalnie, jeśli chodzi o fakty, to masz rację w prawie każdym punkcie, jednak wszystko wyolbrzymiasz.

"Jak człowiek stoi nad przepaścią otoczony przez złych ludzi, to też może odejść - skokiem w przepaść. To potworne co piszesz. Człowiek pozbawiany jest całego życia, jest podporządkowany sekcie, a po wszystkim się mówi - możesz odejść."

Przypominam, że w Polsce istnieje coś takiego, jak obowiązek szkolny do 18 roku życia oraz życie społeczno-polityczne w naszym kraju jest tak skonstruowane, że człowiek musi mieć kontakt ze światem. Oczywiście, jeśli mówimy organizacjach legalnych, a świadkowie Jehowi są organizacją legalną. Nie porównywałbym tego do skoku w przepaść, bo nawet pozornie beznadziejna sytuacja może być dobrą perspektywą. Polecam poczytać trochę o Chasydach: kiedy odchodzisz od ich społeczności, to nie tylko się od ciebie odwracają; gnębią cię, otrzymujesz głuche telefony, wynajmuje się najlepszych nowojorskich prawników, aby niszczyli ci życie... Chasydzi są prawie całkowicie odizolowani od świata- wielu z nich nie mówi po angielsku, kończą własne szkoły z minimum podstawy programowej, ale we własnym środowisku, z własnymi nauczycielami. Dostęp do mediów jest skrajnie minimalny, a często żaden. Chasydzi, którzy opuścili swoją społeczność są całkowicie bezradni- nie mają pojęcia, jak wygląda normalna praca, ciężko im się w ogóle porozumieć z normalnymi ludźmi, bo posługują się innym systemem pojęciowym, kobiety często potrafią jedynie czytać i pisać (oczywiście poza pracami domowymi). Większość z nich kończy, jako bezdomni, narkomani i często zarabiają prostytuując się, bo niczego innego nie potrafią. Sytuacja z ludźmi odchodzącymi od świadków Jehowy jest- w porównaniu do Chasydów- wręcz sielankowa. Jeśli ceną za wolność jest drobna nieporadność (którą łatwo przezwyciężyć), odcięcie się od zaburzonej rodziny i wiara w teorie spiskowe, to jest to cena niewielka.

"Wybierają mu z kim brać ślub, wybierają mu pracę, wybierają mu z kim ma się zadawać i dokładnie wiedzą, że każda znajomość ma służyć przyciąganiu nowych jeleni do sekty. "

Nieprawda. Masz ograniczone pole wyboru, ale jednak je masz. Zasadą jest to, że zona/mąż ma być świadkiem Jehowy, tyle. Reszta, to wewnętrzna specyfika danej rodziny.

"Ty piszesz, że znasz.. Ja piszę, że znam. Słowo przeciwko słowu."

Raczej doświadczenie przeciwko doświadczeniu. I na tym zakończmy argumentację z własnego życia, bo mija się ona z celem.

~dievorstellungsgespraech
0 / 0

@Arbor Niestety ale manicheizacja pewnych pojęć w debacie internetowe doprowadziła do tego, że wszelka dyskusja wygląda jak wygląda, a nie wygląda jak należy. Dopisać do tego imbecyli, którzy by mądrze zabrzmieć sami nazywają się manichejczykami.

P PuppetOfLife
-1 / 1

Co to za pieprzenie... To skrajne przykłady psychopatow którzy znajdą się również wśród katolickich rodzin. Miałam znajomych ktorzy było świadkami Jehowy, i praktycznie NIC nie pokrywa się z tym Co ona mówi.

M M1LKA_90
0 / 0

@Kamelieon szerzysz takie same herezje jak na tym filmiku. Popadasz w skrajność jak jakiś katolicki fanatyk nie uznający innych religii. Jakby świadkowie jehowy byli tacy jak piszesz to zamykano by ich w więzieniach. Znam ludzi, mało tego mam takie wosoby rodzinie i jedynie brak zgody na transfuzje krwi jest dla mnie dziwny i niezrozumiały. Poza tym nikt nikomu nic nie każe, nikt nikogo na siłę nie wydaje za mąż.... zejdź na ziemie chłopie.

btw. koleżankę pewnie odsunęła rodzina od rówieśników, bo może nie było to odpowiednie towarzystwo dla niej. Jak patrzę na dzieciaki dookoła to więcej niż 50% to takie z którymi nie pozwoliłbym się zadawać swojemu dziecku. Czy je w takim razie izoluje? nie koniecznie tylko dbam o nie jak rodzic beznaczenia jakiego wyznanie jestem. Nie raz widziałem jak rodzic dziecku zabronił się zadawać z innymi i świadkiem jehowy nie był.

Kamelieon
0 / 0

@M1LKA_90 O ile Arbor nie widzi nic złego w uzależnianiu kogoś od jednego źródła w życiu i przeistaczania go w inwalidę poza nim, oraz szantażu odcięciem od niego za byle przewinienie, to Tobie tylko napiszę, że Twoje zakładanie, że jestem Katofaszystą również jest kompletną abstrakcją, ale przynajmniej niegroźną. Każdego buddystę i shintoistę przyjąłbym pod swój dach nie pytając o dalsze szczegóły. Kilka mniejszych religii również ma swoje uroki. Jedyne czego nie znoszę to hipokryzja, również świecka. Jehowi wmawiają wszystkim, jacy są dobrzy, a są zwyczajnie podli i pełni jadu. Są gorsi od przeciętnych, dwulicowych katolików, a od przeciętnego muzułmańca różnią się tylko tym, że okaleczają człowieka mentalnie, a nie fizycznie. Cały świat to nie jest totalna patola, która zniszczy dziecku życie, a Jehowi nie są święci. Nie porównuj troski rodzica z manipulacją i uzależnianiem. I oczywiście, że niczego się nie robi wbrew niczyjej woli, ale oni tam własnej woli nie mają i nie mogą mieć, jeżeli chcą uczestniczyć. Skrzętnie pomijając tak niewygodne fakty, to serio każdego przeciwnika można sprowadzić do czubka, dlatego właśnie po paru dyskusjach z Jehowymi nie wdaję się w polemikę, a metodą zdartej płyty powtarzam fakty. Nie dajecie ludziom samodzielnie myśleć, a za samodzielne myślenie niszczycie ich. Odcinacie ich od całego świata przeistaczając go w mroczną pustkę, a w razie przewinienia bez skrupułów na kopach wywalacie w jej najciemniejsze miejsce. Nie dajecie nikomu o sobie samostanowić i macie gdzieś jak wielka krzywda komuś się dzieje, dopóki inne opcje grożą jakimiś konsekwencjami dla waszej opinii super gości i ciepłego krzesła waszego guru sekty. P.S. pozdrów tego pajaca, założyciela, co to pierwszym naiwnym pomógł przetrwać te końce świata, które wymyślił i wmówił im ich nadejście.

K ktosiu7676
+6 / 10

Sekta pełną gębą
ŚJ przychodzi " porozmawiać " ale nie o rozmowę chodzi bo rozmowa to wymiana informacji i ew. zmiana własnego zdania , z tym że ŚJ - NIGDY tego nie zrobi .
Pranie mózgu poprzez ciągłe powtarzanie tego samego po kilka , kilkanaście x w tygodniu ,
ZERO własnej opinii jeśli masz jakikolwiek inny pogląd od zalecanego trafiasz do starszych gdzie jesteś tak długo maglowany aż zmienisz zdanie - jeśli nie - wypad z baru panno lalu , zostajesz odszczepieńcem .
ZERO tolerancji dla innych religii - jeśli czytasz lektury innych wyznań wg. SJ - zasiewasz w sobie ziarno zła i masz natychmiast zaprzestać inaczej - znów rozmowa ze starszymi :)
ZERO auto oceny , w swoich opiniach mylili się wielokrotnie np - data końca świata i innych - nigdy tego nie sprostowali i nie przeprosili , dziwne bo ponoć podpowiadał ichnim wybrańcom to sam Bóg i są nieomylni a z 2 strony twierdzą że Bóg aktualnie nie wywiera żadnego wpływu .
Setki przykładów można mnożyć ... ale długie posty zle się czyta .

Odpowiedz
M M1LKA_90
-1 / 1

@ktosiu7676 "Pranie mózgu poprzez ciągłe powtarzanie tego samego po kilka , kilkanaście x w tygodniu ," idąc twoim tokiem myślenia to w naszym kraju główne wyznanie to też sekta, bo przecież niektórzy chodzą od kościła nawet częściej niż raz w tygodniu i modlą się... a modlenie to powtarzanie tych samych frazesów w nie wiadomo jakim celu.... bo namacalny nie jest przecież. Codziennie rano i wieczorem "ojcze nasz" czy "zdrowaś mario" to samo w kościele. Wychodzi na to, że ty też kilkanaście razy w tygodniu gadasz to samo sam do siebie. Zobacz jakie pranie móżgu ci robią.

K ktosiu7676
+1 / 1

Nie robią , nie wyznaję żadnej religii mimo że jestem wierzący

Master_Yi
+1 / 1

Ładna dziewczyna, szkoda, żeby się zmarnowała w takim bezsensie.

Odpowiedz
B barista25
0 / 2

Wcale tak nie jest jak mowi czemu nie zaprosza swiadka jehowy ktory wyjasnijak jest na podstawie dowodow czy praw biblijnych .Tak bylo by sprawiedliwie a jezeli chodzi o pedofilje to na yt jest film i brat z ciala kierowniczego wszystko wyjasnia poza tymto nie jest winaswiadkow jehowytylko pseudo swiadka jehowy

Odpowiedz
kowaleczka
+2 / 4

@barista25 Dobre tłumaczenie, od dziś jak ktoś popełni przestępstwo to się go nazwie pseudo świadkiem jechowy, pseudo muzułmaninem itd. To przecież takie wygodne... Pewnie go wykluczyli jak wyszło na jaw i teraz udają idiotów.

kowaleczka
+2 / 4

Cóż... znam kilku świadków Jechowy i trzymam się od nich z daleka... Są bardzo zmanipulowani a tym samym niebezpieczni. Gdyby w strażnicy napisano podrzuć gówno na wycieraczkę sąsiada, na drugi dzień wszyscy sąsiedzi ŚJ mieliby gówna na wycieraczkach... Poza tym są kolebką pedofili i gwałtów, które nie wychodzą na światło dzienne, bo oni działają jak muzułmanie - mają swoje wewnętrzne prawa i nie zgłaszają takich spraw na policję.

Odpowiedz
B barista25
0 / 2

@kowaleczka Ja nikogo nie tlumacze , ze ty sie trzymasz z daleka to twoj prywatny problem moze inni tez trzymaja sie od ciebie choc tego nie oceniam ja poprostu nie lubie jak wklada sie do jednego worka wszystkich . Nie kazdy ksiadz jest pedofilem a nie kazdy muzulmanin to terorysta pracuje w kraju w ktorym sa muzulmanie i wale ich nie oceniam .Wkazdej religi lub klasie szkole lub na studiach znajdzie sie kto robi cos zle .Akty teroryzmu sa zle tak jak pedofilia itd .Takie obrazanie kogos lub mowienie o gownie to niczego nigdy nie zbuduje zdrowych relacji miedzy ludzkich .
Np nienawisc juz pokazala jak palono ludzi w piecach w obozach koncentracyjnych ,nienawisc jest zla .Jezeli ktos jest winny pedofili lub innych wykroczen powinien byc ukarany przez prawo panstwowe i usuniety z kosciolalub innej organizacji zeby jej nie kojazono ztym czlowiekiem lub czynem ktorego sie dopuscil .

B barista25
-2 / 4

Wdlug twojego rozumowania to np
Swiadek ktory popelnil przestepstwo oznacza ze wszyscy swiadkowie je popelnili.
Katolik np Rzymsko katolicki jest winny inkwizycji bo przeciez zabijali i palili na stosach w imie chrystusa .
a kazdy muzumanin ktory nic zlego niezrobil jestterorysta z zalozenia bo jest muzulmaninem.
A kazdy np ateista to zly czlowiek bo tak . Pozdrawim przemysl to sobie

E elefun
+1 / 3

Ostatnio stoję na drabinie, montuję antenę... Nagle na dole staje facet z babką, dobrze ubrani, trzymają jakieś teczki. Zaczynają tekstem, że przyszli porozmawiać o tym, że ludzie nie mają czasu na rozmowę, tylko ciągle pracują.
Stwierdziłem, że w pełni się z nimi zgadzam, ponieważ mam pracę, i dlatego nie mam czasu na rozmowę z nimi :)))

Znajomy prowadzi gospodarstwo rolne. Podeszli do niego, kiedy akurat wyrzucał gnój od zwierząt, a oni z tekstem, że przychodzą, by pomagać ludziom. Rzucił im, że przy ścianie stoją widły i mogą mu rzeczywiście pomóc ładując gnój na taczkę. Zniknęli w momencie :D

Odpowiedz
R robertk1
-2 / 4

Oh......wychawala mnie mama swiadek jehowy.. totalna bzura i nieprawda. To ze ktos sie trzyna zasad i ze dbaja i prowadza sie die lepiej jest czyms wyjatkowym. Nikt niczego nie zabrania...sa tylko dobre rady. Dziiewczyno nie mscij sie za to ze ridzice nie puszczali cie nocami z seba z klatki obok

Odpowiedz
~Jerrrrry
0 / 2

Lewactwo, to też sekta,która wyżera ludziom mózgi i robi z nich posłuszne zombie.

Odpowiedz
~olo7777
+1 / 1

religia....każda jedna to CHOROBA MÓZGU......i nikt tego nie podważy

Odpowiedz
B barista25
0 / 0

Albowiem jego niewidzialne+ przymioty — jego wiekuista moc+ i Boskość+ — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata,+ gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione,+ tak iż oni są bez wymówki