Jam mówisz o "starym Jelczu" to daj zdjęcie starego jelcza-ogórka. To tutaj to supernowoczesny autobus na licencji Berlieta. Zaczął jeździć po Wrocławiu w połowie lat 70-tych. (ojej koniecznie muszę dodać - ubiegłego wieku).
Nie przypominam sobie żeby w nim śmierdziało. Za to na telepiących ulicach pewne elementy wnętrza wpadały w rezonans i upiornie dygotały.
Wrocław, skrzyżowanie Pilczyckiej z Górniczą i Gwarecką.
OdpowiedzRozumem tęsknić za młodością ale nawiązywać do smrodu, brudu i niewygody? Naprawdę? Nie skomentuję bo bym musiał obrazić.
OdpowiedzTeraz tak gadasz bo pewnie na codzień samochodem jeździsz
Odpowiedzojtam jelcze, miejskie H-9 to było coś.
Odpowiedzwidok starego Jelcza sprawia u mnie odruch wymiotny. choroba lokomocyjna była spotęgowana przez smród spalin :/
OdpowiedzZły adres.
OdpowiedzZrozumienie dla masochistycznych upodobań najszybciej znajdziesz na portalach i forach erotycznych.
Jam mówisz o "starym Jelczu" to daj zdjęcie starego jelcza-ogórka. To tutaj to supernowoczesny autobus na licencji Berlieta. Zaczął jeździć po Wrocławiu w połowie lat 70-tych. (ojej koniecznie muszę dodać - ubiegłego wieku).
OdpowiedzNie przypominam sobie żeby w nim śmierdziało. Za to na telepiących ulicach pewne elementy wnętrza wpadały w rezonans i upiornie dygotały.
Siedź sobie w tym autobusie i wdychaj spaliny, to szybciej przestaniesz wrzucać kretyńskie demoty.
Odpowiedz