Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2091 2141
-

Zobacz także:


koszmarek66
+1 / 1

@JanuszTorun Niektóre kobiety wolno się starzeją. Zazdraszczam!

Symulakr
+17 / 19

Wiem, że z powodu nostalgii nie zgodzi się ze mną, zwłaszcza pokolenie wychowane za czasów PRL i dwóch kanałów w telewizji, ale jakoś nigdy misia uszatka nie ubóstwiałem i zawsze wolałem inne bajki, z wartką akcją, gdzie główni bohaterzy byli nonkonformistami i sprzeciwiali się zasadom. Miś Uszatek był flegmatycznym, megapedagogicznym społecznikiem, który nie pozwalał widowni odpocząć od tego do czego się ich zmuszało w rzeczywistości.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 February 2019 2019 10:53

Odpowiedz
maggdalena18
+3 / 5

@Symulakr Ta bajka leciała także, kiedy i ja byłam dzieckiem. NIGDY jej nie lubiłam. Krecika też nie. :P

ZONTAR
+2 / 2

@Symulakr @maggdalena18 To ja się dołączę. Uszatka, a już tym bardziej Koralgola nie trawiłem. Krecika w sumie też. Najbardziej lubiłem bajki typu Bob Budowniczy, Listonosz Pat czy później Tabaluga, chociaż to była ostatnia wieczorynka jaką czasem oglądałem i to już było w czasach, kiedy widywałem tylko co któryś odcinek. Najchętniej jednak oglądałem Disneya, oni jakoś bardziej nastawiali się na rozrywkę dla dzieci, a mniej na akcenty edukacyjne i wychowawcze.
Z innych najbardziej kojarzę Smerfy, Muminki i Gumisie, te najchętniej oglądałem. No i jeszcze Kasztaniaki, ale do tego miałem zawsze mieszane uczucia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 February 2019 2019 4:15

JanuszTorun
+1 / 1

@ZONTAR
Bob Budowniczy czy Listonosz Pat, to znacznie późniejsze bajki. Ja ich nie oglądałem. Moje dzieciństwo przypadło o kilkanaście lat wcześniej niż Twoje i miałem znacznie mniejszy wybór. O ile jeszcze pamiętam, to Misia Uszatka też jakoś specjalnie nie lubiłem, ale w PRL jak było cokolwiek dla dzieci, to już było coś. Jak mówi przysłowie - na bezrybiu i rak ryba.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 February 2019 2019 9:15

ZONTAR
+1 / 1

@JanuszTorun Listonosz Pan to pierwsze co kojarzę, ale faktycznie już postkomuna. Emitowany od 1991. Bob Budowniczy to już inna sprawa, to jeszcze lubiłem, ale już było w czasach bardziej okazjonalnego oglądania do kolacji. Emitowany od 1998. Może przez to bardziej go kojarzę niż bajki oglądane całkiem za bachora.
I tak najwięcej pamiętam wszelkie bajki Disneya, których miałem całą szafę kaset. Chyba do tej pory gdzieś są, magnetowid też jest :)

maggdalena18
+2 / 2

@Symulakr @ZONTAR Powiem tak... Kiedyś był odcinek, gdzie Koralgol płynął na tratwie po morzu czy czymś takim. I ja, dziecko w wieku kilku lat, chciałam, żeby ten czort się utopił. Czy wymaga to komentarza? xD Nienawidziłam tej bajki!
Boba i Pata... Neutralne.
Tabalugę bardzo lubiłam! Smerfy, Muminki i Gumisie to po prostu moje ulubione bajki z wieczorynki. Chociaż chciałam, żeby Gargamel zeżarł Smerfy xD O, jeszcze pszczółka Maja, którą też chciałam, żeby Tekla zjadła.

rafalinformatyk
+1 / 1

@Symulakr Akcji? Ciekawe co, najbardziej interesujące to było poważny dragon ball wtedy i luzne pokemony i czarodziejka z księżyca. Nic lepszego nie bylo.

Jellycrusher
+5 / 7

Oj pamiętam. Nie znosiłem tej bajki, tych natrętnych morałów w stylu Paolo Ceolo wciskanych przez misia obowiązkowo na końcu odcinka. Uch. Książka była fajna, ale ten serial - zbyt dydaktyczny.

Odpowiedz
D dejacek
+4 / 4

@Jastomek ciekawe ilu wie o co chodzi :)

T Tfujnick
+2 / 2

To ten od "uszko się przyklapnęło temu misiu"?...

;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 February 2019 2019 20:32

Odpowiedz
E encantado
+3 / 3

To będzie równie suche jak ten demot. Co je Miś Uszatek ma kolację? Pora na dobranoc...

Odpowiedz
koszmarek66
-2 / 2

Gdzie się nie obrócisz tam polityka. Przecież wszyscy wiemy, że go aresztowali w ubiegły poniedziałek.

Odpowiedz