Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Ciekawa statystyka

Na szczęście w Stanach też więcej ludzi umiera od amerykańskich papierosów, a w Kolumbii równie mało od kolumbijskiej kokainy. Co oznaczałoby, że ogólnie kokaina jest bezpieczniejsza od papierosów. W Polsce wyniki tej statystyki są bardzo podobne, też więcej osób umiera z powodu palenia British American Tobacco niż z powodu kokainy. Ciężko się dziwić, kokaina jest w końcu nielegalna.

Żyjący Darwin

Nie karmić!

Uważa się, że przyczyną problemu jest persin, czyli grzybobójcza toksyna występująca zarówno w owocach, jak i na liściach awokado. Może ona prowadzić do problemów w układzie pokarmowym, zaburzyć trawienie, doprowadzić do martwicy mięśnia sercowego (najczęstsza przyczyna śmierci) i wywołuje również zapalenie gruczołu mlekowego. Warto wspomnieć o zwierzętach, które są nam najbliższe, a którym pod żadnym pozorem nie wolno podawać tych owoców. Są to bydło, owce, konie, kozy, króliki, świnki morskie, myszy, szczury, ryby, drób i inne ptaki.

Czy od dzieł sztuki można dostać zawrotu głowy?

Syndrom związany jest mocno z Florencją. W 1817 r. francuski pisarz Stendhal odwiedził to miasto i pod urokiem wszystkich pięknych rzeczy, jakie widział, doznał słabości, które opisał w swoich pamiętnikach. W 1979 pracująca w szpitalu we Florencji lekarka zauważyła, że w tym szpitalu częściej przyjmowane są osoby z objawami wynikającymi z oszołomieniem dziełami sztuki. Nazwała to zjawisko syndromem Stendhala.

Zimno aż mózg zamarza

Zwój ten jest połączony z nerwami gruczołu łzowego, który jest odpowiedzialny za, jak sama nazwa wskazuje, łzawienie. Właśnie dlatego w chwili "zamarznięcia mózgu" czujemy, że do oczu napływają nam łzy i mamy ochotę zaciskać i otwierać powieki, choć w rzeczywistości najczęściej łzy nam wcale do oczu nie napływają.

Właściwie to akcja udana

Żadna z osób nie umiała dobrze pływać, a głęboka na niemal 20 metrów studnia była połączona z podziemną rzeką, która wytworzyła w środku silny wir, wciągający pod wodę kolejne osoby. Po wyłowieniu 6 topielców ze studni wyciągnięto żywą kurę.

Kończ waść

Powiedzonko to część jednej sceny z "Potopu", w której to Kmicic, hultaj i zabijaka, zlekceważył Wołodyjowskiego i wyzwał go na pojedynek. W trakcie potyczki zrozumiał jednak, że nie ma z Wołodyjowskim szans, a ten po prostu bawi się nim, wytrącając mu z rąk szablę raz po razie. Upokorzony Kmicic poddał się i wypowiedział te, jakże mocne w tej sytuacji słowa "kończ… waść!… wstydu… oszczędź!…". Sentencja ta wyrażała podziw nad mistrzostwem fechtunku Wołodyjowskiego, dlatego kiedy ją powtarzamy, to dosłownie mówimy, że jest nam wstyd za nasze dotychczasowe poczynania i brak pokory w obliczu czyjegoś geniuszu.

Wirofagi

Wirusy, które atakują bakterie, nazywamy bakteriofagami, dlatego wirusy atakujące inne wirusy niedługo po odkryciu zostały nazwane wirofagami. Jeszcze 10 lat temu w ogóle nie wiedzieliśmy, że takie wirusy istnieją, więc odkrycie z 2008 roku, które pokazało to światu nauki, było bardzo znaczące i przełomowe. Mały wirus wczepiony w wielkiego wirusa-matkę został najpierw nazwany wirusem satelitarnym, a następnie nadano mu nazwę Sputnik. Nazwa może wskazywać na rosyjskich naukowców, jednak obserwacji i badań dokonano w Paryżu. Najwyraźniej Francuzom "satelita", który jest wirusem, więc z założenia czymś złym, skojarzył się od razu z radzieckimi wynalazkami i postanowili sobie w ciężki sposób zażartować, nadając mu tę nazwę. Żart jak najbardziej udany, szkoda, że w trakcie II WŚ nie byli tacy hej do przodu!

Ziemniaki

Oznaczałoby to, że im więcej chromosomów, tym bardziej człowiek podobny do ziemniaka (da bum tsss). Człowiek posiada 46 chromosomów w 23 parach. Ziemniaki posiadają natomiast o jedną parę chromosomów więcej. Czy większa liczba chromosomów oznacza, że dany organizm jest bardziej zaawansowany? Jak widać - nie ma tutaj żadnego połączenia, więc nie możemy tworzyć rankingów "świetności" gatunków ze względu na ich liczbę chromosomów. Kilka ciekawszych przykładów to: motyl polyommatus atlantica ma 450 chromosomów; morwa czarna 308; karp 100; koala 16; mrówka myrmecia pilosula 2.

Toksynożynieria

W zwierzęcym jadzie znajdują się tysiące molekuł, spośród których większość to minibiałka zwane peptydami. Część z nich ma właściwości przydatne w medycynie, jednak jeszcze nie wiadomo, które dokładnie. W pierwszej kolejności wytypowano 10 000 peptydów, które mogą występować w jadzie i zaczęto je badać. Sztuka po sztuce, jeden po drugim. Po przebadaniu pierwszych 2000 minibiałek udało się wydzielić 20 takich, które są przydatne w medycynie. Ta gałąź medycyny zaczęła rozwijać się powolutku od 2009 roku i wciąż jest bardzo młoda.

Arachnocampa luminosa

Ze względu na światełko, którym larwa zwabia ofiary, kolonie muchówki często mylone są z koloniami świetlików świętojańskich. Nie ma tu jednak miejsca na takie pomyłki. Larwa arachnocampa to prawdziwy jaskiniowy morderca - potrafi rozwiesić kilkadziesiąt lepkich nici w swoim najbliższym otoczeniu i łapać owady w swoją sieć niczym pająk - pewnie stąd pierwszy człon nazwy "arachno". Długość życia pod postacią larwy wynosi od 6 do 12 miesięcy - następnie muchówka na kilka dni zmienia się w poczwarkę, po czym w dorosłej postaci samice i samce mają za zadanie jedynie się rozmnożyć. Długość życia dorosłej arachnocampa to ledwie kilka dni. Tak więc lwią część życia te owady spędzają w formie wiszącej pod sufitem, świecącej "glizdy" polującej jak pająk na inne owady.

Wytrzymały Mike

Aby śmierć wyglądała jak dzieło przypadku, upijali go do nieprzytomności w knajpie, której właścicielem był jeden z przebiegłych mężczyzn. Udając przyjaciela Mike'a, mężczyzna pozwolił mu tam pić wszystko i bez ograniczeń. Najpierw upijali go alkoholem, później podmieniali drinki na borygo, rozpuszczalnik, a w końcu trutkę na szczury wymieszaną z gwoździami. Zdenerwowani mężczyźni upili go znów do nieprzytomności i w mroźną noc (-26 stopni C) wynieśli go do parku, wrzucili w śnieg i wylali na niego prawie 20 litrów wody. Następnego dnia kloszard przyszedł jakby nigdy nic do baru i poprosił o drinka. Nic mu nie szkodziło, więc zdenerwowani niepowodzeniami przejechali go w końcu taksówką. Chcieli już odebrać polisę, jednak okazało się, że brak aktu zgonu im to uniemożliwia. Okazało się, że sprawa miała się jeszcze lepiej i po 3 tygodniach Mike przyszedł do baru znów się napić ze swoimi kolegami. Po wypadku doznał tylko kilku złamań, z których bardzo szybko się wylizał. Ostatnią, skuteczną próbą było wetknięcie nieprzytomnemu Mike’owi węża z gazem ziemnym do ust. Po godzinie rzeczywiście zmarł, a lekarze ocenili, że przyczyną śmierci było rozległe zapalenie płuc. Mężczyźni liczyli na 3600 dolarów odszkodowania (równowartość 66 000 dzisiejszych dolców), jednak w rzeczywistości dostali jedynie 800 zielonych, a następnie zaczęli się chwalić swoim sprytem i przebiegłością i o wszystkim dowiedziała się policja, co doprowadziło do ich skazania.

+
73 76
-

Zobacz także:


M MattMilus
0 / 0

Kończ waść, wstydu oszczędź!