Jasne. Chyba wiekszosc wolalaby umierac w kompleksowo wyposazonej klinice ktora w razie W poda srodki znieczulajace(ew. podczas uprawiania sexu z 20letnia nimfomanka), zamiast dogorywac w zaplesnialej altanie przymierajac glodem,nie?
Gdyby nie ludzie, którzy 100, 200 lat temu pragnęli się dorobić, dalej siedzielibyśmy w drewnianych chatach ze sławojką i ekologiczną studnią, zawierającą żywe kultury bakterii. Tych wszystkich urządzeń technicznych i innych wygód, które teraz są dla nas oczywiste, nie dali nam jacyś Prometeusze. Ktoś położył pod to podwaliny w XIX, XX wieku i zapewne był to jego pomysł na karierę.
Hajs przyda się także kiedy:
1. Potrzebuje go bliska osoba: wypadek, choroba, etc: możesz dać/pożyczyć.
2. Chcesz wesprzeć jakieś działania charytatywne, zbiórkę dla kogoś
3. Chcesz zapewnić przyszłość swoim dzieciaka: od edukacji, po kupno mieszkania, działki itd.
4. Zdarzenia losowe dotyczące ciebie: wypadek, choroba itd. Zamiast czekać na NFZ, możesz wykorzystać własne pieniądze
5. Samemu nie musisz być w sytuacji kiedy pożyczasz np. od najbliższych i stanowisz dla nich obciążenie.
Paradoksalnie twoja sytuacja finansowa może bardziej przekładać się na życie twoich bliskich, niż twoje własne.
Zależy w jakich okolicznościach. bo jeśli ktoś musiałby spędzić pół życia, by dopiero na starość się dorobić to nie warto. Bo Wiek mniej więcej 15-35 ma najwięcej potrzeb i marzeń,a z wiekiem potrzeby maleją. Bo młodości kupić nie można. A ci co się zaharowali sami ledwo skubną i dopiero kolejne pokolenie z tego korzysta, żyjąc. Bo gdy się poświeci lata młodości na dorobek to potem oakzuje się, że najważniejsza rzeczą by korzystać jest... młodość.
Bagaże na kupę i hop do sosnowej jesionki!
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/6a1e/6a1e9a99e2934f9604df02af35a15839.jpeg
Odpowiedzzazwyczaj mówią tak ci którzy nie maja takiego bagażu a chcieliby go mieć
OdpowiedzHajs wędruje do dzieci, a nie na śmietnik.
Odpowiedznie warto na dłuższa mete, tylko tyle zeby godnie życ
Odpowiedzwarto warto lepiej życ i umrzeć bogatym niż żyć i zdechnąć biednym
OdpowiedzJasne. Chyba wiekszosc wolalaby umierac w kompleksowo wyposazonej klinice ktora w razie W poda srodki znieczulajace(ew. podczas uprawiania sexu z 20letnia nimfomanka), zamiast dogorywac w zaplesnialej altanie przymierajac glodem,nie?
Odpowiedz@Britta1 o świadomość chodzi. Przed umieraniem jest jeszcze często faza chorób, bólu.
Gdyby nie ludzie, którzy 100, 200 lat temu pragnęli się dorobić, dalej siedzielibyśmy w drewnianych chatach ze sławojką i ekologiczną studnią, zawierającą żywe kultury bakterii. Tych wszystkich urządzeń technicznych i innych wygód, które teraz są dla nas oczywiste, nie dali nam jacyś Prometeusze. Ktoś położył pod to podwaliny w XIX, XX wieku i zapewne był to jego pomysł na karierę.
OdpowiedzHajs przyda się także kiedy:
Odpowiedz1. Potrzebuje go bliska osoba: wypadek, choroba, etc: możesz dać/pożyczyć.
2. Chcesz wesprzeć jakieś działania charytatywne, zbiórkę dla kogoś
3. Chcesz zapewnić przyszłość swoim dzieciaka: od edukacji, po kupno mieszkania, działki itd.
4. Zdarzenia losowe dotyczące ciebie: wypadek, choroba itd. Zamiast czekać na NFZ, możesz wykorzystać własne pieniądze
5. Samemu nie musisz być w sytuacji kiedy pożyczasz np. od najbliższych i stanowisz dla nich obciążenie.
Paradoksalnie twoja sytuacja finansowa może bardziej przekładać się na życie twoich bliskich, niż twoje własne.
Pieniądze zostają w rękach naszych dzieci, a nie idą na śmietnik.
OdpowiedzNie rób dzieci, bo one do grobu też z Tobą nie pójdą. Dyplomy za szkolenia też nie. Kolekcje zbierane w ramach hobby też nie.
Odpowiedz@Livanir Najlepiej nic nie rób.
Zależy w jakich okolicznościach. bo jeśli ktoś musiałby spędzić pół życia, by dopiero na starość się dorobić to nie warto. Bo Wiek mniej więcej 15-35 ma najwięcej potrzeb i marzeń,a z wiekiem potrzeby maleją. Bo młodości kupić nie można. A ci co się zaharowali sami ledwo skubną i dopiero kolejne pokolenie z tego korzysta, żyjąc. Bo gdy się poświeci lata młodości na dorobek to potem oakzuje się, że najważniejsza rzeczą by korzystać jest... młodość.
Odpowiedz