Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
209 231
-

Zobacz także:


AllHailMegatron26
-3 / 9

Weszłam tu tylko po to by sprawdzić, czy będą komentarze wyśmiewające taki styl życia (jakby zabawa przy odrobinie alko była czymś szatańskim)
I się nie zawiodłam.

Drodzy użytkownicy, ja wiem że większość z was to ludzie dojrzali, starsi/rodzice którzy wolą spędzić weekend leżąc w łóżku przy książce, ktkruch szczytem szaleństwa to wypicie lampki wina do komedii romantycznej z koleżanką/jednego bezalkoholowego piwka z kolegą do meczu w TV, a druga połowa z was to osoby bez znajomych, samotne, o smutnym życiu, którzy chcieli by tak się bawić ale nie mają z kim więc muszą sobie to obrzydzić i usprawiedliwić się w swoich oczach że "przynajmniej nie jesteśmy rynsztokiem"

Ale to wywyższanie się, że "oh smutne macie weekendy jak bez alkoholu nie da rady" "oh jak dla was szczytem weekendu to uchlac się do nieprzytomności to współczuję" to darujcie to sobie, bo to żałosne. Lubicie inaczej spędzać weekend, spoko oni lubią tak, też spoko. Jakim trzeba być niedowartościowanym człowiekiem by nawet na tym polu się porównywać, wyśmiewać i obrażać? Co wam to daje? Satysfakcję że jesteście lepsi od kogoś tam kto was ma w dupie?

Taki sam poziom dyskusji jak o tatuażach. Jedni lubią tatuaże inni nie, ale to ci co ich nie lubią obrażają i wyśmiewają tych co lubią

Normalnie stado baranów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 December 2018 2018 14:46

Odpowiedz
DexterHollandRulez
+2 / 4

@AllHailMegatron26 Hahahaha Przeczytaj jeszcze raz drugi akapit swojego 'wywodu'. Kto tu się wywyższa? W Twoim świecie każda osoba która krytykuje alkoholowe imprezy to albo stary znudzony dziad albo piwniczak co zazdrości tego jak to świetnie się bawisz na*ebana a on nie ma z kim xD

Jakbyś miała to w dupie, to byś tutaj nie przeżywała że ktoś coś skrytykował. I nie wiem w jakim żyjesz świecie że ci się wydaje że pijący są tą biedną, uciśnioną i wyśmiewaną grupą. Jakieś 90% Polaków pije, z czego pewnie jakaś połowa znacznie więcej niż powinna, a to ludzie niepijący są traktowani jak kosmici. Zaraz padają pytania dlaczego, po co, na co, albo jakieś mniej lub bardziej agresywne żarty na temat tego że się jest nudziarzem albo że się 'jeszcze nie dorosło i się dalej pije soczek'.

I nie, to że ktoś lubi się regularnie na*ierdalać do urwania filmu nie jest 'też spoko' i nie jest równorzędną formą spędzania czasu do każdej innej, jest patologią i być może chorobą (alkoholizmem). Bo alkoholicy to nie tylko stare żule co straciły robotę i dom bo nie mogły się oderwać od flaszki, tylko wszelkie osoby niekontrolujące swojego picia i/lub uzależnione od niego psychicznie.

AllHailMegatron26
-5 / 5

@DexterHollandRulez

Ale ci co czasem w weekend wyskoczą że znajomymi na impreze to nie żadne alkoholiki czy patogia a ludzie co chcą się zabawić i nawet jeśli piją z umiarem to i tak są patologią bo przecież piją.

I tak, mam to w dupie bo akurat moje weekeny są różne, raz z alkoholem raz bez, ale irytuje mnie to czepianie się wywyższanie i wojenki.

Jak nie "kobiety som gupsze bo wiencej nagrut Nobla majom faceci" to "tatuasze oszpecajom, tylko kretyni hoszy psychicznie je sobie robiom" to znowu "musisz być nikim skoro musisz pić na imprezie, ci co pijom alkochol to patologia!!"

Nawet jeśli ma się to w dupie opinię innych to irytuje sam fakt że są tacy ludzie co tak robią w życiu, jakby czerpali satysfakcję z tego, że kogoś obraża.

DexterHollandRulez
+3 / 3

@AllHailMegatron26 Wiesz jakoś nie zauważyłem żeby osoby które pijają tylko od czasu do czasu i główną atrakcją ich wyjścia na miasto nie jest zachlanie mordy czuły się urażone czymś takim, bo się zwyczajnie nie utożsamiają z grupą 'imprezowiczów'. Bardziej wygląda na to że Ty nie masz zainteresowań i ciekawych znajomych tylko ochlapusów, a Twoje 'czasem' to tak naprawdę 'co weekend' i boli Cię że ktoś stwierdza przykry fakt że chlanie w pubie to nie jest 'hobby' tylko puste i bezwartościowe odurzanie się, a Ty spędzasz swój czas wolny głównie w ten sposób. I nie masz w związku z tym żadnej linii obrony oprócz 'a wy jesteście gupie nudziaki-piwniczaki bez kolegów, tfu'

S_Jupiter
-1 / 1

Wg. mnie nie ma nic złego w wymiocie karla, to normalka jak się przesadzi, zresztą pomaga, kiedyś tak sie nayebalem, ze potem rzygalem potwornie, wyrzygalem, odpoczalem i pilem dalej, ale juz mniej

Odpowiedz
DexterHollandRulez
+4 / 4

@AllHailMegatron26 Obejżyj demotywator jeszcze raz. Jego treść: ktoś chce spędzić weekend inaczej niż chlejąc, ale przychodzą jego alkoholowi znajomkowie i namawiają go na chlanie którego nie chciał, a on ulega. To jest normalne?

AllHailMegatron26
-3 / 3

@DexterHollandRulez

Serio ciekawe czego się jeszcze o sobie dowiem z twoich ust.

DexterHollandRulez
+1 / 1

@AllHailMegatron26 Zdecyduj się gdzie i na co odpowiadasz bo to co napisałaś nie ma żadnego sensownego związku z komentarzem, pod który to podczepiłaś. Nie będę złośliwy i nie spytam czy to dlatego że się za dużo popiło i się komentarze dwoją w oczach :)

AllHailMegatron26
-2 / 2

@DexterHollandRulez

Wystarczy logicznie pomyśleć - masz za długi nick, a pod tym komentarzem łatwiej jest ci odpowiedzieć, bo nie muszę kopiować nicku a na telefonie jest trudniej.

Ale od kiedy ludzie używają głowy do czegoś innego niż jedzenie i bezsensowne nieprzemyślane paplanie?

I to że bronie tych ludzi nie oznacza że sama piję do nieprzytomności - jak już wyżej pisałam weekendy spędzam na różne sposoby - raz w domu, raz w klubie, raz na graniu, raz na wycieczce, raz na spotkaniu ze znajomymi. Raz jest alkohol raz nie ma. Ale irytuje mnie porównywanie tych, co czasem coś wypiją, do patologii, alkoholików, rynsztoku...

Nie ma dla takich jak ty złotego środka? Młodzi ludzie mogą właśnie tak spędzac czas - w tygodniu praca dom, w weekend spotkanie w gronie. To że jest na obrazku alkohol nie znaczy że jest to picie do zgonu. Może to byc niewielka ilość a zdjęcie przedstawiające alkohol jest tylko przedstawieniem go na democie i nie chodzić w nim może o ilość.
Dlatego ludzie który muszą tych co czasem coś wypiją obrażać jakby nie mogli po prostu olać tych ludzi to dla mnie udawane burżuje z kijem w zadzie. Ja, gdybym nawet była abstynentką, to miałabym wywalone na to że ktoś pije.

To samo wśród osób czytających.
Wywyższają się nad tymi omco oglądają filmy i seriale / nad nie czyhającymi.

Ludzie co uprawiają sporty wywyższają się nad gamerami.

Faceci, których pasja to oglądanie w tv meczu i wiadomości z piwem w łapie wyważają się nad kobietami, których pasją są kosmetyki i paznokcie (nie ważne to że na tym zarabiają grube pieniądze) bo ich jest mniej "próżne i puste".

Ciągle to wywyższanie się.
Ktoś woli domówkę od klubu - też się wywyzsza.

Ktoś woli dzieci nad psy - wywyższa się.

Ktoś ma modniejsze ciuchy - wywyższa się

Jak w podstawówce.

DexterHollandRulez
+2 / 2

@AllHailMegatron26 Ale zdajesz sobie sprawę że używasz chamskiej 'słomianej kukły' i sama sobie wmawiasz że to jest 'porównywanie tych, co czasem coś wypiją, do patologii, alkoholików, rynsztoku...'. Wyłożyłem Ci to jak krowie na rowie pisząc: 'ktoś chce spędzić weekend inaczej niż chlejąc, ale przychodzą jego alkoholowi znajomkowie i namawiają go na chlanie którego nie chciał, a on ulega.'

Takie osoby nazywam patologią i alkoholikami, i chyba słusznie skoro nie chcą pić, a piją? I zadają się z ludźmi którzy nie potrafią uszanować że nie chcą danego dnia pić albo iść na imprezę?

Ty masz swój mały światek w swojej banieczce gdzie niczego nie wolno oceniać, niczego nie wolno krytykować, niczego nie wolno porównywać, nie wolno mieć żadnego zdania na żaden temat, o niczym najlepiej nie rozmawiać. Bo to przecież wywyższanie się i podstawówka. Chcesz to sobie ten światek miej. Ale to co zarzucasz mi czy innym komentującym tutaj kompletnie nie wygląda tak jak to przedstawiasz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 December 2018 2018 16:27