Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
471 476
-

Zobacz także:


rafik3001
+7 / 7

Nu pagadi....jest teoria ze im jestes starszy to czas szybciej plynie

Odpowiedz
D daclaw
0 / 8

W dzieciństwie myślałem, że na świecie jest w sumie około 10 zespołów muzycznych i że nakręcono łącznie jakieś 50-100 filmów. Taka percepcja świata zza żelaznej kurtyny.

Odpowiedz
S Shaam
-1 / 5

Hahahaha 10 zespołów muzycznych? Gdzieś Ty się urodził i w którym wieku?

Z zolwica
-1 / 1

@Shaam przeczytaj jeszcze raz - dzieciństwo zza żelaznej kurtyny, to oznacza że dzieciństwo daclaw spędził za czasów PRL'u, kiedy w PL dostępne były dwa kanały telewizyjne (plus ewentualny trzeci program regionalny) i trzy stacje radiowe. O ile ktoś miał ten luksus i zdobył telewizor, bo radio było już raczej popularniejsze.

J jeszczeNieZajety
0 / 0

@daclaw PRL to nie był Zachód ale nie przesadzajcie. Pracowałem w IBJ i często przyjeżdżali do nas naukowcy z ZSRR. Pierwsze co robili to lecieli do kina by obejrzeć amerykańskie filmy. U nich nie było. U nas - tak, choć oczywiście nie wszystkie. W późnych latach 70-tych pojechałem służbowo do bolszewii do Dubnej instalować naszą aparaturę. Tam sporo rozmawiałem z tamtejszym inżynierem, który miał się tą aparaturą zajmować. NIe obeszło się bez wódeczki i prywatnych gadek, choć nie od razu, ostrożny był. Jak mu zacząłem opowiadać o życiu w PRL to nie chciał wierzyć. Nie wierzył, że ja dostałem paszport i prywatnie na Zachód pojechałem (do Szwecji na truskawki). Szczególnie jego podziw wzbudził nawet nie sam fakt, że dostałem ten paszport ale, że się w ogóle odważyłem wystąpić o paszport. Szeroko też otwierał oczy na to, że u nas w kinach i w telewizji wyświetlają filmy zachodnie. Że wolno mi mieć swoje własne prywatne dolary. I konto dolarowe w PeKaO. I tak dalej, i tak dalej. W pewnym momencie powiedział (słowa te brzmią mi w uszach do dziś) "u was w Polsze, prosto skazat' niet socjalizma".
Co do liczby zespołów muzycznych. Ja na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych znałem z 50,60 grup brytjyskich a i parę amerykańskich by się znalazło.
Tak, że jeszcze raz - jak było tak było, ale i tak byliśmy naluźniejszym krajem w demoludach i nie tak zupełnie odciętym od reszty świata. Z tamych czasów pochodził dowcip, który moim zdaniem oddawał sporo prawdy o sytuacji. Rosjanin wybrał się do Paryża a Francuz do Moskwy. Spotkali się w Warszawie bo obaj myśleli, że to już.

Master_Yi
0 / 0

Pewnie dlatego, że w każdym odcinku były min po 2 historyjki i wydawało się że odcinki są puszczane odrazu po 2 naraz.

Odpowiedz