Jednorazówka w tym przypadku oznacza, nie że używasz raz, ale że w przypadku zużycia nie masz możliwości wymiany ostrzy czy innych części, by przywrócić sprawność urządzeniu i w tym znaczeniu są całkowicie jednorazowe. :D
@vetulae Właśnie musiałem przewartościować mój świat! Ponieważ naprawdę uważałem (bez głębszego zastanawiania się nad tematem), że jednorazówki dedykowane są do jednorazowego użycia. Np. w delegacji. A to że ja (jak i zapewne wielu innych) używa(ło) ich więcej niż jeden raz było tylko wynikiem naszego (względnego) polskiego ubóstwa i konieczności oszczędzania. Ps. jednorazówką jestem w stanie ogolić się kilkanaście razy...
@mrajska jednorazowość nie oznacza ilości golenia, a brak wymiennych elementów. To je różni od klasycznych maszynek na wymienne ostrza zwane w Polsce żyletkami o nazwy firmy Gillette. Tu ostrza są niewymienne.
@Koszowy Jak na moje to sie nazyw jednoczeciowe. Mam jednorazowke z biedronki i ostrza ktore kiedys brat kupil i pomimo tego ze jest niby jednorazowka ostrza moge wymienic
@alphasygma123 Nie każdy może używać maszynki elektrycznej.
Ja na przykład mam bardzo twardy zarost i maszynka elektryczna dosłownie wyrywała mi go z cebulami.
A nie był to jakiś noname za 50 zł tylko oryginalny braun 5 za prawie 800 zł.
A z kolei mojemu sąsiadowi po wszczepieniu rozrusznika kardiochirurg powiedział że: "W zasadzie maszynka elektryczna nie powinna szkodzić ale lepiej żeby przerzucił się na żyletki."
Przez takich czepialskich pojawiło się słowo jednoczęściówka. Słowo niewygodne, ale "prawidłowe". Tak jak samochód 2- miejscowy zamiast 2 osobowy, albo budynek wielolokalowy, zamiast wielorodzinny. Czy my, Polacy musimy sobie tak utrudniać życie ? I to w takich pierdach ????
Jednorazówka w tym przypadku oznacza, nie że używasz raz, ale że w przypadku zużycia nie masz możliwości wymiany ostrzy czy innych części, by przywrócić sprawność urządzeniu i w tym znaczeniu są całkowicie jednorazowe. :D
Odpowiedz@vetulae Właśnie musiałem przewartościować mój świat! Ponieważ naprawdę uważałem (bez głębszego zastanawiania się nad tematem), że jednorazówki dedykowane są do jednorazowego użycia. Np. w delegacji. A to że ja (jak i zapewne wielu innych) używa(ło) ich więcej niż jeden raz było tylko wynikiem naszego (względnego) polskiego ubóstwa i konieczności oszczędzania. Ps. jednorazówką jestem w stanie ogolić się kilkanaście razy...
A co, udało ci się wymienić w nich ostrza? Czyżby nowy szczyt biedy? Wymieniać ostrza w maszynkach jednorazowych.
Odpowiedz@Koszowy Nie wymienił, tylko naostrzył.
@mrajska Nadal pozostają jednorazówkami.
@Koszowy Niekoniecznie,jak naostrzy jeszcze raz, to będą trójrazówkami.
@mrajska jednorazowość nie oznacza ilości golenia, a brak wymiennych elementów. To je różni od klasycznych maszynek na wymienne ostrza zwane w Polsce żyletkami o nazwy firmy Gillette. Tu ostrza są niewymienne.
@Koszowy No co Ty? Naprawdę? Tyle lat zyję, a myślałam, ze jak ktoś się do połowy ogoli i odłozy na chwilkę maszynkę, to konczyć już musi następną.
@Koszowy Jak na moje to sie nazyw jednoczeciowe. Mam jednorazowke z biedronki i ostrza ktore kiedys brat kupil i pomimo tego ze jest niby jednorazowka ostrza moge wymienic
Kupa prawda. Każdy kto ogolił się nimi raz powiedział nigdy więcej.
OdpowiedzTen kto zna życie i się trochę dorobił używa maszynki elektrycznej itp a nie maszynki za 1 zł
Odpowiedz@alphasygma123 Nie każdy może używać maszynki elektrycznej.
Ja na przykład mam bardzo twardy zarost i maszynka elektryczna dosłownie wyrywała mi go z cebulami.
A nie był to jakiś noname za 50 zł tylko oryginalny braun 5 za prawie 800 zł.
A z kolei mojemu sąsiadowi po wszczepieniu rozrusznika kardiochirurg powiedział że: "W zasadzie maszynka elektryczna nie powinna szkodzić ale lepiej żeby przerzucił się na żyletki."
Przez takich czepialskich pojawiło się słowo jednoczęściówka. Słowo niewygodne, ale "prawidłowe". Tak jak samochód 2- miejscowy zamiast 2 osobowy, albo budynek wielolokalowy, zamiast wielorodzinny. Czy my, Polacy musimy sobie tak utrudniać życie ? I to w takich pierdach ????
OdpowiedzMaszynka jednorazowa, wielorazowego użytku.
OdpowiedzJeżeli ktoś myśli, że "jednorazówka" w tym wypadku oznacza to, że używa się jej ttlko jeden raz, to jest głupi jak but.
OdpowiedzA ten co torby plastikowe nazywa siatkami w ogóle nie wie co to jest siatka.
Odpowiedz