Wprost przeciwnie. To są zdjęcia, które PRZEDE WSZYSTKIM powinny trafić do albumu. To te przywołują wspomnienia i wywołują emocje a nie jakieś sztuczne pozy.
Przypomniało mi się wesele koleżanki mojego partnera. Miało być bez disco polo i durnych zabaw typu przepychania jajka przez nogawki spodni. Wodzirej wymyślił, że doskonałym elementem tzw. oczepin będzie zmuszenie Panny Młodej do zjedzenia banana z rozporka Pana Młodego. Młodzi ruszyli na chama, przypominali mu o umowie, grozili odmową zapłaty, ale, o dziwo, zostali zakrzyczeń przez własne rodziny (sic!). Efekt był taki, że Panna Młoda ze łzami w oczach łykała banana najszybciej, jak tylko mogła a Pan Młody powtarzał jak zdarta płyta: "Przepraszam, przepraszam, przepraszam". Wodzirej uznał, że skoro nowożeńcy nie wspomnieli o takiej zabawie, to może być. Młodzi mu nie zapłacili; zapłaciły rodziny, argumentując, że tak świetnie się bawili. Cudne wspomnienia z wesela.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 August 2019 2019 13:20
Dlatego nie lubię wesel.
Sztuczność, obżarstwo. Wyciąganie kasy z młodych, a ostatecznie z gości.
Durne "konkursy", a jeśli cię w to wkręcą, i zrobią głupie fotki, to wrzuca do internetu (!)
Kiedy ludzie w PL zrozumieją, że można zrobić wesele za małą kwotę, zaprosić najbliższą rodzinę na popołudniowe przyjęcie z kolacją, a zaoszczędzone 50-80 tys. zł wpłacić sobie na mieszkanie ?
Jeśli się zastanawiacie, gdzie te wesela: Wielka Brytania.
OdpowiedzNic nadzwyczajnego. To dziwni ludzie i dziwny kraj :)
@RazzleMan88 A przede wszystkim trochę mniej spięci ludzie niż przeciętny Polak.
@RazzleMan88
Nie tylko GB
@solarize Chyba nie znasz Polaków.
Jakieś objaśnienie?
OdpowiedzWprost przeciwnie. To są zdjęcia, które PRZEDE WSZYSTKIM powinny trafić do albumu. To te przywołują wspomnienia i wywołują emocje a nie jakieś sztuczne pozy.
OdpowiedzZgadzam się w 100%! Co mają przypominać takie sztuczne i pozowane zdjęcia? Że cały dzień się udawało coś czego nie było?
Podobnie jak conajmniej pół Europy
OdpowiedzPrzypomniało mi się wesele koleżanki mojego partnera. Miało być bez disco polo i durnych zabaw typu przepychania jajka przez nogawki spodni. Wodzirej wymyślił, że doskonałym elementem tzw. oczepin będzie zmuszenie Panny Młodej do zjedzenia banana z rozporka Pana Młodego. Młodzi ruszyli na chama, przypominali mu o umowie, grozili odmową zapłaty, ale, o dziwo, zostali zakrzyczeń przez własne rodziny (sic!). Efekt był taki, że Panna Młoda ze łzami w oczach łykała banana najszybciej, jak tylko mogła a Pan Młody powtarzał jak zdarta płyta: "Przepraszam, przepraszam, przepraszam". Wodzirej uznał, że skoro nowożeńcy nie wspomnieli o takiej zabawie, to może być. Młodzi mu nie zapłacili; zapłaciły rodziny, argumentując, że tak świetnie się bawili. Cudne wspomnienia z wesela.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 August 2019 2019 13:20
OdpowiedzDlatego nie lubię wesel.
OdpowiedzSztuczność, obżarstwo. Wyciąganie kasy z młodych, a ostatecznie z gości.
Durne "konkursy", a jeśli cię w to wkręcą, i zrobią głupie fotki, to wrzuca do internetu (!)
Kiedy ludzie w PL zrozumieją, że można zrobić wesele za małą kwotę, zaprosić najbliższą rodzinę na popołudniowe przyjęcie z kolacją, a zaoszczędzone 50-80 tys. zł wpłacić sobie na mieszkanie ?
Poza niektórymi wypadkami, większość tych zdjęć jest właśnie takich jakie powinny być. Są pozowane.
Odpowiedz