Taka metoda jest raczej kiepska. Wygląda fajnie gdy maksymalnie zaciągnie się nitkę, ale nie da się praktycznie zawiązać tego tak, aby się nie rozlazło. Nawet jak idealnie zawiążesz to na końcach, to napięty materiał gdzieś na kolanie będzie się marszczył i to miejsce będzie się otwierać pokazując piękne, czerwone nitki. Nie bez powodu takie rzeczy zszywa się tak, aby każde kolejne oczko się klinowało. Dzięki temu przy napiętym materiale siła nie rozchodzi się tylko na dwa końce, a jest faktycznie rozkładana na każde kolejne oczko.
Sądząc po dzisiejszych trendach bardziej pomocna była by instrukcja jak szybko potargać spodnie . A tak wyszła jakaś prehistoria...
Odpowiedz@ZrytyRyj Można się śmiać, ale znam osoby, które kupują spodnie w całości i robią w nich dziury. :P
Taka metoda jest raczej kiepska. Wygląda fajnie gdy maksymalnie zaciągnie się nitkę, ale nie da się praktycznie zawiązać tego tak, aby się nie rozlazło. Nawet jak idealnie zawiążesz to na końcach, to napięty materiał gdzieś na kolanie będzie się marszczył i to miejsce będzie się otwierać pokazując piękne, czerwone nitki. Nie bez powodu takie rzeczy zszywa się tak, aby każde kolejne oczko się klinowało. Dzięki temu przy napiętym materiale siła nie rozchodzi się tylko na dwa końce, a jest faktycznie rozkładana na każde kolejne oczko.
OdpowiedzSzyć się nauczy byle tylko pochwalić się tatuażem :)
Odpowiedz