Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
214 221
-

Zobacz także:


Gambini
+6 / 6

"Żaden SMS nie jest wart życia" - to jej napisał?!
Ależ przewrotnie!

Odpowiedz
S SharKK
+2 / 4

Ale czemu, czemu do jasnej cholery są obwiniane​ SMS-y czyli telefony? Te kobiety zostały zabite przez idiotę, nie telefon...

Odpowiedz
K klaudia1252
0 / 0

Ok, nie chce krytykować autora tekstu, być może źle zrozumiał I choć parę rzeczy się zgadza to jednak dwie informacje są błędne.

Jako że mieszkam w mieście, w którym sytuacja się wydarzyła, a o sprawie było i jest tu dość głośno, poprawię błędne szczegóły.

Po pierwsze, kierowca nie wjechał na skrzyżowanie tylko jechał prostą droga znajdująca się na wjeździe do miasta. Droga ta znajduje się chwilę za głównym zjazdem i rondem z autostrady i mimo wieku znaków i sygnalizacji świetlnych, co chwilę ktoś tu pędzi i o wypadek nie trudno, a tym bardziej jak jakiś debil siedzi na telefonie.

Po drugie, on nie uderzył w samochód tylko w trzy dziewczyny które szły, kończyły przechodzić przez drogę. Cała piątka szła w stronę miasta. Co prawda może dziewczyny nie powinny przechodzić w tym miejscu, bo nie było to przejście dla pieszych, ale w Anglii nie ma prawa zabraniajacego przechodzenie przez jezdnię nie po pasach - tu co chwilę ktoś przechodzi gdzie popadnie...

Bądź co bądź i tak nic nie zwróci życia dziewczynom a autor poprawnie przekazał morał historii to jednak fajnie żeby informacje były jak najbardziej poprawne.

A dla tych bardziej ciekawych sytuacją przesyłam link do historii z aktualizacją sprzed paru dni, jak chcecie więcej się dowiedzieć to wpiszcie w Google miejsce zdarzenia i powinno wyskoczyć więcej wiadomości z dnia wypadku.
https://www.google.co.uk/amp/s/www.blogpreston.co.uk/2018/08/this-is-exactly-what-happened-in-the-brockholes-brow-crash/amp/
PS strona jest po angielsku.

Odpowiedz
Wandejczyk
-2 / 2

Nie znamy treści tych smsów więc nie można wyrokować. A może była jego maklerką giełdową, która konsultowała się czy na pewno chce te a nie inne akcje? To kwestia konkretnych kwot.

Życie ludzi można wycenić matematycznie na kilka sposobów. A z matematyką nie ma dyskusji. Więc, frazesy na bok.

Odpowiedz