@kaem38 dokładnie, i niestety ceny dalej będą podnoszone, a Polaczki dymane, bo sprawdzali granice naszej wytrzymałości i okazuje się, że one się nigdy nie kończą, zawsze będziemy tylko narzekać w internecie i już dawno wszyscy się o tym kapneli, że Polacy to wyrobniki do dojenia, które się nigdy nie postawią. We Francji wystarczyła drobna zwyżka paliwa i już demonstracje, a u nas mamy z pięć razy gorzej, a to i tak nie popycha ludzi do ostateczności. Godzimy się na los niewolników.
@olmajti: Oczywiście utrata pracy, wypadki losowe itp... nie zdarzają się? Albo można ich w 100% uniknąć? Czynszu też nikt nie podniesie, a jak podniesie to zmiana miejsca zamieszkania to pryszcz - na pewno trafi się inne, idealnie położone i tanie?
@Tfujnick masz jakieś statystyki które mówią o tym że większość problemów finansowych jest spowodowana tzw wypadkami losowymi? To jest nie wielki procent. Większość ludzi bierze kredyt i uważa że jakoś to będzie. Zamiast robić wszystko żeby zarabiać co raz więcej wolą mieć chu*wo ale stabilnie. To właśnie ta stagnacja doprowadza do problemów kiedy coś się posypie. Ludzie nie myślą przyszłościowo. Liczy się tu i teraz. Najwyżej wybiorą jeszcze większych socjalistów którzy im dadzą :)
Btw. Za dogodna lokalizację się płaci odpowiednie pieniądze. Jak kogoś nie stać to jest to jego problem :)
@olmajti "większość" nie znaczy "wszystko". A z osób które znam i miały kłopot z kredytami (ze mną włącznie) wszystkie w owe kłopoty wpadły właśnie po utracie pracy, jednej dołączyła się sytuacja z podniesieniem o 500% czynszu.
(Pracę nową znalazłem po kilku miesiącach, do tego czasu starczyło mi oszczędności, więc - na szczęście - historii kredytowej sobie nie popsułem, ale było ciężko).
"Ekonomiczne mądrości" cytuje się łatwo dopóki życie nie walnie w sempiternę...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 June 2019 2019 13:47
@Tfujnick to nie są ekonomiczne mądrości tylko zdroworozsądkowe podejście do życia. Większość ludzi go nie ma i potem płacze. No cóż. Niech giną jak nie myślą :)
W roku 1991 przenieśliśmy się z miasta na wieś 25 km dalej, ludzie dziwili się jak to?
Niższe koszty życia stać człowieka na więcej - więcej pracuje ma mniej czasu ale stać go na więcej.
Tutaj ludzie mieszkają na 200-300m2 w dużej mierze zbudowanych samemu zamiast na 45-50m2
Jeśli po zwykłej 8h pracy za 2500-3000 netto leżysz tylko przed Tv - to nie oczekuj że starczy na wszystko. Czasem trzeba mieć działkę z warzywami, majsterkować inwestować coś naprawić niż tylko zabijać czas i jęczeć że brakuje.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety - ceny zachodnie, płace wschodnie.
Odpowiedz@kaem38 dokładnie, i niestety ceny dalej będą podnoszone, a Polaczki dymane, bo sprawdzali granice naszej wytrzymałości i okazuje się, że one się nigdy nie kończą, zawsze będziemy tylko narzekać w internecie i już dawno wszyscy się o tym kapneli, że Polacy to wyrobniki do dojenia, które się nigdy nie postawią. We Francji wystarczyła drobna zwyżka paliwa i już demonstracje, a u nas mamy z pięć razy gorzej, a to i tak nie popycha ludzi do ostateczności. Godzimy się na los niewolników.
Spłacisz kredyty, opłaty stałe... i już jesteś na minusie.
Odpowiedz@Tfujnick jeśli nie stać nie stać kogoś na kredyt nie powinien go brać :)
@olmajti: Oczywiście utrata pracy, wypadki losowe itp... nie zdarzają się? Albo można ich w 100% uniknąć? Czynszu też nikt nie podniesie, a jak podniesie to zmiana miejsca zamieszkania to pryszcz - na pewno trafi się inne, idealnie położone i tanie?
@Tfujnick masz jakieś statystyki które mówią o tym że większość problemów finansowych jest spowodowana tzw wypadkami losowymi? To jest nie wielki procent. Większość ludzi bierze kredyt i uważa że jakoś to będzie. Zamiast robić wszystko żeby zarabiać co raz więcej wolą mieć chu*wo ale stabilnie. To właśnie ta stagnacja doprowadza do problemów kiedy coś się posypie. Ludzie nie myślą przyszłościowo. Liczy się tu i teraz. Najwyżej wybiorą jeszcze większych socjalistów którzy im dadzą :)
Btw. Za dogodna lokalizację się płaci odpowiednie pieniądze. Jak kogoś nie stać to jest to jego problem :)
@olmajti "większość" nie znaczy "wszystko". A z osób które znam i miały kłopot z kredytami (ze mną włącznie) wszystkie w owe kłopoty wpadły właśnie po utracie pracy, jednej dołączyła się sytuacja z podniesieniem o 500% czynszu.
(Pracę nową znalazłem po kilku miesiącach, do tego czasu starczyło mi oszczędności, więc - na szczęście - historii kredytowej sobie nie popsułem, ale było ciężko).
"Ekonomiczne mądrości" cytuje się łatwo dopóki życie nie walnie w sempiternę...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2019 2019 13:47
@Tfujnick to nie są ekonomiczne mądrości tylko zdroworozsądkowe podejście do życia. Większość ludzi go nie ma i potem płacze. No cóż. Niech giną jak nie myślą :)
@Tfujnick wtf co to za ściema. Nie wyobrażam sobie teraz podniesienia czynszu z 1000zł na 5000zł....
@UberPanda
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-komisja-bada-sprawe-ul-poznanskiej-14-po-reprywatyzacji-podw,nId,2434511
W ciągu kilku lat z 8 zł/m2 na 59 zł/m2 .
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2019 2019 16:05
W roku 1991 przenieśliśmy się z miasta na wieś 25 km dalej, ludzie dziwili się jak to?
OdpowiedzNiższe koszty życia stać człowieka na więcej - więcej pracuje ma mniej czasu ale stać go na więcej.
Tutaj ludzie mieszkają na 200-300m2 w dużej mierze zbudowanych samemu zamiast na 45-50m2
Jeśli po zwykłej 8h pracy za 2500-3000 netto leżysz tylko przed Tv - to nie oczekuj że starczy na wszystko. Czasem trzeba mieć działkę z warzywami, majsterkować inwestować coś naprawić niż tylko zabijać czas i jęczeć że brakuje.
Pozdrawiam serdecznie
Wysokie koszty życia - mieszkanie w mieście nie jest obowiązkowe.
Odpowiedz