Ten najbardziej znany magik bardzo chętnie wykonywał swoją ulubioną sztuczkę, która polegała na przecięciu samego siebie gigantycznym nożem. Okazuje się, że skrzynia była tak naprawdę dwoma pojemnikami – do jednej wchodzi magik, a w drugiej znajduje się asystent. Sekret tej sztuczki znajduje się w stole poniżej i w niewielkiej szczelinie pomiędzy stolikami, przez które łatwo może przejść ostrze. Nogi Copperfielda zostały schowane w jednej części, a górna część asystenta była ukryta poniżej, tak aby widać było tylko nogi.
W tej sztuczce magik prosi widza, aby losowo wybrał jedną kartę, a następnie odwrócił ją i nie pokazywał jej iluzjoniście. Później magik wykonuje kilka ruchów, podrzuca karty, a ta wybrana przez widza ląduje na stole. Jak to możliwe? Przed włożeniem karty do talii, magik przykleja do niej specjalny mechanizm – niewielki element, który sprawia, że karta przyczepi się do biurka.
Popularny uliczny trik, w którym magik trzyma plastikową butelkę lub pojemnik w swoich rękach i prezentuje wszystkim, że jest to zwykły, niczym nie wyróżniający się przedmiot. Następnie iluzjonista prosi kogoś o pożyczenie telefonu, który po kilku chwilach ląduje na dnie butelki. Okazuje się, że tę sztuczkę można wykonać na kilka sposobów, jednym z nich jest noszenie stalowej obrączki na palcu i po prostu, przecięcie butelki. Pierścień ma ostrze, którym po pokazaniu pojemnika, iluzjonista przecina butelkę.
W 8 sezonie „Britain’s Got Talent” Kanadyjczyk Darcy Oake, zszokował publiczność kilkoma magicznymi sztuczkami z udziałem gołębi. W jednej ze sztuczek ptaki pojawiały się za każdym razem, gdy 26-latek podpalił pióro. Jak on to zrobił? Pióro, które pokazywał iluzjonista to tak naprawdę kawałek specjalnego papieru, które powoduje rozbłysk po podpaleniu. Taki materiał jest bardzo popularny wśród magików na całym świecie. W ten sposób Darcy skupił uwagę widzów na błysku, jednocześnie sięgając do sekretnej kieszeni w rękawie, gdzie znajdował się ptak.
Iluzjonista bierze kartę i w magiczny sposób umieszcza na niej pełną puszkę. Może wydawać się to niemożliwe, ale jest to jeden z najprostszych magicznych trików. Jeśli tylko popatrzysz z innej perspektywy, zobaczysz że karta ma kształt litery T. W ten sposób puszka zyskuje dodatkowe oparcie i utrzymuje się na kartoniku.
Znany magik o pseudonimie Dynamo, wykonywał taką sztuczkę na ulicach, gdzie zadziwiał setki przechodniów. Magik pożyczał telefon od jednego z przechodniów i obracał go w połowie po czym odchodził bez słowa. Jak to jest możliwe?! Okazuje się, że ten trik jest banalnie prosty. Iluzjonista przygotowuje specjalną naklejkę i bardzo szybko przykleja ją po jednej stronie telefonu. Kiedy Dynamo pokazuje iPhone’a publiczności, pokazuje go od tyłu, w tym czasie trzyma w rękach naklejkę i podczas obracania urządzeniem, przykleja ją na ekran.
Sztuczka polega na tym, że iluzjonista wlewa trochę płynu do kubka, a po chwili zmienia go w bryłę lodu. Cały trik opiera się na kubku który, zawiera już kawałek lodu, a także gąbkę w tym samym kolorze co kubek. Gąbka jest przymocowana do dna i pochłania wodę. Więc kiedy iluzjonista odwraca filiżankę do góry nogami, lód wypada na jego rękę, a woda pozostaje w gąbce.
Na scenie jest ściana, która wygląda i jest bardzo realistyczna. Mag zbliża się do ściany z jednej strony, a asystenci ukrywają go specjalnymi ekranami na kółkach. Dokładnie taką samą konstrukcję umieszcza się po drugiej stronie ściany. Kilka sekund później mag pojawia się po przeciwnej stronie ściany. Ta sztuczka jest niczym magia z Hogwarts’u ale również jest banalnie prosta. Pod podłogą znajduje się specjalny tunel, przez który przechodzi mag. W ten sposób w kilka chwil znajduje się po drugiej stronie muru.
Kolejnym utalentowanym magikiem z programu „Britain’s Got Talent” jest Jamie Raven, który w finałowym odcinku zaskoczył wszystkich trikiem z notatką w cytrynie. Magik poprosił jedną osobę z jury o podpisanie karteczki, a następnie wyciągnął z worka cytrynę. Po przekrojeniu jej w środku znajdował się liścik. Kiedy magik zawijał karteczkę, ukrył liścik w dłoni. Kiedy włożył rękę do worka, wysuną kartkę i włożył do cytryny, która z jednej strony miała wydrążony otwór.
Tylko że Copperfield "do" tego stołu wchodził, więc jak zrobili, że to wyglądało naturalnie, asystent nie miał miejsca na nogi wewnątrz swojej skrytki.
Odpowiedz@Burger500 Asystent był w całym pudełku, jak Copperfield wchodził, to się asystent wysuwał i robił miejsce na nogi magika.
Amatorzy. Zajumać pieniądze z OFE na oczach wszystkich to tylko Rostowski potrafił.
OdpowiedzCo za brednie. Nóż w pierścieniu i przecinają butelkę. Co za idiota to pisał
Odpowiedz@lukson997 Jest coś takiego. Raz na przejściu granicznym jeden koleś pewnego Polaka tym pociął nawet.
Sęk w tym, że akurat tego tak nie powtórzycie w Polsce, bo taka "biżuteria" jest w naszym kraju nielegalna i wymagałaby pozwolenia policji. O ile jest dyskusyjne, czy iluzjoniści mogą posiadać wytrychy, bo w pewnym sensie wykonują legalnie pracę uzasadniająca ich użycie (art. 129 KW nie stwierdza wprost, ze musisz być ślusarzem, jest tam mowa o "osobie trudniącej się zawodem, gdzie są one potrzebne") to akurat ustawa o broni i amunicji nie ma tego typu furtek.
Poza tym widziałem podobną sztuczkę na butelce szklanej.
To jest tak słabe że musiałem położyć laptopa na podłodze żeby nie spadł tak go to osłabiło
OdpowiedzPo pierwsze to do kart nie przykleja się żadnych "mechanizmów". Najpierw naucz się podstawowych słów po polsku, później chwal się mądrością. Po drugie spora część autorów sztuczek do dziś pracuje i byłaby wdzięczna, jakby nie psuć im roboty.
OdpowiedzSzczególnie, że niektórzy znani mi iluzjoniści sprzedają tutoriale, więc de facto ich sztuczki są objęte prawami autorskimi (a czasem patentowymi) tak samo jak wszystko inne.
Nie ucz innych mądrości, skoro sam mówisz głupoty.
Sztuczki "magiczne" wszystkim są znane i nie ma patentów. Liczy sie iluzja, hipnoza pokazu, oraz jego cała otoczka. Jedna sztuczka może być wykonana na kilkanaście sposobów. Powiem tak i reszte pomyśl sam. Nie istotna jest sztuczka, a jej wykonanie i zabawa z widzem. Troszkę za mało w tym temacie wiesz, aby pouczać innych, swoimi słowami tylko to potwierdzasz.
Przykleja nalepkę na telefon i odchodzi ? Dziwna ta sztuczka. Kradnie telefon czy jak ?Przecież jak oddaje to widać że to nalepka.Inną sprawą jest to że musiałby zakładać że każdy człowiek ma tą samą tapetę i taki sam rozmiar telefonu :/
Odpowiedz