Trzeba być kretynem, żeby tak robić.
1. Wysuwasz półkę w zamrażarce
2. Stawiasz foremki
3. Nalewasz wodę z czajnika, dzbanka, szklanki czy co tam masz
4. Wsuwasz półkę z powrotem do zamrażarki
5. Nie dziękujcie
Lepiej zastąpić ten badziew płaskim plastikowym pojemnikiem z wciskaną przykrywką. Nic się nie rozleje, woda nie paruje przed zamarznięciem, lodu jest ze 3 razy więcej. Po zamarznięciu uderzasz w lód czymś twardym i już masz nieregularne kostki lodu. Chyba, że ktoś jest estetą i potrzebuje kostek o tym samym kształcie.
Trzeba być kretynem, żeby tak robić.
Odpowiedz1. Wysuwasz półkę w zamrażarce
2. Stawiasz foremki
3. Nalewasz wodę z czajnika, dzbanka, szklanki czy co tam masz
4. Wsuwasz półkę z powrotem do zamrażarki
5. Nie dziękujcie
i zawsze ciepłą wodę , bo szybciej zamarza
OdpowiedzLepiej zastąpić ten badziew płaskim plastikowym pojemnikiem z wciskaną przykrywką. Nic się nie rozleje, woda nie paruje przed zamarznięciem, lodu jest ze 3 razy więcej. Po zamarznięciu uderzasz w lód czymś twardym i już masz nieregularne kostki lodu. Chyba, że ktoś jest estetą i potrzebuje kostek o tym samym kształcie.
Odpowiedz