Demotywatory.pl

@Grey_Wolf widać że nie zrozumiałoś.

@Grey_Wolf Człowiek to też zwierzę, pogódź się z tym

@FenrirIbnLaAhad Zrozumiałem, ale uważam, że sposób przekazu jest słaby

@RealSimon Nie twierdzę, że nie bo w systematyce ok, ale sam chyba rozumiesz czym różnimy się od zwierząt

@MalaZlaCzarownica Ma Pani rację. Ludzie często w pewien sposób odwracają role. Dziecku nic nie wytłumaczą, bo "to dziecko i jest za głupie" tylko uderzą, a potem narzekają, że nie słucha. Zaś do zwierząt tylko powiedzą "Nie rusz, zostaw", nawet na zwierzę nie patrząc i potem też narzekają, że nie słucha. Nie próbują nic zrobić. Uznają, że dziecko trzeba uderzyć, bo przecież nie zrozumie słów, a do psa coś powiedzą po cichu i oczekują, że zrozumie. Zamiast dziecku tłumaczyć słowami i nagrodami, a psu tonem głosu i nagrodami. Ale też liczą siebie dużo wyżej niż wszystko inne. Oglądając taki filmik uznają, że to byłoby okrutne, tak zostawić dziecko w lesie i to kompletny brak odpowiedzialności sprowadzić dziecko do domu, bo urodziny. Od razu widzą, że trzeba dobrze się do tego przygotować, a oddawanie adoptowanego dziecka jest okrucieństwem, a tym bardziej nikt by nie zostawił dziecka w lesie. Ale "pies to tylko pies", więc wzięcie psa jak zabawkę i zostawienie go później w lesie jest normalne. Ale już taka logika ludzi. "Dziecko jest za głupie, żeby zrozumieć i trzeba je bić", ale też "Przecież dziecko czuje to nie można go zostawić tak jak psa, a psa można, bo nic nie rozumie". Ale to w sumie nie ma żadnej logiki. Bardziej się usprawiedliwiają, kiedy chcą zrobić coś złego. Oczekują od psa, że sam się nauczy jak ma się zachowywać, na to jest wystarczająco mądry, ale zostawić w lesie można, bo i tak jest za głupi, żeby zrozumieć. Dziecko jest za głupie, żeby zrozumieć co się mówi, więc trzeba bić, ale nie zostawią go w lesie, bo to przecież dziecko, ale psa można. Zamiast pomyśleć "Każdemu dziecku i każdemu zwierzęciu trzeba tłumaczyć inaczej, jak adoptujesz to bądź odpowiedzialny, nikogo ani niczego nie można ani bić ani zostawiać w lesie na pastwę losu" to szukają wymówki, by coś złego zrobić. Czyli zawsze ktoś/coś jest wystarczająco mądry, by sam wszystko zrozumieć jak się zachowywać i powinien od razu wiedzieć, bez tłumaczenia, ale wystarczająco głupi, by móc go bić, zostawić w lesie czy na niego krzyczeć.

Przede wszystkim, dla wszystkich minusujących i czujących się dzięki temu lepszym i szlachetniejszym człowiekiem:
Pies jest istotą zdolną do emocji. I te emocje są WARTOŚCIOWE same w sobie. Nie poprzez to że jakiś marketoid zręcznie je zantropomorfizuje i w ten sposób zagra wam na uczuciach i poczuciu przyzwoitości. NIE TRZEBA ustawiać psa w roli dziecka, żeby uzasadnić, czemu zwierzę i jego emocje zasługują na odpowiedzialność i szacunek. Takie utożsamienie buduje paskudny, fałszywy obraz w którym uczucia psa jako psa to nadal "tylko" uczucia zwierzęcia, są nieważne. Stają się ważne dopiero przez porównanie i utożsamienie z uczuciami człowieka, małej dziewczynki. Tymczasem te psie uczucia zasługują na własne znaczenie. Zasługują po prostu dlatego że są, że są silne i że robią zwierzęciu realną krzywdę jeśli zostaną odrzucone. A nie dlatego "bo są takie same jak u dziecka".

Natomiast ten filmik jest koszmarny. Żeby przedwcześnie nie spalić zakończenia, pokazuje psa traktowanego jak totalnie rozpuszczone dziecko - nie wychowywanego, nie warunkowanego na pożądane zachowania (nagrody, nagrody!), nie uczonego "jego miejsca w stadzie", któremu nikt nie poświęca czasu na zabawę i naukę. Pies przy stole, przewracający naczynia na blacie, serio? To jest co najwyżej filmik 'edukacyjny' p.t. "jak zaniedbać i zepsuć psa do tego stopnia żeby potem nie móc z nim wytrzymać".

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2018 2018 11:57