@Tfujnick Miałem to samo napisać. Jest jednak jedna kluczowa różnica. Dzisiaj nie będziesz miał super-szumów od super szumiącego radia i super szumiącej kasety. Ani zniekształceń z mp3 przy 128 kbps.
Z a j e b i s t y, k u r w a, klimat. Szczególnie, gdy ktoś gustował w muzyce filmowej i usiłował nagrywać soudtrack z czołówki i napisów końcowych. A tam zawsze "telewizja polska przestawia film pod tytułem", "scenariusz", "reżyseria", "muzyka", "tekst polski opracował..., czytał...".
A weź, spadaj na drzewo z tym gównem. Sam jesteś gimba i psinco wiesz.
Ja wolę swoje wysokiej jakości słuchawki, kartę dźwiękową i dźwięk w formacie flac. Ty możesz nawet malować bizony na ścianie jaskini, żadnego klimatu w tym nie ma. Jakość to jakość.
Niestety by tak słuchać muzyki trzeba wydać sporo kasy. Same słuchawki to wydatek rzędu ok. 1000 zł, plus dobra karta muzyczna z wymiennymi opmampami, to również wydatek 600-800 zł. No i dostęp do muzyki HD też wymaga odpowiedniej opłaty lub źródła. 99% "słuchaczom" wystarcza smartfon za 300 zł, słuchawki za 50 zł i muzyka z youtube'a. Więc potem wspomnienia o kaseciakach są jak żywe. Nie słyszą różnicy. Choć jak ktoś ma dobry deck trzygłowicowy plus kasety IECIV i dobre źródło, to może uzyskać całkiem dobre rezultaty.
Trochę trudny dylemat. Bo z jednej strony kaseta i walkman są o wiele bardziej klimatyczne i to z nimi mam piękne wspomnienia, bo są fizycznym dowodem tamtych wspomnień, ale mp3 w telefonie jest o wiele wygodniejsze. No i mamy internet, gdzie w każdej chwili można mieć dostęp do określonego utworu, gdzie kiedyś czasami latami trzeba było czekać na przypadkową powtórkę danej muzyki np autobusie.
@Symulakr Z trzeciej strony, magnetofon kasetowy albo szpulowy można połączyć z telefonem za pomocą ogólnodostępnego (względnie - prostego w wykonaniu) kabla i po prostu przegrać mp3 na nośnik analogowy i słuchać choćby na walkmanie. Tak samo, DivX-y z Chomika można zgrać na VHS-a. Na sprzęt do tego (nawet ten z najwyższej kiedyś półki) nie trzeba tyrać pół roku, jest go pod chmury, za grosze, z dostawą pod drzwi. Można mieć i klimat i dostępność. Naprawdę, nie zrozumiem nigdy, o co chodzi tym jęczącym zgredom.
Owszem, nie zrozumieją. To nie ich czasy. Natomiast w ich czasach jest pod tym względem lepiej. Jest internet, a w nim wszystko. Sentyment sentymentem ale bądźmy obiektywni. My mieliśmy pod tym względem pod górkę, oni mają z górki.
Kiedyś właśnie w wielu sprawach trzaba było myśleć, kombinować. Teraz wszystko podane na tacy. Jak coś większego pie#£&lnie, to tacy co właśnie mają z górki, będą mieli przesrane
xenomorphia, idąc tym tokiem myślenia komuna była cacy bo niczego nie było i trzeba było kombinować, a teraz wystarczy wejść do sklepu i poszukać na półce. Więcej, kiedyś to się nosiło wszystko w rękach i było dobrze, a potem jakiś "kretyn" koło wymyślił, phi :) Świat musi iść do przodu. Jest to jedyny słuszny kierunek, a to czy ktoś będzie w stanie to docenić czy nie zależy już tylko i wyłącznie od wychowania.
A teraz poluje się na ulubioną piosenkę, sprawdza się jej tytuł za pomocą aplikacji i słucha się jej na telefonie. Praktycznie to samo, tylko mniej roboty.
jak ciebie to tak podnieca, to nikt ci nie zabrania żyć w tym klimacie. swoją drogą, jak dla ciebie to super klimat, to dlaczego piszesz o tym na demotywatory a nie w kurierze lokalnym dla podobnych do siebie ludzi? hipokryzja!
Wkurza mnie jak jacys 30latkowie mówią: Gimby nie znajo... Przecież to nie jest ich wina,ze technika poszła do przodu, ludzie! Nie mieli wpływu na czasy w jakich się wychowują i mimo ,ze sama uważam ze kiedyś było lepiej , bez komputerów i Internetu to nie pozostaje nic innego jak starać się wychować swoje własne bez tych zdobyczy techniki albo chociaz je ograniczyc...
najlepszych kawalkow nie bylo w radiu ale pozyczalo sie plyty od kolegow ktorych starsze rodzenstwo wracalo z pracy z zagranicy. wtedy poznalo sie sonic youth. jezus lizard itp.
Później się ripowało CD do mp3 a dziś gimba używa YT downloaderów i nagrywa teledyski na telefonie.
OdpowiedzMechanizm ten sam.
@Tfujnick Miałem to samo napisać. Jest jednak jedna kluczowa różnica. Dzisiaj nie będziesz miał super-szumów od super szumiącego radia i super szumiącej kasety. Ani zniekształceń z mp3 przy 128 kbps.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/1737/17376f533c21d548b92d01caf5b521cf.jpeg To był prawdziwy szpan i jeszcze Kasprzak stereo i Tosca, jak ktoś miał Technicsa to był gość.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 September 2018 2018 10:47
OdpowiedzI wcale nie było w tym nic wspaniałego. Tysiąc razy bardziej wolałbym mieć wtedy internet i ściągnąć mp3, film itp.
OdpowiedzZ a j e b i s t y, k u r w a, klimat. Szczególnie, gdy ktoś gustował w muzyce filmowej i usiłował nagrywać soudtrack z czołówki i napisów końcowych. A tam zawsze "telewizja polska przestawia film pod tytułem", "scenariusz", "reżyseria", "muzyka", "tekst polski opracował..., czytał...".
OdpowiedzA weź, spadaj na drzewo z tym gównem. Sam jesteś gimba i psinco wiesz.
Kolejny autor myśliciel.
OdpowiedzZrób jeszcze demota jak to wspaniale było pić napój z woreczka.
Ja wolę swoje wysokiej jakości słuchawki, kartę dźwiękową i dźwięk w formacie flac. Ty możesz nawet malować bizony na ścianie jaskini, żadnego klimatu w tym nie ma. Jakość to jakość.
Odpowiedzto, śmieszne jest jak ludzie wspominają z rozrzewnieniem ch**owe rozwiązania bo kiedy ich używali to byli młodsi i szczęśliwsi z innych powodów
Niestety by tak słuchać muzyki trzeba wydać sporo kasy. Same słuchawki to wydatek rzędu ok. 1000 zł, plus dobra karta muzyczna z wymiennymi opmampami, to również wydatek 600-800 zł. No i dostęp do muzyki HD też wymaga odpowiedniej opłaty lub źródła. 99% "słuchaczom" wystarcza smartfon za 300 zł, słuchawki za 50 zł i muzyka z youtube'a. Więc potem wspomnienia o kaseciakach są jak żywe. Nie słyszą różnicy. Choć jak ktoś ma dobry deck trzygłowicowy plus kasety IECIV i dobre źródło, to może uzyskać całkiem dobre rezultaty.
A teraz możemy słuchać swoich ulubionych utworów kiedy się chce. Normalnie koszmar, ja nie wiem, jak my możemy tak żyć.
OdpowiedzKurła! Kiedyś to było....
OdpowiedzZawsze z politowaniem patrzę na demoty sentymentalnych pryków którzy tęsknią za młodością.
Trochę trudny dylemat. Bo z jednej strony kaseta i walkman są o wiele bardziej klimatyczne i to z nimi mam piękne wspomnienia, bo są fizycznym dowodem tamtych wspomnień, ale mp3 w telefonie jest o wiele wygodniejsze. No i mamy internet, gdzie w każdej chwili można mieć dostęp do określonego utworu, gdzie kiedyś czasami latami trzeba było czekać na przypadkową powtórkę danej muzyki np autobusie.
Odpowiedz@Symulakr Z trzeciej strony, magnetofon kasetowy albo szpulowy można połączyć z telefonem za pomocą ogólnodostępnego (względnie - prostego w wykonaniu) kabla i po prostu przegrać mp3 na nośnik analogowy i słuchać choćby na walkmanie. Tak samo, DivX-y z Chomika można zgrać na VHS-a. Na sprzęt do tego (nawet ten z najwyższej kiedyś półki) nie trzeba tyrać pół roku, jest go pod chmury, za grosze, z dostawą pod drzwi. Można mieć i klimat i dostępność. Naprawdę, nie zrozumiem nigdy, o co chodzi tym jęczącym zgredom.
to jak było takie super to nadal to robisz? kiedyś super było chodzenie z maczugą i nawalanie siię z tygrysami szablozębnymi, ale nie pamiętasz...
OdpowiedzI bardzo dobrze, teraz mamy wszystko na tacy z muzyki i jest to o wiele lepsze
OdpowiedzDzisiaj jest lepiej, ale kiedyś to było.
OdpowiedzOwszem, nie zrozumieją. To nie ich czasy. Natomiast w ich czasach jest pod tym względem lepiej. Jest internet, a w nim wszystko. Sentyment sentymentem ale bądźmy obiektywni. My mieliśmy pod tym względem pod górkę, oni mają z górki.
OdpowiedzKiedyś właśnie w wielu sprawach trzaba było myśleć, kombinować. Teraz wszystko podane na tacy. Jak coś większego pie#£&lnie, to tacy co właśnie mają z górki, będą mieli przesrane
xenomorphia, idąc tym tokiem myślenia komuna była cacy bo niczego nie było i trzeba było kombinować, a teraz wystarczy wejść do sklepu i poszukać na półce. Więcej, kiedyś to się nosiło wszystko w rękach i było dobrze, a potem jakiś "kretyn" koło wymyślił, phi :) Świat musi iść do przodu. Jest to jedyny słuszny kierunek, a to czy ktoś będzie w stanie to docenić czy nie zależy już tylko i wyłącznie od wychowania.
Na walkamanie? A kro miał wtedy walkmana? To był cud techniki i zaszczytem było znać kogoś kto kiedyś walkmana widział ;)
OdpowiedzA teraz poluje się na ulubioną piosenkę, sprawdza się jej tytuł za pomocą aplikacji i słucha się jej na telefonie. Praktycznie to samo, tylko mniej roboty.
Odpowiedznikt dzisiaj nie miałby na to ochoty i czasu
OdpowiedzDalej mam taką kasetę w samochodzie...
OdpowiedzJa mam cały karton kaset... Oryginały i zgrywane z radia :)
Kiedyś to się jeździło wozami konnymi i paliło czarownice na stosie...kiedyś to było...
Odpowiedzjak ciebie to tak podnieca, to nikt ci nie zabrania żyć w tym klimacie. swoją drogą, jak dla ciebie to super klimat, to dlaczego piszesz o tym na demotywatory a nie w kurierze lokalnym dla podobnych do siebie ludzi? hipokryzja!
OdpowiedzWkurza mnie jak jacys 30latkowie mówią: Gimby nie znajo... Przecież to nie jest ich wina,ze technika poszła do przodu, ludzie! Nie mieli wpływu na czasy w jakich się wychowują i mimo ,ze sama uważam ze kiedyś było lepiej , bez komputerów i Internetu to nie pozostaje nic innego jak starać się wychować swoje własne bez tych zdobyczy techniki albo chociaz je ograniczyc...
Odpowiedzdziś to piractwo
Odpowiedznajlepszych kawalkow nie bylo w radiu ale pozyczalo sie plyty od kolegow ktorych starsze rodzenstwo wracalo z pracy z zagranicy. wtedy poznalo sie sonic youth. jezus lizard itp.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/7b59/7b59da04ad78ad17bfbaeaaffd34ee82.jpeg
Odpowiedz