"Następną planetę zajmował Pijak. Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w głębokim smutku.
- Co ty tu robisz? - spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu przed baterią butelek pełnych i baterią butelek pustych.
- Piję - odpowiedział ponuro Pijak.
- Dlaczego pijesz? - zapytał Mały Książę.
- Aby zapomnieć - odpowiedział Pijak.
- O czym zapomnieć? - zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.
- Aby zapomnieć, że się wstydzę - stwierdził Pijak, schylając głowę.
- Czego się wstydzisz? - dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc.
- Wstydzę się, że piję - zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu."
Można by z tym zdjęciem wyprodukować fejk-demota umieszczając pod nim podpis "przygarnięty bezdomny kot pierwszy raz w życiu dostał szynkę". Na pewno byłoby mnóstwo "mocnych", a przecież wszyscy wiemy ilu na demotach jest ekspertów od żebractwa. Przegapili okazję. Chociaż... właściwie to nie przegapili. Jutro można wkleić to samo zdjęcie z nowym podpisem, a frajerzy i tak się znajdą...
Mi jest smutno, bo nie mam z kim jeść.
Odpowiedz"Następną planetę zajmował Pijak. Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w głębokim smutku.
Odpowiedz- Co ty tu robisz? - spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu przed baterią butelek pełnych i baterią butelek pustych.
- Piję - odpowiedział ponuro Pijak.
- Dlaczego pijesz? - zapytał Mały Książę.
- Aby zapomnieć - odpowiedział Pijak.
- O czym zapomnieć? - zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.
- Aby zapomnieć, że się wstydzę - stwierdził Pijak, schylając głowę.
- Czego się wstydzisz? - dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc.
- Wstydzę się, że piję - zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu."
Można by z tym zdjęciem wyprodukować fejk-demota umieszczając pod nim podpis "przygarnięty bezdomny kot pierwszy raz w życiu dostał szynkę". Na pewno byłoby mnóstwo "mocnych", a przecież wszyscy wiemy ilu na demotach jest ekspertów od żebractwa. Przegapili okazję. Chociaż... właściwie to nie przegapili. Jutro można wkleić to samo zdjęcie z nowym podpisem, a frajerzy i tak się znajdą...
Odpowiedz