Innymi słowy, dopóki nie zrezygnujemy z niskiej szkodliwości społecznej za drobne kradzieże, to będziemy dopłacali sklepom do dokarmiania takich ludzi.
Miałam właśnie taką sytuację w tym dyskoncie w tamtym tygodniu.
Chciałam wziąć sobie kubeczek, obok stały te kalendarze adwentowe, chciałam je przesunąć, a tu na podłogę posypały się leciutkie prawie puste pudełka... Wzięłam z ciekawości obejrzałam. Pudełko wyglądało jak wypykana folia bąbelkowa, w kilku okienkach czekoladki jakoś się ostały, ale widać ludzie wciskali te okienka tylko z czysto ludzkiej potrzeby destrukcji czegoś. Nawet jeśli nie wszystkie czekoladki zostały wyjedzone, to i tak powypadały bo jakieś ludzkie bydlęta nie potrafiły opanować swoich świerzbiących łap i zniszczyły opakowanie.
Podjadanie czekoladek to przegięcie ale co do winogron to nie jeden sprzedawca kłamał w żywe oczy że słodkie.
OdpowiedzInnymi słowy, dopóki nie zrezygnujemy z niskiej szkodliwości społecznej za drobne kradzieże, to będziemy dopłacali sklepom do dokarmiania takich ludzi.
OdpowiedzMiałam właśnie taką sytuację w tym dyskoncie w tamtym tygodniu.
OdpowiedzChciałam wziąć sobie kubeczek, obok stały te kalendarze adwentowe, chciałam je przesunąć, a tu na podłogę posypały się leciutkie prawie puste pudełka... Wzięłam z ciekawości obejrzałam. Pudełko wyglądało jak wypykana folia bąbelkowa, w kilku okienkach czekoladki jakoś się ostały, ale widać ludzie wciskali te okienka tylko z czysto ludzkiej potrzeby destrukcji czegoś. Nawet jeśli nie wszystkie czekoladki zostały wyjedzone, to i tak powypadały bo jakieś ludzkie bydlęta nie potrafiły opanować swoich świerzbiących łap i zniszczyły opakowanie.