Prezent materialny też może być przeżyciem. Jakiś rok temu dostałem w prezencie książkę, której zdobyć nie mogłem przez ponad rok. To też było przeżycie. :) Inna sprawa, że kiedy już ją dostałem, to nagle zdobycie jej przez internet okazało się możliwe.
No ja chyba mam odwrotnie. Po kilku latach nie pamiętasz szczegółów z wycieczek, ale np. pamiętam zachwyt posiadania dobrego komputera w dawnych czasach...
Moja Babcia do końca pamiętał, że kredens był prezentem od jej ciotki... nawet jak już w zasadzie nie pamiętała nic. Hmm...
Oczywiście, jestem tak naprawdę za przeżyciami, a nie posiadaniem by mieć i pokazać... lecz jednak nie zawsze pamiętamy przeżycia...
Prezent materialny też może być przeżyciem. Jakiś rok temu dostałem w prezencie książkę, której zdobyć nie mogłem przez ponad rok. To też było przeżycie. :) Inna sprawa, że kiedy już ją dostałem, to nagle zdobycie jej przez internet okazało się możliwe.
Odpowiedzrzeczy się NIE PRZEŻYWA, gimbazy!!!
No ja chyba mam odwrotnie. Po kilku latach nie pamiętasz szczegółów z wycieczek, ale np. pamiętam zachwyt posiadania dobrego komputera w dawnych czasach...
OdpowiedzMoja Babcia do końca pamiętał, że kredens był prezentem od jej ciotki... nawet jak już w zasadzie nie pamiętała nic. Hmm...
OdpowiedzOczywiście, jestem tak naprawdę za przeżyciami, a nie posiadaniem by mieć i pokazać... lecz jednak nie zawsze pamiętamy przeżycia...