@mrajska, obstawiam, że tor crossowy kwalifikuje się jako budowla sportowa, a te wymagają pozwolenia. Dalej, ochronie podlega humus - wierzchnia, urodzajna warstwa gleby. Przed budową warstwę tę się zdejmuje i przechowuje w określonych warunkach do momentu ponownego wykorzystania. Prace prowadzone w głąb mają wpływ na stosunki wodne w glebie - może zaistnieć sytuacja obniżenia lustra wody gruntowej i wynikające z tego negatywne konsekwencje (wbrew obiegowej opinii linia lustra nie jest prostą, a krzywą dostosowującą się do linii terenu). Jakie te beczki i po czym? Nie bez powodu prawo zakazuje zakopywania śmieci. Kolejna kwestia to zanieczyszczenie środowiska hałasem. https://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/halas-jest-zanieczyszczeniem-srodowiska,5252.html
Kuzyn oraz biznesmen z demota wykazali się nie tylko wyjątkowym egoizmem, ale też ignorancją prawną i środowiskową.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 January 2019 2019 12:16
@Laviol pomijając kwestie wodno-prawne tak nasypaną nasypy można śmiało uznać za budowlę ziemną, nie jest ona zdefiniowana dokładnie ale takie ukształtowanie spełnia te kryteria... racja na tor motokrosowy trzeba pozwolenie... a ważnym czynnikiem w nim jest kwestia oddziaływania na działki sąsiednie, a tu jest przekroczone normy hałasu.. można je rozwiązać przez zastosowanie ścian akustycznych, jednak tu rodzi się pytanie jakim idiotą trzeba być by wydać warunki zabudowy pod tor przy osiedlu? Ściana akustyczna musiała by być wysoka by zapewnić odpowiednie parametry i tu znowu oddziaływuje na działki sąsiednie je zacieniając. Dlatego nadzór powinien nałożyć karę oraz doprowadzenie terenu do poprzednich parametrów. a tor może sobie budować poza terenami zabudowanymi, najlepiej w jakimś wyrowisku ponieważ zagłębienie terenu skutecznie chroni przed rozprzestrzenianiem się hałasu.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 15:05
Niech postawi tam ekrany i sprawa załatwiona, to ponure czasy w których trzeba pozwolenia żeby zbudować na własnej ziemi cokolwiek, w USA jakby wprowadzili coś takiego to ludzie roznieśliby taki rząd.
@Hostis_Humani_Generis
Idąc Twoim tokiem myślenia jak sobie w USA w środku miasta zaczną zbierać śmieci na swojej ziemi to nieważne że wali na odległość to nic nie można im zrobić? Zaskoczę Cię, ale w USA jak prawo mówi że nie wolno bo np hałas, zanieszczenie etc to nie wolno i nieważne co sobie tam ubzdurałeś. Jak to zrobisz to bardzo szybko prosisz się o koszty związane ze sprawą oraz usuwanie tego co wymyśliłeś na własny koszt.
@Hostis_Humani_Generis ekran musiał by być wysoki 5-6m i rzucał by on dużo cienia na sąsiednie działki. Nawet w USA nie możesz budować co tylko chcesz gdzie chcesz, są plany miejscowe i działki na nie przeznaczone nie mogą być pod co chcą tylko pod to co jest w planach przewidziane... Dzięki temu jakbyś miał dom na działkach przeznaczonych na zabudowę jednorodzinną masz pewność że sąsiad obok nie wybuduje fermy świń a drugi nie zrobi fabryki azbestu bo nie mogą!
No i co w tym złego? To nie jest żadna budowla wymagająca pozwoleń. Po prostu jeździsz sobie sobie motocyklem po swoim terenie. Poza tym polecam zobaczyć na mapie jak wygląda ta "dzielnica willowa". Adres to ul. Długa w Darłowie.
ale jaka samowolka budowlana, jakie pozwolenia na budowę jest tu potrzebne zwiózł ziemie i usypał nie doszło do żadnej budowy jak wysypali tak lezy, nic mu nie zrobią bo nie złamał żadnych przepisów, pojazd porusza się po prywatnej działce, wiec nie mogą odebrać mu swobody poruszania się po swojej ziemi, jdyne co to zakłócanie spokoju ale po 22 do 6 rana
W zależności od tego, jak wygląda ten tor może być ciężko określić go jako samowolę budowlaną, natomiast zakłucanie życia sąsiadom już podpada pod konkretne paragrafy. Poniżej cytat z internetu:
"Podstaw obrony naszych praw należy szukać w kodeksie cywilnym, tj. art. 144 w zw. z art. 222 § 2 oraz art. 23 i 24 rozpatrywanych łącznie. Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Regularne generowanie hałasu o wysokich częstotliwościach i natężeniu ma charakter immisji pośredniej, materialnej i jest zakazane przez powszechnie obowiązujące przepisy prawa albowiem przekracza przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych."
Ok wybudował bez zgody budowlanej, tam gdzie plan zagospodarowania mówi inaczej. Chcę nakreślić inną sytuację. Mój znajomy ma fabrykę. Jak to bywa potrafi być głośno. Zmienił się plan zagospodarowania. Ludzie kupili tanie działki. No i zrobił się problem, bo głośno bo coś tam coś tam. Kolega w tym czasie budował drugą halę. Nie raz miał Policję, nie raz kontrolę. Nawet zebranie było z urzędnikami. Powiedział wprost, ludzie wiedzieliście do kupujecie. Pretensje miejcie do siebie i urzędników. Były wójt potrzebował kasę na łatanie budżetu gminy, sprzedał wam bubel. Jednak najlepsza jest pani, sąsiadka mojego znajomego, rolnik od dziecka. Pani lekarz wybudowała się na wsi. Chciała cieszę i sielankę wśród rolników. Hahah wyszło jak wyszło. Na wsi praca w żniwa nie zna ciszy i doby. Trzeba szybko skosić. Najlepiej kosił swoje pole, które jest koło jej domu. Pani lekarz, byłem tego świadkiem powiedziała żeby kosił w deszcz bo teraz się kurzy a w deszcz nie będzie kurzyć. Lekarz głąb czy mega idiota ? Każdy normalny wie, że kosi się zborze gdy jest suche. Mokre kosi w ostateczności jak pogoda nie rozpieszcza, potem daje na suszarnie. Baba podawała rolników na Policję do sądu. Za każdym razem przegrała.
Dobra, a tak z drugiej strony zapytam. Co w sytuacji, gdy najpierw istniałby tor, dopiero potem ludzie zaczęliby się tam budować (bo tanie działki, oraz godzili się na mieszkanie blisko toru) i później zgłaszaliby do urzędów, iż hałas dobiegający z toru zakłóca ich "ciszę"? Oczywiście takie sytuacje miały miejsce w Polsce. Tu już nie macie problemów prawda?
Przez to tory są zamykane, ludzie nie mają gdzie ćwiczyć, szkolić swojej techniki jazdy i między innymi przez to robią to na parkingach, drogach publicznych.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 18:24
@Slawoldinho Niestety, najpierw był tor, przez to działki wokół były tańsze. Janusze wykupili a później były roszczenia, które wygrały. Tor został zamknięty. :)
Pozwolenie na usypanie górek ziemi i połozenie starych opon i beczek? No bez jaj. Mój kuzyn też taki zbudował synowi i nikt nie miał z tym problemu.
Odpowiedz@mrajska może ktoś miał problem, ale twój kuzyn był takim ślepym egoistą jak ten "biznesmen"
@mrajska, obstawiam, że tor crossowy kwalifikuje się jako budowla sportowa, a te wymagają pozwolenia. Dalej, ochronie podlega humus - wierzchnia, urodzajna warstwa gleby. Przed budową warstwę tę się zdejmuje i przechowuje w określonych warunkach do momentu ponownego wykorzystania. Prace prowadzone w głąb mają wpływ na stosunki wodne w glebie - może zaistnieć sytuacja obniżenia lustra wody gruntowej i wynikające z tego negatywne konsekwencje (wbrew obiegowej opinii linia lustra nie jest prostą, a krzywą dostosowującą się do linii terenu). Jakie te beczki i po czym? Nie bez powodu prawo zakazuje zakopywania śmieci. Kolejna kwestia to zanieczyszczenie środowiska hałasem. https://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/halas-jest-zanieczyszczeniem-srodowiska,5252.html
Kuzyn oraz biznesmen z demota wykazali się nie tylko wyjątkowym egoizmem, ale też ignorancją prawną i środowiskową.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 January 2019 2019 12:16
@Laviol pomijając kwestie wodno-prawne tak nasypaną nasypy można śmiało uznać za budowlę ziemną, nie jest ona zdefiniowana dokładnie ale takie ukształtowanie spełnia te kryteria... racja na tor motokrosowy trzeba pozwolenie... a ważnym czynnikiem w nim jest kwestia oddziaływania na działki sąsiednie, a tu jest przekroczone normy hałasu.. można je rozwiązać przez zastosowanie ścian akustycznych, jednak tu rodzi się pytanie jakim idiotą trzeba być by wydać warunki zabudowy pod tor przy osiedlu? Ściana akustyczna musiała by być wysoka by zapewnić odpowiednie parametry i tu znowu oddziaływuje na działki sąsiednie je zacieniając. Dlatego nadzór powinien nałożyć karę oraz doprowadzenie terenu do poprzednich parametrów. a tor może sobie budować poza terenami zabudowanymi, najlepiej w jakimś wyrowisku ponieważ zagłębienie terenu skutecznie chroni przed rozprzestrzenianiem się hałasu.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 15:05
@AVictor, racja :)
Niech postawi tam ekrany i sprawa załatwiona, to ponure czasy w których trzeba pozwolenia żeby zbudować na własnej ziemi cokolwiek, w USA jakby wprowadzili coś takiego to ludzie roznieśliby taki rząd.
Odpowiedz@Hostis_Humani_Generis
Idąc Twoim tokiem myślenia jak sobie w USA w środku miasta zaczną zbierać śmieci na swojej ziemi to nieważne że wali na odległość to nic nie można im zrobić? Zaskoczę Cię, ale w USA jak prawo mówi że nie wolno bo np hałas, zanieszczenie etc to nie wolno i nieważne co sobie tam ubzdurałeś. Jak to zrobisz to bardzo szybko prosisz się o koszty związane ze sprawą oraz usuwanie tego co wymyśliłeś na własny koszt.
@Hostis_Humani_Generis ekran musiał by być wysoki 5-6m i rzucał by on dużo cienia na sąsiednie działki. Nawet w USA nie możesz budować co tylko chcesz gdzie chcesz, są plany miejscowe i działki na nie przeznaczone nie mogą być pod co chcą tylko pod to co jest w planach przewidziane... Dzięki temu jakbyś miał dom na działkach przeznaczonych na zabudowę jednorodzinną masz pewność że sąsiad obok nie wybuduje fermy świń a drugi nie zrobi fabryki azbestu bo nie mogą!
No dobra, macie trochę racji, rzeczywiście przesadziłem...
No i co w tym złego? To nie jest żadna budowla wymagająca pozwoleń. Po prostu jeździsz sobie sobie motocyklem po swoim terenie. Poza tym polecam zobaczyć na mapie jak wygląda ta "dzielnica willowa". Adres to ul. Długa w Darłowie.
OdpowiedzJa tam bym nie chciał żeby mi cross napierd@lal zza okna, tak więc niezadowolenie sąsiadów rozumiem
Odpowiedzale jaka samowolka budowlana, jakie pozwolenia na budowę jest tu potrzebne zwiózł ziemie i usypał nie doszło do żadnej budowy jak wysypali tak lezy, nic mu nie zrobią bo nie złamał żadnych przepisów, pojazd porusza się po prywatnej działce, wiec nie mogą odebrać mu swobody poruszania się po swojej ziemi, jdyne co to zakłócanie spokoju ale po 22 do 6 rana
OdpowiedzW zależności od tego, jak wygląda ten tor może być ciężko określić go jako samowolę budowlaną, natomiast zakłucanie życia sąsiadom już podpada pod konkretne paragrafy. Poniżej cytat z internetu:
Odpowiedz"Podstaw obrony naszych praw należy szukać w kodeksie cywilnym, tj. art. 144 w zw. z art. 222 § 2 oraz art. 23 i 24 rozpatrywanych łącznie. Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych”. Regularne generowanie hałasu o wysokich częstotliwościach i natężeniu ma charakter immisji pośredniej, materialnej i jest zakazane przez powszechnie obowiązujące przepisy prawa albowiem przekracza przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych."
Typowe i polskie- mam hajsy to buduję. Mam na innych wywalone.
OdpowiedzOk wybudował bez zgody budowlanej, tam gdzie plan zagospodarowania mówi inaczej. Chcę nakreślić inną sytuację. Mój znajomy ma fabrykę. Jak to bywa potrafi być głośno. Zmienił się plan zagospodarowania. Ludzie kupili tanie działki. No i zrobił się problem, bo głośno bo coś tam coś tam. Kolega w tym czasie budował drugą halę. Nie raz miał Policję, nie raz kontrolę. Nawet zebranie było z urzędnikami. Powiedział wprost, ludzie wiedzieliście do kupujecie. Pretensje miejcie do siebie i urzędników. Były wójt potrzebował kasę na łatanie budżetu gminy, sprzedał wam bubel. Jednak najlepsza jest pani, sąsiadka mojego znajomego, rolnik od dziecka. Pani lekarz wybudowała się na wsi. Chciała cieszę i sielankę wśród rolników. Hahah wyszło jak wyszło. Na wsi praca w żniwa nie zna ciszy i doby. Trzeba szybko skosić. Najlepiej kosił swoje pole, które jest koło jej domu. Pani lekarz, byłem tego świadkiem powiedziała żeby kosił w deszcz bo teraz się kurzy a w deszcz nie będzie kurzyć. Lekarz głąb czy mega idiota ? Każdy normalny wie, że kosi się zborze gdy jest suche. Mokre kosi w ostateczności jak pogoda nie rozpieszcza, potem daje na suszarnie. Baba podawała rolników na Policję do sądu. Za każdym razem przegrała.
OdpowiedzDobra, a tak z drugiej strony zapytam. Co w sytuacji, gdy najpierw istniałby tor, dopiero potem ludzie zaczęliby się tam budować (bo tanie działki, oraz godzili się na mieszkanie blisko toru) i później zgłaszaliby do urzędów, iż hałas dobiegający z toru zakłóca ich "ciszę"? Oczywiście takie sytuacje miały miejsce w Polsce. Tu już nie macie problemów prawda?
Przez to tory są zamykane, ludzie nie mają gdzie ćwiczyć, szkolić swojej techniki jazdy i między innymi przez to robią to na parkingach, drogach publicznych.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 18:24
Odpowiedz@Sashkya jak najpierw był tor a później mieszkania obok no to sorry ale widziały gały co brały i nie powinno być żadnych roszczeń.
@Slawoldinho Niestety, najpierw był tor, przez to działki wokół były tańsze. Janusze wykupili a później były roszczenia, które wygrały. Tor został zamknięty. :)
@Sashkya to jest niepoważne i tak nie powinno być.