kolejny filmik nagrany przez idiotę który popchnie grono młodych durni do naśladowania przygłupa. Szacuje się że w ciągu 5 lat moda na ekstremalne selfie i filmiki pochłonęła ponad 500 ofiar śmiertelnych. Warto?
Równie dobrze można oskarżać film "Superman" bo jako mały chłopiec chciałem latać tak jak on. Dla porównania w USA z powodu zabawy źle zabezpieczoną bronią ginie 1300 dzieci. Rocznie. Takich bezsensownych śmierci jest znacznie więcej, a najwięcej przypadków zdarza się w domu więc według mnie ten koleś nie zasłużył na krytykę.
@obieżyświat No tak, w takim razie nie róbmy nic ciekawego. Zwolnijmy wszystkich kaskaderów, zakazujmy pokazywania epickich filmików, bo ktoś sobie zrobi krzywdę.
Prawda jest taka, że jeśli ma się choć odrobinę chęci do życia (czyli że nie chce się na wszelki sposób zabić) i więcej niż 50 IQ to nie zrobi się takiej rzeczy, jeśli nie jest się pewnym przeżycia.
Robi to co lubi, nikogo tym nie krzywdzi, ma jakąś pasję, realizuje się. Jak go nazwą ludzie, którzy nic nie osiągnęli, chodzą do znienawidzonej pracy, nie mają żadnych celów, czy ambicji, poza zachlaniem mordy w weekend? Idiota. (nie kieruję tego personalnie do Ciebie @obieżyświat44, tylko po prostu tak ogólnie piszę, bo masa ludzi z pewnością wpisuje się w schemat przedstawiony przeze mnie)
@mooz Jest pewna różnica w ryzykowaniu swojego życia by uratować cudze, a w ryzykowaniu go by zrobić filmik na youtuba. Osobiście mam gdzieś jakiegoś cymbała,który robi takie rzeczy, ale mogę zrozumieć obawy niektórych. Dzieciaki robią straszne głupoty dla ciekawego zdjęcia czy filmiku a odkąd takie osoby wrzucają coraz więcej rzeczy do sieci coraz więcej idiotów zaczyna ich naśladować i zwyczajnie ginie. Mi to rybka, zwykła selekcja naturalna, ale rodzic może mieć potem problemy z dzieciakami, które też chcą być "fajne" i włażą na wieżowce z rowerem. Gloryfikujemy zachowania skrajnie niebezpieczne bo fajnie wyglądają, ale tylko gdy nie kończą się śmiercią. To sporo mówi o dzisiejszym świecie.
Oczywiście,że świat taki był. Ale przed globalizacją o takich rzeczach wiedział tylko sam zainteresowany i jego znajomi. Teraz jak jakiś idiota wsadzi sobie w tyłek race i skoczy z dachu to w kilka godzin wie o tym cały świat i znajdą się tacy (w tym również młodzież i dzieci), które zechcą to naśladować, bo podejdą do sprawy bezkrytycznie. Dla rodziców to pewnie niezbyt ciekawa sprawa/ I nie mówię tu o zakazywaniu sportów ekstremalnych czy skoków spadochronowych, tylko o tym,że gloryfikujemy niektóre głupstwa takie jak to na filmiku, ale do czasu aż coś się nie stanie. Wtedy ten "bohater" tak uwielbiany staje się w oczach tłumu idiotą i nagle ludzie krytykują, chociaż wcześniej się zachwycali. A co do pracy, to musisz żyć żeby odnosić jakieś sukcesy a sporo domowych kaskaderów kończy albo jako warzywa albo jako nawóz dla kwiatków.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 15:53
Nie piszę nigdzie o żadnych zakazach więc czytaj ze zrozumieniem albo wcale. Nie mówię o związkach sportowych czy profesjonalistach. Na tym zarabiają i nie jest to dużo bardziej niebezpieczne niż przeciętna przejadżka po polskiej autostradzie w deszczu. Ale nie stawiajmy na równi jazdy po torze z zabezpieczeniami czy wspinaczki z asekuracją ze skakaniem po dachach z kamerą w jednej ręce, jeżdżeniu po barierce nad przepaścią czy przeskakiwaniu przez rozpędzone samochody. To fajnie wygląda, ale jak sobie uświadomimy,że w gruncie rzeczy podoba nam się skrajna głupota to coś o nas świadczy.
Jak pisałem na początku mam kompletnie gdzieś czy jakiś debil rozpaćka sobie głowę na asfalcie,ale jestem w stanie zrozumieć niepokój rodzica,że takie rzeczy są obecnie bardzo popularyzowane i traktowanie prawie jak pierwszy lepszy sport, który się robi z nudów.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 November 2018 2018 15:41
Miażdżący argument. Czyli lepiej żyć jak jakaś miernota która się wszystkiego boi, nigdy nie ryzykuje, w imię jakiegoś rozmnażania (i w konsekwencji przekazać słabe geny). Chyba dlatego jest tylu nudnych ludzi, najlepsi już nie żyją ;)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 November 2018 2018 19:49
@3run nie żyją,bo nie byli lepsi,tylko głupsi.Intelekt jest cechą u ludzi nadrzędną,w to wlicza się ocena ryzyka i mat5ematyczna kalkulacja.Chyba,że wolisz500 ciekawych kretynów co musiało zrobić selfi.
@3run "Czyli lepiej żyć jak jakaś miernota która się wszystkiego boi, nigdy nie ryzykuje" Czy na twojej skali jest tylko "Bój się wszystkiego albo jeździj po poręczy nad przepaścią"? Są też ludzie, którzy oceniają ryzyko is stwierdzają,że nie warto ryzykować dla kilkusekundowego nagrania, ale mogą robić inne dość niebezpieczne rzeczy, po prostu mniej niebezpieczne niż jeżdżenie nad przepaścią.
@Kreos chyba się nie zrozumieliśmy. Człowiek który jedzie na tym rowerze zapewne ma się dobrze i zrobi jeszcze wiele ciekawych rzeczy, bo wie na ile może sobie pozwolić i ocenił ryzyko na tyle że jest w stanie to zrobić, ale wszyscy muszą takie zachowania skomentować w jeden skrajny sposób - śmierć śmierć i jeszcze raz śmierć. Nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Ludzie którzy podejmują takie ryzyko są pewni swoich umiejętności, dlatego to robią. To jest kontrolowane ryzyko, głupota ma inną definicję. A że czasem zginie ktoś kto chciał być fajny i się przeliczył - zawsze takie wydarzenia będą miały miejsce.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 14:21
@3run Poza człowiekiem w grę wchodzą inne czynniki. Czasami wystarczy mieć pecha. On może być pewny, ale nie kontroluje ani wiatru ani barierki ani opony roweru. Steve Irvin też był pewny swoich umiejętności a jego praca kosztowała go życie. To,że ty myślisz,że coś potrafisz perfekcyjnie nie znaczy,że tak jest w rzeczywistości. Dużo lepsi tracili życie robiąc rzeczy,w których byli mistrzami.
Nie musi umieć kontrolować wiatru, wystarczy że wie kiedy ma się wycofać Powtarzam po raz kolejny - gdyby coś mu nie pasowało to bym tam nie wszedł. Wybrał najlepszy moment dla siebie, zresztą gdyby zmieniły się warunki to zawsze może zjechać na prawo i poczekać na lepsze. Widzimy tylko pewien urywek. Nie wiadomo ile razy próbował. Irvin zginął tak jak mógł zginąć każdy, więcej było w tym przypadku. Jak na to co robił to i tak długo żył.
@3run Pewnie,że mu pasowało. Wielu osobom pasowało i kończyli na betonie. O ile nie są jasnowidzami nie przewidzą co się stanie. A wycofać się (nie wiem jak można się wycofać z barierki na której się balansuje) jak zawieje wiatr czy omsknie się opona to już chyba rzecz nadludzka.
Nie ma to jak mieć pusto w głowie i po prostu farta... Już nie jeden taki był i je***ł z ostatniego piętra wieżowca. Jeden podmuch wiatru i zamiast tego tekstu można napisac: "nie ma to jak pogrzeb kogoś kto zgrywal kozaka przed całym światem"
w życiu bym się nie odważył na taki wyczyn, zresztą moja praca jest już wyczynem i to mi wystarcza, jest takim wyczynem, że pewnego razu pracowałem tak uparcie, że 2 tony złomu mi upierd0lilo palucha, od tamtej pory nic na pośpiech i przesadzona odwagę
Jak gosc chce adrenaliny i prawdziwego przezycia oraz pokazania ze jest kozak to niech leci do Arabi i oglasza ze kobiety sa rowne mezszczyzna do tego jeszcze niech pije browarka.
kolejny filmik nagrany przez idiotę który popchnie grono młodych durni do naśladowania przygłupa. Szacuje się że w ciągu 5 lat moda na ekstremalne selfie i filmiki pochłonęła ponad 500 ofiar śmiertelnych. Warto?
OdpowiedzRównie dobrze można oskarżać film "Superman" bo jako mały chłopiec chciałem latać tak jak on. Dla porównania w USA z powodu zabawy źle zabezpieczoną bronią ginie 1300 dzieci. Rocznie. Takich bezsensownych śmierci jest znacznie więcej, a najwięcej przypadków zdarza się w domu więc według mnie ten koleś nie zasłużył na krytykę.
@obieżyświat No tak, w takim razie nie róbmy nic ciekawego. Zwolnijmy wszystkich kaskaderów, zakazujmy pokazywania epickich filmików, bo ktoś sobie zrobi krzywdę.
Prawda jest taka, że jeśli ma się choć odrobinę chęci do życia (czyli że nie chce się na wszelki sposób zabić) i więcej niż 50 IQ to nie zrobi się takiej rzeczy, jeśli nie jest się pewnym przeżycia.
Robi to co lubi, nikogo tym nie krzywdzi, ma jakąś pasję, realizuje się. Jak go nazwą ludzie, którzy nic nie osiągnęli, chodzą do znienawidzonej pracy, nie mają żadnych celów, czy ambicji, poza zachlaniem mordy w weekend? Idiota. (nie kieruję tego personalnie do Ciebie @obieżyświat44, tylko po prostu tak ogólnie piszę, bo masa ludzi z pewnością wpisuje się w schemat przedstawiony przeze mnie)
@mooz Jest pewna różnica w ryzykowaniu swojego życia by uratować cudze, a w ryzykowaniu go by zrobić filmik na youtuba. Osobiście mam gdzieś jakiegoś cymbała,który robi takie rzeczy, ale mogę zrozumieć obawy niektórych. Dzieciaki robią straszne głupoty dla ciekawego zdjęcia czy filmiku a odkąd takie osoby wrzucają coraz więcej rzeczy do sieci coraz więcej idiotów zaczyna ich naśladować i zwyczajnie ginie. Mi to rybka, zwykła selekcja naturalna, ale rodzic może mieć potem problemy z dzieciakami, które też chcą być "fajne" i włażą na wieżowce z rowerem. Gloryfikujemy zachowania skrajnie niebezpieczne bo fajnie wyglądają, ale tylko gdy nie kończą się śmiercią. To sporo mówi o dzisiejszym świecie.
Oczywiście,że świat taki był. Ale przed globalizacją o takich rzeczach wiedział tylko sam zainteresowany i jego znajomi. Teraz jak jakiś idiota wsadzi sobie w tyłek race i skoczy z dachu to w kilka godzin wie o tym cały świat i znajdą się tacy (w tym również młodzież i dzieci), które zechcą to naśladować, bo podejdą do sprawy bezkrytycznie. Dla rodziców to pewnie niezbyt ciekawa sprawa/ I nie mówię tu o zakazywaniu sportów ekstremalnych czy skoków spadochronowych, tylko o tym,że gloryfikujemy niektóre głupstwa takie jak to na filmiku, ale do czasu aż coś się nie stanie. Wtedy ten "bohater" tak uwielbiany staje się w oczach tłumu idiotą i nagle ludzie krytykują, chociaż wcześniej się zachwycali. A co do pracy, to musisz żyć żeby odnosić jakieś sukcesy a sporo domowych kaskaderów kończy albo jako warzywa albo jako nawóz dla kwiatków.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 15:53
Nie piszę nigdzie o żadnych zakazach więc czytaj ze zrozumieniem albo wcale. Nie mówię o związkach sportowych czy profesjonalistach. Na tym zarabiają i nie jest to dużo bardziej niebezpieczne niż przeciętna przejadżka po polskiej autostradzie w deszczu. Ale nie stawiajmy na równi jazdy po torze z zabezpieczeniami czy wspinaczki z asekuracją ze skakaniem po dachach z kamerą w jednej ręce, jeżdżeniu po barierce nad przepaścią czy przeskakiwaniu przez rozpędzone samochody. To fajnie wygląda, ale jak sobie uświadomimy,że w gruncie rzeczy podoba nam się skrajna głupota to coś o nas świadczy.
Jak pisałem na początku mam kompletnie gdzieś czy jakiś debil rozpaćka sobie głowę na asfalcie,ale jestem w stanie zrozumieć niepokój rodzica,że takie rzeczy są obecnie bardzo popularyzowane i traktowanie prawie jak pierwszy lepszy sport, który się robi z nudów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 November 2018 2018 15:41
Zauważyłem że najbardziej śmierci boją się ludzie którzy tak naprawdę nic ciekawego w życiu nie zrobili, natomiast ryzykanci boją się jakby mniej...
Odpowiedz@3run i zgadnij którzy przeżywają i są w stanie przekazać geny?A no tak...selekcja naturalna skreśla idiotów z puli genów.
Miażdżący argument. Czyli lepiej żyć jak jakaś miernota która się wszystkiego boi, nigdy nie ryzykuje, w imię jakiegoś rozmnażania (i w konsekwencji przekazać słabe geny). Chyba dlatego jest tylu nudnych ludzi, najlepsi już nie żyją ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2018 2018 19:49
@3run nie żyją,bo nie byli lepsi,tylko głupsi.Intelekt jest cechą u ludzi nadrzędną,w to wlicza się ocena ryzyka i mat5ematyczna kalkulacja.Chyba,że wolisz500 ciekawych kretynów co musiało zrobić selfi.
@3run Nie, lepiej żyć jak bezmózgi matoł niemający szacunku do własnego życia
@3run "Czyli lepiej żyć jak jakaś miernota która się wszystkiego boi, nigdy nie ryzykuje" Czy na twojej skali jest tylko "Bój się wszystkiego albo jeździj po poręczy nad przepaścią"? Są też ludzie, którzy oceniają ryzyko is stwierdzają,że nie warto ryzykować dla kilkusekundowego nagrania, ale mogą robić inne dość niebezpieczne rzeczy, po prostu mniej niebezpieczne niż jeżdżenie nad przepaścią.
@Kreos chyba się nie zrozumieliśmy. Człowiek który jedzie na tym rowerze zapewne ma się dobrze i zrobi jeszcze wiele ciekawych rzeczy, bo wie na ile może sobie pozwolić i ocenił ryzyko na tyle że jest w stanie to zrobić, ale wszyscy muszą takie zachowania skomentować w jeden skrajny sposób - śmierć śmierć i jeszcze raz śmierć. Nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Ludzie którzy podejmują takie ryzyko są pewni swoich umiejętności, dlatego to robią. To jest kontrolowane ryzyko, głupota ma inną definicję. A że czasem zginie ktoś kto chciał być fajny i się przeliczył - zawsze takie wydarzenia będą miały miejsce.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 14:21
@3run Poza człowiekiem w grę wchodzą inne czynniki. Czasami wystarczy mieć pecha. On może być pewny, ale nie kontroluje ani wiatru ani barierki ani opony roweru. Steve Irvin też był pewny swoich umiejętności a jego praca kosztowała go życie. To,że ty myślisz,że coś potrafisz perfekcyjnie nie znaczy,że tak jest w rzeczywistości. Dużo lepsi tracili życie robiąc rzeczy,w których byli mistrzami.
Nie musi umieć kontrolować wiatru, wystarczy że wie kiedy ma się wycofać Powtarzam po raz kolejny - gdyby coś mu nie pasowało to bym tam nie wszedł. Wybrał najlepszy moment dla siebie, zresztą gdyby zmieniły się warunki to zawsze może zjechać na prawo i poczekać na lepsze. Widzimy tylko pewien urywek. Nie wiadomo ile razy próbował. Irvin zginął tak jak mógł zginąć każdy, więcej było w tym przypadku. Jak na to co robił to i tak długo żył.
@3run Pewnie,że mu pasowało. Wielu osobom pasowało i kończyli na betonie. O ile nie są jasnowidzami nie przewidzą co się stanie. A wycofać się (nie wiem jak można się wycofać z barierki na której się balansuje) jak zawieje wiatr czy omsknie się opona to już chyba rzecz nadludzka.
Niby wierzę, jednak równie dobrze on może nie siedzieć na rowerze tylko chodzić obok i prowadzić monocykl
Odpowiedz@RadnyZDopiewa Albo zwyczajnie ma asekurację.
fake
OdpowiedzTo Fabio Wibmer na jednej z najwyższych tam w Europie, Koelnbreinsperre (ponad 200m) w Austrii. Cały film tutaj https://www.youtube.com/watch?v=dLRBNjUJlH0
OdpowiedzNie ma to jak mieć pusto w głowie i po prostu farta... Już nie jeden taki był i je***ł z ostatniego piętra wieżowca. Jeden podmuch wiatru i zamiast tego tekstu można napisac: "nie ma to jak pogrzeb kogoś kto zgrywal kozaka przed całym światem"
OdpowiedzJeden mocniejszy podmuch w nie tą stronę i będziemy mieli jeszcze lepszy filmik.
Odpowiedzw życiu bym się nie odważył na taki wyczyn, zresztą moja praca jest już wyczynem i to mi wystarcza, jest takim wyczynem, że pewnego razu pracowałem tak uparcie, że 2 tony złomu mi upierd0lilo palucha, od tamtej pory nic na pośpiech i przesadzona odwagę
OdpowiedzGdzie to jest? Wygląda jak mur Sina z Ataku Tytanów xD
OdpowiedzAż na usta ciśnie się pewien zwrot.
OdpowiedzZyj jakby nie bylo jutra a bedzie to prawda szybciej nizbys sie spodziewal.
OdpowiedzCzy tylko ja myślałem, ze pod koniec filmiku straci równowagę?
OdpowiedzJak gosc chce adrenaliny i prawdziwego przezycia oraz pokazania ze jest kozak to niech leci do Arabi i oglasza ze kobiety sa rowne mezszczyzna do tego jeszcze niech pije browarka.
Odpowiedz