Demotywatory.pl

Tak myslą ci którzy uważają się za przystojnych
@Ania_87 A tak ci, którzy uważają się za bogatych.

@S4muelWolf Wprost przeciwnie... Osoby, które NIE mają kasy, uważają, że gdyby ją mieli, to by laski na nich leciały. Nie widzą/nie chcą widzieć jakiegokolwiek innego powodu.

@Chung To kwestia kompleksów, w dodatku o tyle dobrych, ze dają motywację do pracy nad sobą. Opisane przeze mnie zjawisko tez istnieje i jest gorsze, bo powoduje u delikwenta niemożność trzymania łap przy sobie.

@Chung i mają częściowo rację. ale tylko częściowo bo takie osoby uważają że laski będą na nich lecieć jeśli tylko będą mięli kasę. całkowicie pomijają fakt że większość mężczyzn na których leci ogromna część lasek kasę nie tylko ma ale przede wszystkim tą kasę zarabia. dlatego ludzie którzy tak twierdzą chcą równości rezultatów zamiast równości szans. każdy z nich ma możliwość spięcia dupy i zrobienia wszystkiego żeby wpiąć się wysoko w hierarchii i sprawić że laski się będą o niego zabijały ale:
a) trzeba na to czasu
b) trzeba na to siły
c) trzeba na to wytrwałości
d) trzeba na to konsekwencji.
mężczyźni którzy są w stanie poświęcić te 4 rzeczy będą mieli co chcą. ale znacznie łatwiej się narzeka :)

@S4muelWolf "bo powoduje u delikwenta niemożność trzymania łap przy sobie" co to w ogóle oznacza? zdajesz sobie sprawę że przyzwolenie na seks nie zaczyna się od werbalnego potwierdzenia? że mowa ciała bardzo dużo na ten temat a komunikacja niewerbalna jest tak samo istotna jak werbalna?

@olmajti Mniej więcej to miałem na myśli. A jeszcze dodaj do tego że aby "wspiąć" się wysoko w hierarchii to nie tylko stanowisko/praca ale również wygląd. (siłownia/finess/zdrowie).

@Chung nie zgadzam się. ewaluacja kompetencji (możliwości wspięcia się na wysoki szczebel) nigdy nie opiera się na wyglądzie. wygląd najczęściej jest dodatkiem do pozycji socjoekonomicznej ale na nią bezpośrednio nie wpływa :)

@olmajti wiem, Nie to miałem na myśli. Mi chodzi o to, że laski najczęściej patrzą na "całokształt":
*) pozycje "socjoekonomiczną" (to, co powiedziałeś)
*) wygląd (nie związane z pozycja socjoekonomiczną)
*) inne (zachowanie)... (pije/ćpa/bije/ma problemy z prawem/spóźnia się/olewa itp)

@Chung
no i tu pojawia się problem. bo laski nie zwracają uwagi na wygląd. tak jak napisałem wcześniej. wygląd może być dodatkiem który nie jest jednak wyznacznikiem czegokolwiek. z punktu widzenia prymitywnych potrzeb to kobiety patrzą na mężczyzn z najwyższą pozycją a co za tym idzie z największymi zasobami. wygląd nic nie wnosi. dodatkowo należy zaznaczyć że dla kobiet również jest atrakcyjny potencjał który dany mężczyzna może osiągnąć. i o ile zachowanie może być wskaźnikiem potencjału tak wygląd nim nie jest. mamy zatem 2 przypadki postrzegania atrakcyjności mężczyzn które nie mają nic wspólnego z wyglądem a wygląd z nimi. mężczyznom bardzo często wydaje się (propaganda mówiąca że płci są równe działa) że jeśli oni uważają wygląd kobiet za atrakcyjny to one też tak muszą postrzegać mężczyzn. a tak nie jest. selektywność kobiet nigdy się na wyglądzie nie opierała bo wygląd nie przekładał się na możliwości zabezpieczenia bytu kobiety w okresie okołoporodowym :)

@olmajti Nie zgadzam się z Twoim ostatnim wpisem: "selektywność kobiet nigdy się na wyglądzie nie opierała bo wygląd nie przekładał się na możliwości zabezpieczenia bytu kobiety w okresie okołoporodowym :) " Właśnie że wygląd się przekładał. Siła/wytrzymałość/zdrowie - zwiększały szanse, że ktoś kiedyś "upolował" zwierzynę / więcej pola obsiał / miał większą szanse na "jedzenie". Pamiętajmy, że ewolucja człowieka to nie 2000 lat, a raczej... milion (ciężko to stwierdzić tak naprawdę).

@Chung no i spoko. miałoby to sens jeśli przekładałoby się to na rzeczywistość. to że ktoś wyglądał na silnego nie znaczy że przekładało się to na zasoby. pamiętaj o tym że ludzie żyli od samego początku w stadach. w stadach w których dominowali samce alfa. istniała hierarchia, o którą samce walczyli. w chłop który orał pole zakładając sobie samemu chomąto wyglądał jak szafa trzydrzwiowa z przystawką ale w wyścigu o kobietę nie miał szans ze spasionymi szlachcicami. kobiety chcą najwyższych możliwych standardów i jeśli mężczyzna nie wykaże przynajmniej potencjału do zapewnienia im wysokich standardów nie będzie miał zainteresowania z ich strony :)

po za tym. mylisz wygląd ze zdrowiem i tężyzną fizyczną :)

@olmajti mówisz o czasach szlacheckich (albo ciut wcześniejszych), - jak napisałem poprzednio - o ostatnich 2000 lat. (może maksymalnie 6000, ale to już mocno naciągane). Ja mowie o epoce kamienia łupanego (nawet nie brązu), gdzie nie było "szlachty", królów, ewentualnie był jeden "wódz" - fakt, który miał największe "branie" ale zaraz za nim była hierarchia "mężności" i "brutalnej siły".

ps: 10.000 lat temu, Ludzie jedynie po "wyglądzie" i "zachowaniu" (np idzie spać na cały dzień) poznawali czy ktoś jest "zdrowy"|

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 December 2018 2018 14:53

@Chung i w jaki sposób to potwierdza że postrzeganie atrakcyjności mężczyzny przez pryzmat wyglądu kiedykolwiek istniało? jak sam zaznaczyłeś istniała hierarchia. samce alfa zgarniali wszystkie kobiety. dominująca pozycja im na to pozwalała bo przez selektywność kobiet gatunek ludzki oddzielił się od innych człekokształtnych :)

po raz kolejny zaznaczam. jeśli wygląd mięśniaka nie przekładał się na zdobycie pozycji kobiety nie uważały takiego mężczyznę za atrakcyjnego. to własnie pozycja społeczna bardzo wysoko postawionych mężczyzn doprowadziła do powstania haremów które na naszych terenach zniknęły dopiero 100 lat temu :)

10k lat temu to po wyglądzie można było ewentualnie określić która kobieta będzie miała większe szanse na przeżycie podczas porodu :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 December 2018 2018 15:20

@olmajti Dokładnie! Widzę, że zrozumiałeś, co chciałem powiedzieć: "10k lat temu to po wyglądzie można było ewentualnie określić która kobieta będzie miała większe szanse na przeżycie podczas porodu :) " A który "samiec" będzie miał większe szanse na przeżycie na polowaniu... Dlatego do dziś patrzymy na wygląd;) To natura/biologia/geny nas tak ukształtowały

@Chung czyli jednak. Ty postrzegasz atrakcyjność kobiet i mężczyzn w takich samych ramach. powiedz mi zatem. co wnosi status kobiety?

@olmajti , Powiem krótko PIER**LISZ. Pier**lisz tak mocno, że się w pale nie mieści. Mam doświadczenia z autopsji, że dla kobiet wygląd ma fenomenalnie ogormne znaczenie. Sam kiedy byłem na studiach, które zapewniają bardzo wysoką pozycję społeczną po ich ukończeniu, a z wyglądu będąc przez pierwsze dwa lata mocno przeciętny nie budziłem praktycznie żadnego zainteresowania. Po pierwszym semestrze czwartego roku, z którego części egzaminów byłem zwolniony ze względu na bardzo dobre wyniki, miałem bardzo długą prawie miesięczną przerwę semestralną. Podczas niej trenowałem niezwykle intensywnie, moja sylwetka zmieniła się w bardzo znacznym stopniu, tłuszczyk z policzków zniknął, wyostrzyły mi się rysy, bardzo zmężniałem i wyprzystojniałem. Stosunek praktycznie wszystkich dziewczyn,a miałem ich bardzo dużo na kierunku zmienił się w stosunku do mnie diametralnie. Część zachowywałę się praktycznie jak zwierzęta z rują, próbująć wskoczyć mi na kut**a, niezależnie czy miały chlopaka czy też nie. Więc mogę powiedzieć tylko, że PIER**LISZ i nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.

@Theoneaboveall
Zajebisty jesteś. Z jaskiniowego trolla nabrałeś pewności siebie i dziwisz się że kobiety zaczęły zwracać na Ciebie uwagę? Hahaha. No ku*wa ganianie. Zdajesz sobie sprawę z tego że nawet postawa może dyskwalifikować mężczyznę w oczach kobiety? I nie. To nie jest część wyglądu. Postawa to część mowy ciała która mówi o człowieku bardzo dużo :D

Więc przestań pie*dolić o tym że nie ma pojęcia o tym co mówię bo mechanizmy decyzyjne kobiet są o dziwo proste :) a Ty porównujesz 2 różne osoby. Twoje gadanie przypomina to: "głupia suka rzuciła mnie więc ogarne dupę pokaże jej co straciła". problem polega na tym że 'głupia suka' rozstała się z całkowicie innym facetem niż ten który się ogarnął zaczął odnosić sukcesy :) jeśli natomiast uważasz że Ty przed siłownia i Ty po siłowni to ta sama osoba tylko z podrasowanym wyglądem to masz wpowzny problem :)

@olmajti. Czy, aby przypadkiem nie jesteś kobietą, bo odwracasz kota ogoniem, gadasz bez sensu i tupiesz nóżka jak rozwścieczona baba. Postawa to nie wygląd mówisz. Więc powiem tak, moja postura się tak zmieniła, że pod wpływem wyćwiczonych mięśni znacznie poszerzyły mi się barki. Kiedy przechodziłem koło koleżanek zaraz po pierwszej przerwie semestralnej, tak że widziały mnie pierwszy raz w tej formie w nowym semestrze, to widać było jakby na chwile traciły świadomość i ich oczy bezwiednie błądziły od jednego barku do drugiego i po zauważalnej chwili, kiedy wracała im świadomość w stanie wyraźnego podniecenia mówiły "czeeeść". Była cała masa innych sytuacji, które bazowały jedynie na mojej fizycznościi, ale nie ma sensu o nich Tobie wspominać bo widać, że jesteś jak baba, do której rzeczowe argumenty nigdy nie trafią i która zaraz mi powie, że postura to nie wygląd fizyczny czy fizyczność to nie wygląd fizyczny. Powiem jeszcze raz PIER**LISZ i nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.

@theoneaboveall
>nabądź pewności siebie
>twierdź że to wygląd

a może frytki do tego? widać że nie masz pojęcia o tym o czym piszesz nawet nie potrafisz dostrzec zmian jakie zaszły w Twoim ZACHOWANIU! tak geniuszu. jeśli zaczniesz nad sobą pracować zmienia się Twoje nastawienie do wielu rzeczy. wzrasta pozim serotoniny który odpowiada za poczucie własnej wartości a to przekłada się na zachowanie i postrzeganie własnej osoby przez innych. zmieniasz postawę, robisz się bardziej dominujący i zaczynasz kontrolować sytuację.

z resztą. po ch* ja się męczę. Ty i tak nie zrozumiesz co sprawiło że kobiety przestały postrzegać Ciebie jako 'kolegę'. oczywiście jeśli jest to prawda. bo kobiety nie są głupie i mocno trzymają się zasady 'nie ruchaj dupy z własnej grupy' ;)

@olmajti dobra kończe dyskusje, po twoim ostatnim zdaniu widać że nie masz absolutnie żadnego praktycznego doświadczenia w kontaktach z kobietami.

@Theoneaboveall cóż. to Ty tak twierdzisz ;) niestety Twoje opowiastki są tak przerysowane że aż trudno uwierzyć że jesteś aż tak głupi że nie zauważyłeś pewnych zależności :D

@Cóż dla osoby bez doświadczenia mogą się one wydawać przerysowane nie wątpie. I tak to tylko wierzchołek góry lodowej z rzeczy, które mi się przytrafiły. Ale tak jak powiedziałem, widać po Twoim ostatnim zdaniu, że nie masz pojęcia o prawdziwej naturze kobiet.

@olmajti Jeszcze nie widziałem zajebiście przystojnego faceta, który miałby problem z kobietami, albo zajebiście przystojnej kobiety mającej problem z mężczyznami :D

I moim zdaniem wygląd ma znaczenie. Jak jesteś "facetem" mającycm 155 cm wzrostu i 48 kg kości to nie wmówisz mi, że znajdziesz dziewczynę z wyższej półki.

@Taymishi z górnej? Żeby wyrywać dziewczyny z górnej półki facet musi być co najmniej na jej półce. Kobiety nie wykazują zainteresowania mężczyznami poniżej wlasnego poziomu społecznego ;)

Po za tym. Jeśli dla kobiet wygląd byłby naprawdę istotny to mężczyźni mocno nad nim pracowaliby. Podam ci przykład. Mężczyźni bardzo zwracają uwagę na wygląd. Dlatego geje przesadnie właśnie o wygląd dbają. Dla kobiet wygląd jest nieistotny. Dlatego lesbijki (po za porno) o wygląd kompletnie nie dbają. Nawet skrajne przypadki potwierdzają to o czym pisze ;)

@olmajti, od czytania takiego pier**lenia aż oczy bolą. Fakt, że mężczyźni nie dbają o wygląd fizyczny wynika z tego, że są w zdecydowanej większości miękkimi fajami, ewentualnie są idiotami myślącymi, że dla kobiet liczy się wnętrze. Gdybyś kiedykolwiek miał pięknie wyrzeźbiony sześciopak i choć raz przeszedł się dookoła basenu na jakiejś pływalni, to wiedziałbyś co dla kobiet znaczy wygląd, O przepraszam, zapomniałem, że sześciopak to nie wygląd tylko mowa ciała wynikająca z podwyższonego poziomu serotoniny w moim mózgu. Przepraszam.

@Theoneaboveall nie. mężczyźni nie dbają o wygląd bo on nic nie wnosi. wolą poświęcić czas na pracę nad sobą bo zdają sobie sprawę z tego że dla kobiet atrakcyjny status socjoekonomiczny który można wypracować ciężką pracą. a jeśli dany mężczyzna jest hiperproduktywny i spędza w praacy po 12 godzin dziennie będzie miał w dupie własny wygląd. będzie mu zależało na tym żeby być najlepszym z najlepszych. wraz ze wzrostem jego pozycji wzrośnie zainteresowanie jego osobą wśród kobiet które wcześniej nie zwracały na niego uwagi :) zastanawiam się jak Twoje teorie odnoszą się od gwiazd rocka - kolesi którzy w 90% przypadków to sucholkatesy a laski po ich koncertach zabijają się żeby opie*dolić im pały. widziałeś kiedyś jak wygląda Tom Leykis? koleś ma lekceważący podejście do kobiet a one w stekach pchają się do jego łóżka. jak to się działo że Hugh Hefner w wieku 80 lat przerabiał dupy o 60 lat od niego młodsze? a no tak. to są wyjątki które potwierdzają Twoją regułę. przecież 90 tyś lat ewolucji gatunku ludzkiego nie ma znaczenia bo z pi*dy zrobił się z Ciebie facet. tylko na siłowni pie*dolnął cię hantel w głowie i nie zauważyłeś co zmieniło się w Twoim życiu ;)

tak przy okazji. znam ludzi którzy mają nieźle wyrzeźbione ciało i poważne problemy z wyrywaniem dup. okazuje się że mięśnie nie wystarczą jeśli masz posturę zbitego psa i próbujesz brać laski na litość :D

@olmajti Ależ ci ludzie o których wspomniałeś wyrywali dziw*i :D Wystarczy iść do klubu by taka się napatoczyła. A ja mówię o kobiecie. To że laski lecą na fejm i hajs to jest pewne. Ale gdy 80% stada nie ma tego, to i tak się musi mnożyć. I wtedy zaczyna się liczyć wygląd :D no i bajera

@Taymishi właśnie sam potwierdziłeś że laski na wygląd nie lecą a jest to 'wyjście awaryjne' i jeszcze się kłócisz że wygląd jest czynnikiem który jednoznacznie przesądza o wyborze danego mężczyzny jako partnera życiowego/seksualnego :)

@@olmajti ty musisz być babą, bo tylko baby wykłócają się w taki sposób. Wkładasz nam do ust wypowiedzi, o których nie wspominaliśmy. W żadnym fragmencie nie mówiłem, że status socjoekonomiczny nie ma dla kobiet znaczenia. Nigdy razem z kolegą wyżej nie wspominałem, że wygląd jest jedynym czynnikiem, który wpływa na podejście i zachowanie kobiet. A odnośnie przytoczonych przykładów majętnych gości, mogę powiedzieć tylko, że każda kobieta jest dziw*a, kwestia tylko w cenie, podejściu i wyglądzie. Każda, włączając w to nasze matki, siostry, babki, córki i ciotki. Ja to wiem. Jak również wiem jak zmienia się podejście kobiet do mnie gdy podjeżdżam pod nie mercedesem, a jak gdy zdejmuje koszulkę i spodnie. I to ty twierdząc, że wygląd nie ma dla kobiet znaczenia dajesz tylko świadectwo o tym ,że tak naprawdę nie masz żadnego praktycznego kontaktu w relacjach z kobietami. Powiedz mi jeszcze, że rozmiar nie ma znaczenia i że nie jest on częścią wyglądu tylko mowy ciała i podwyższonego poziomu serotoniny w mózgu. Zaraz padnę ze śmiechu.

No mniej-więcej tak to wygląda. To trochę jak z seksem. Jeśli kobieta się zgadza, odwzajemnia pieszczoty itsd. to to seks. Jeśli odpycha się i ucieka ustami od jego ust to to nie "udawanie niedostępnej" jak sądzą niektórzy. To gwałt.
P.S. Jeśli jest nieprzytomna lub półprzytomna z jakiegokolwiek powodu wliczając w to upojenie alkoholowe, albo robi to pod groźbą, czy inną forma przymusu to to też gwałt.