Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
195 244
-

Zobacz także:


Meroller
+8 / 10

Jeżeli chodzi o ich istnienie to tak w sumie jakby pomyśleć, że wszechświat jest taki ogromny i jest tyle planet to czy naprawdę tylko jedna planeta byłaby zamieszkała przez cywilizacje?

Odpowiedz
YszamanY
+3 / 7

@Meroller "Dotychczas naliczono w naszej galaktyce około 200 mld gwiazd,a inne galaktyki ? Tylko u nas powstało/stworzono życie ? Czy gdzieś mogą być planety z gatunkami o wiele bardziej wartościowymi niż człowiek i bliższymi "Bożemu sercu"? "

Meroller
+8 / 12

@YszamanY I pomyśleć, że na tych kolejnych planetach jest kolejne 4 tys religii.

D daclaw
+2 / 4

@Meroller Możliwe, bo cywilizacja jest zbędna. Na samej Ziemi miliony gatunków świetne dają sobie bez niej radę. A i na to wygląda, że człowiekowi ona nie za bardzo służy. Nieudany eksperyment i tyle.

Tak więc, wg mnie: życie w kosmosie bardzo prawdopodobne, cywilizacja podobna do naszej - niekoniecznie.

rafik54321
+1 / 9

@Meroller Przede wszystkim, uważam że błędnym założeniem jest pojęcie "życia", bo powszechnie za takie uważa się życie takie jak na ziemi - biologiczne. A uznałbyś/łabyś za życie takiego robota transformera, niczym z filmów? Niby nie biologiczny, lecz z metalu, ale jednak samoświadomy i zdolny zbudować cywilizację.

Prawda jest taka że ludzkość poszukując "życia" w kosmosie nie wie czego szukać, więc znajdzie życie dopiero kiedy się o nie "potknie"...

Na dobrą sprawę nawet nie wiemy czy tablica pierwiastków jest kompletna :) .

Meroller
-2 / 2

@rafik54321 Takie dosłowne traktowanie treści napotkanych w internecie nie jest dobre. Tak samo jak napisałbym Ci "pieprz się!" nie znaczy, że masz popieprzyć sobie głowę pieprzem kuchennym.
A na myśli miałem po prostu obecność innych istot.

rafik54321
-2 / 4

@Meroller heh, jeśli moją wypowiedź bierzesz aż tak osobiście to wnioskuję iż masz problemy natury psychicznej.

Meroller
0 / 2

@rafik54321 Akurat nie miałem nic złego na myśli tylko to był przykład, który jako pierwszy przyszedł mi do głowy. Więc chyba Ty bierzesz to za bardzo osobiście.

P Pereplut
+2 / 14

A co jeśli istnieją komuniści i to oni rządzą naszym krajem?

Odpowiedz
BlueAlien
-2 / 16

@Pereplut

Znowu mieszkanie polityki bez sensu do tematu z tym nie związanego. Typowe Januszostwo i beton w głowie. Masakra.

P Pereplut
+3 / 7

@BlueAlien Rozumiem, że jako Alien odebrałeś to osobiście ale w tytule demota o obcych ale o rządzących również więc to nie ja rozpocząłem temat polityki bez związku z niczym. Zastanów się nad sobą bo wydaje mi się, że wzburzasz się i wyzywasz innych bez powodu.

JanuszTorun
+4 / 4

@BlueAlien
No tak, bo rządzący (o których napisał Autor demota)
nie są w żaden sposób związani z polityką, tak?
Już wolę nie wiedzieć, co Ty masz w głowie.

BlueAlien
-1 / 1

@Pereplut @JanuszTorun

Rządzący w democie to jedno

- ale wspominanie o komunistach to drugie.

P Pereplut
0 / 0

@BlueAlien Wyzywasz innych bez powodu to trzecie.

Albiorix
+4 / 4

Istnienie innych cywilizacji gdzieś daleko w kosmosie jest prawdopodbne. Załogowe podróże między odległymi układami planetarnymi a Ziemią są natomiast ogromnym wyzwaniem technicznym. Jeśli jakieś stwory istotnie tego dokonały to świetnie, bo to znaczy że być może i ludzie mają szansę kiedyś w przyszłości. Po co ktoś miałby to ukrywać?

Odpowiedz
rafik54321
+1 / 3

@Albiorix Ukrywano by to z prostego powodu - paniki. Jak ludzie masowo by zareagowali gdyby tuż przed sejmem w Warszawie wylądowałby sobie spodek, wyszło paru zielonych ludzików w skafandrach i powiedziało przez jakąś maszynkę "witajcie Ziemianie, przybywamy w pokoju". No przecież że od razu by się stworzyła sekta wielbicieli obcych, druga sekta atakująca obcych, pierdyliard fejk niusów (od obu sekt), pełna dezorientacja.
Więc myślę że gdyby rządy świata chciały ujawnić fakt istnienia UFO, to raczej w taki sposób aby coraz częściej UFO było widywane, tak często aby przestało to kogokolwiek ruszać. Np raz na tydzień. Wtedy ryzyko paniki byłoby mniejsze jak sądzę.

Co do podróży międzygwiezdnych. Odległość do pokonania nie jest problemem samym w sobie. Bo już dziś ludzkość potrafi stworzyć pojazdy które są w stanie polecieć do innego układu gwiezdnego. Ba, sonda Voyager już opuściła nasz układ planetarny i dalej sobie leci.
Problemem jest tutaj czas. Ową sondę wystrzelono w 1977r, 35 lat temu (poprawka 41 lat temu). I tyle lat zajęło jej opuszczenie naszego układu. Więc skoro nie można zmienić odległości a musimy skrócić czas lotu, to trzeba zwiększyć prędkość lotu. Problem w tym iż (na dzisiejszy stan wiedzy) prędkość światła to maksymalna prędkość jaką może osiągnąć materia (małe uproszczenie). Jednak nawet taka prędkość jest zbyt niska - do najbliższej gwiazdy Proxima Centauri leciałoby się ponad 4 lata. Czas akceptowalny, ale wciąż zbyt długi. A co z innymi gwiazdami? Lot np 10 tys lat odpada.
Naukowcy wyliczyli iż możliwym byłoby aby "sprężać" przestrzeń przed statkiem i ją rozprężać za statkiem. Wtedy statek lecąc ze swoją prędkością światła przebywałby w rok setki a może i miliony lat świetlnych. Jednak do tego potrzebna by była materia o ujemnej masie - jak dotąd takowej nikt nie zaobserwował...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 September 2018 2018 20:23

M Morych
0 / 0

@rafik54321 czas dla takich podróżników będzie mijał trochę wolniej, więc teoretycznie da się dolecieć do innych układów planetarnych za jednego życia. Poza kwestiami technologicznymi jak taki statek rozpędzić istnieje jednak problem jak osłonić się przez mikrometeorytami na drodze...

rafik54321
+1 / 1

@Morych trochę, ale ile wojniej? Do tego sam ten aspekt może być mało istotny dla cywilizacji jako całości. Co z tego że podróżnikom wydaje się że lecą tydzień skoro tak na prawdę lecą tysiąc lat? Transport surowców itp robi się dość problematyczny.
Dodatkowo nikt nie wie jak na takie "spowolnienie" czasu zareaguje organizm, czy będzie to faktyczne zwolnienie czasu, czy tylko takie powolnienie wszystkich ruchów że będzie się tylko wydawać iż czas płynie wolniej (i w 2s umrzesz ze starości XD).

M Morych
+1 / 1

@rafik54321 'upływ' czasu zmienia się nieliniowo im bardziej zbliżasz się do prędkości światła, więc teoretycznie możesz spowolnić czas w dowolnym stopniu. Poczytaj o dylatacji czasu. Efekt został potwierdzony eksperymentalnie i jest to prawdziwe 'zwolenienie czasu'. To jest podstawowy element szczególnej teorii względności, że nie ma czasu absolutnego.

rafik54321
0 / 0

@Morych ok, ale to i tak nie zmienia faktu, że samo osiągnięcie prędkości światła nie jest możliwe gdyż wymagałoby nieskończonej ilości energii.

A wciąż pozostaje względność czasu dla całej reszty ludzkości.

Q Quant
+1 / 1

@rafik54321- materia, która ujemnie oddziaływałaby grawitacyjnie jest potrzebna do stabilizacji tunelu czasoprzestrzennego, ponieważ rozwiązania równań opisujących most Einsteina-Rosena wykazują, że taki tunel zapadłby się w ciągu bilionowych części sekundy. Natomiast do kompresji przestrzeni (tzw. napęd Allqubierre) potrzebna jest przede wszystkim gigantyczna energia (znacznie większa niż sumaryczna energia wypromieniowywana przez średniej wielkości gwiazdę). Obie te koncepcje są dość dobrze opisane modelami teoretycznymi, ale technicznie będzie to niewykonalne jeszcze przez wieki, o ile w ogóle kiedykolwiek.

M Morych
0 / 0

@rafik54321 ale sęk w tym, że osiągnięcie prędkości światła nie jest potrzebne do takiego przedsięwzięcia. Oczywiście masz rację, że taka podróż nie mogłaby się odbywać z utrzymaniem łączności z Ziemią. To musiałoby być raczej coś w rodzaju zupełnie niezależnego statku z kolonistami.
Niestety z tego co obserwujemy obecnie we Wszechświecie (a sięgamy właściwie już do początku jego widzialnej historii) nie ma dużych szans na odkrycie egzotycznych form materii...

rafik54321
0 / 0

@Morych nikt nie wie jak duży jest wszechświat. My widzimy jedynie obserwowalny wszechświat, czyli taki z którego światło zdążyło do nas dotrzeć. A to co widzimy wydarzyło się dawno temu - np śmierć gwiazdy oddalonej o 20 lat świetlnych zobaczymy z 20letnim opóźnieniem.

Skoro nawet nie wiemy ile widzimy (względem całości), do tego zbadaliśmy co z grubsza tylko nasz układ planetarny, to założenie iż raczej nie odnajdziemy "egzotycznych form materii" jest mało sensowne.

Co do statku - taki statek musiałby być ogromny aby być samowystarczalnym. Nie ma takiego paliwa które dźwignęłoby taką masę. Więc jedyna opcja to budowa takiego statku na orbicie (jak budowa ISS).

Generalnie wg mnie, kolejnym sensownym krokiem po ISS, powinna być budowa stałej stacji na Księżycu. Bo to jest wstęp do kolonizacji np Marsa. A zawsze jak coś się sypnie to znacznie łatwiej wysłać misję ratunkową na Księżyc gdzie leci się kilka dni, niż Marsa gdzie leci się kilka miesięcy.

J jankowalski6969
0 / 0

@rafik54321 - od 1977 roku do 2018 jest 41 lat. Nie że się spinam tylko tak mi się rzuciło w oczy.

M Morych
0 / 0

@rafik54321 Wszechświat powinien być w dużej skali izotropowy, więc to że nie widzimy całości nie ma żadnego znaczenia. Poza tym jak powiedziałem - sięgamy do granicy przezroczystego Wszechświata (promieniowanie reliktowe), nie ma możliwości zobaczenia co było przed rekombinacją.

rafik54321
0 / 0

@jankowalski6969 fakt - mój błąd, co to grypa robi z ludźmi XD...

@Morych powinny ale czy są? Prawdę mówiąc mamy wciąż za mało danych aby prowadzić aż tak dalekosiężne założenia i przyjmować je za pewnik.
Podobnie z czarnymi dziurami, niby wiemy czym są, ale nikt nie wie co jest w ich wnętrzu, a zbadnie ich wnętrza sondami jest niemożliwe...

Zwyczajnie, poddaję pod wątpliwość fakty które nie są udowodnione w 100%. To chyba całkiem naukowe podejście.

M Morych
0 / 0

rafik54321 prawda. Tyle że nauka to raczej ciągły, w dłuższym okresie raczej jednostajny, proces dążenia do prawdy i raczej nieczęsto zdarzają się przełomowe odkrycia, które wywracają wszystko wcześniejsze do góry nogami, więc obecnie niewiele jest już miejsc, gdzie nieznane nam zjawiska mogłyby się ukryć.

D daclaw
-1 / 5

To prawda. Patrz - Macierewicz, obecnie w zamrażarce.

Odpowiedz
W wyblinka
+1 / 3

A jeśli kosmici nie istnieją a bajka o nich wykorzystywana jest by ukryć tajne projekty?

Odpowiedz
Albiorix
0 / 0

@wyblinka Tajne projekty ukrywa się wpisem o poufności w kontraktach pracowników tychże projektów.

W wyblinka
+1 / 1

@Albiorix :D Serio? A przekupstwu zapobiega się wpisowi w kodeksie karnym! Genialne!

H konto usunięte
+1 / 1

@ChrisNorris, Okej, masz dużo racji Chucku Norrisie, wytłumaczyłeś mi jaki cel mieliby w tym rządzący, podobne tłumaczenie miał Orwell w roku 1984 tylko tam celem rządzących było utrzymanie społeczeństwa hierarchicznego przy jednoczesnym postępie technologicznym. Ale w dalszym ciągu nie wiem jaki cel mieliby w tym ewentualni kosmici? dlaczego mieliby współpracować z rządzącymi skoro dysponowaliby potężną technologią? jak pisał Niccolo Machiavelli w "Księciu" (nie zacytuję słowo w słowo ale ogólny zamysł ten sam); "Nie ma żadnego powodu dla którego silny miałby nie odebrać gwałtem słabemu to czego od niego chce i nie zabić go" a jak przedstawił to Walaszek w serialu animowanym- komediowym dla dorosłych pt. "Egzorcysta"
Opis sceny, Boner (Egzorcysta) trzyma strzelbę, obok jego uczeń/pracownik, naprzeciwko demon (w tym serialu demony są śmiertelne) B- Boner, D- demon
D- Mam dwadzieścia złotych, jeśli mnie nie zabijecie będą wasze.
B- A jeśli cię zabijemy to nie będą nasze?
D- O tym nie pomyślałem...
Więc jaki w tym mieliby cel kosmici żeby utrzymać to w tajemnicy, jeśli handlowaliby z nami nie eksterminując nas, nie niewoląc, nie zjadając mimo przewagi to znaczy że byliby empatyczni a w takim wypadku chcieliby nas jako lud wyzwolić z rąk oprawców jeśli zaś byliby na tyle źli żeby tego nie zrobić i byliby obojętni na naszą krzywdę to wówczas byliby na tyle źli i socjopatyczni aby nas jako gatunek eksterminować lub niewolić i na pewno nie musieliby się z tym kryć i co więcej taka mistyfikacja byłaby bardziej kosztowna od jawnego zniewolenia a żaden rząd czy to Król Wioski Makumba czy Imperium Międzygwiezdne nie chciałoby się narażać na koszty gdyż bogacze są bogaci nie dlatego że mają szczęście tylko dlatego że oszczędzają i walczą o każdy grosz.

~wojz
+4 / 4

A co to za kosmici , jak dają się ukrywać?

Odpowiedz
mrTymbarkSN
+6 / 8

W takim razie ukrywanie kosmitów jest najskuteczniejszą inicjatywą kiedykolwiek podjętą przez jakikolwiek rząd.

Odpowiedz
A Akagi2
0 / 0

Prometeusz z 2012 roku

~KX
0 / 0

Kosmici są ściemą rządu USA by wytłumaczyć czym są eksperymentalne samoloty,drony czy inne typy pojazdów latających ...U ruskich nie było potrzeby wymyślać takich bzdur.. ktoś coś zobaczył i trafiał do łagru.. tam mógł o tym dyskutować .. do czasu jak nie zamarzł

Odpowiedz
Q Quant
+1 / 1

@KX - oh bardzo się mylisz. W ZSRR latające talerze i kosmici byli nie tylko powszechnie znanym tematem, ale temat ten był znacznie poważniej traktowany niż w USA. Tematyką UFO zajmowały się nawet tak szanowane uczelnie jak Uniwersytet Moskiewski. Sowieckie gazety rozpisywały się o spotkaniach z UFO, wydawano na ten temat książki, robiono audycje radiowe itp. Nikt nie wyśmiewał tych doniesień, a władze ich nie dementowały. Wynikało to z tego, że w ZSRR było jeszcze więcej niż w USA powodów do zajmowania opinii publicznej rozmaitymi opowieściami wziętymi z sufitu. Amerykanie mieli powód aby w ten sposób ukrywać tajne projekty zbrojeniowe, natomiast Sowieci nie tylko ucinali w ten sposób plotki na temat nowych samolotów, ale przy okazji zajmowali opinię publiczną czymś innym niż gołe półki w sklepach, represje ze strony aparatu państwowego i ogólna bylejakość życia. Zresztą rozpowszechniano nie tylko historie o UFO. Były też niezliczone artykuły prasowe o ludziach ze zdolnościami paranormalnymi, rozmaitych tajemniczych i niewyjaśnionych zjawiskach itp. Mało tego, w tworzenie tych historii często zaangażowani byli szanowani naukowcy i władze (vide: historia dziewczynki z Syberii, która miała mieć rzekomo rentgen w oczach). Ostatnim wielkim przedsięwzięciem propagandowym tego typu był przypadek Anatolija Kaszpirowskiego, któremu przydzielano kanał telewizji państwowej w szczycie oglądalności, aby "hipnotyzował" ludzi przez telewizory. Wszystkie te bzdury miały pełną akceptację władz sowieckich, ponieważ był to doskonały sposób na zajęcie czymś opinii publicznej.

K kamk18
0 / 0

istnieją i co z tego i tak już wsyszcz wiedzą swoje

Odpowiedz
~jumper2178
0 / 0

a co gdybym wam powiedzial ze jestesmy skoczkami a nie kosmitami?

Odpowiedz
M mwa
-1 / 1

A co jeśli obcy istnieją i kierują rządzącymi?

Odpowiedz
S_Jupiter
-1 / 1

gdyby istnieli już dawno mielibyśmy wojnę światów z dniem niepodległości

Odpowiedz
O konto usunięte
0 / 0

A co jeżeli rządzą nami kosmici? Jakoś nie widzę, aby zależało im na dobru ziemian...

Odpowiedz
KulturaOryniacka
0 / 0

Jakby jakas obca cywilizacja dotarla do Ziemii to bylibysmy zgubieni. Jesli dotarli az tutaj to sa na znacznie wyzszym poziomie technologicznym a skoro przebyli taki szmat drogi to pewnie zniszczyli kompletnie swoja rodzima planete... Marne nasze szanse. BTW pewnie gdzies tam istnieje zycie ale klimat i skad chemiczny jest kompletnie odmienny od naszego wiec podroze miedzygwiezdne (gdyby jakims cudem doszly do skutku) mozna miedzy bajki wlozyc

Odpowiedz