Demotywatory.pl

Menu Szukaj

16-piętrowy wieżowiec towarzystwa ubezpieczeniowego Prudential zostaje trafiony przez niemiecki pocisk moździerzowy ciężkiego kalibru

W pierwszych godzinach powstania młody mężczyzna zrywa flagę ze swastyką z gmachu PKO na rogu Świętokrzyskiej i Jasnej

Dwóch powstańców obserwuje wieżowiec Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej. Szturm na PAST to jeden z największych sukcesów żołnierzy powstania

Ginie w nim 38 Niemców, a 120 dostaje się do niewoli

Marsz oddziału powstańców

To chyba jedno z najsłynniejszych zdjęć z powstania. Mała Różyczka Goździewska, która pomagała w powstańczym szpitalu polowym kompanii "Koszta". Przeżyła wojnę i zmarła w 1989 roku

Figura Chrystusa pochodzi sprzed wejścia do kościoła św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu

Moment walki o wspomniany kościół, który udało się zdobyć 23 sierpnia

Początek niemieckich bombardowań

Wojska niemieckie zajęły Zamek Królewski

+
341 348
-

Zobacz także:


Q Quant
+2 / 2

@mtelisz - takiego nagromadzenia wierutnych bzdur w tak krótkim tekście, to już dawno nie czytałem. Z takim talentem powinieneś zatrudnić się w "Fakcie".

misteriusz
+1 / 1

@mtelisz Było rozporządzenie ale zbierali ludzi nie na niszczenie Warszawy, tylko na budowę umocnień. Nie mniej jednak dowództwo AK uznało, że mogą warszawiaków wywieźć do obozów lub rozstrzelać. Dlatego te rozporządzenie przesądziło o wybuchu powstania.

Q Quant
0 / 0

@mtelisz - z tego co pamiętam, Gestapo pozyskało informacje o przygotowaniach do powstania i w celu jego udaremnienia, 27 lipca gubernator dystryktu warszawskiego Ludwig Fisher wydał rozkaz, aby dnia następnego tj. 28 lipca 100 tysięcy mężczyzn stawiło się do pracy przy budowie umocnień nad Wisłą. Oficjalnie miało to umożliwić obronę przez Armią Czerwoną znajdującą się po drugiej stronie Wisły, a w rzeczywistości była to akcja mająca na celu związanie sił powstańczych. Było to zatem coś w rodzaju "braki w rekruty" wymyślonej przez hrabiego Wielopolskiego w celu uniemożliwienia powstania styczniowego. Nonsensem jest natomiast traktowanie tej branki jako przyczyny powstania. Powstanie miało kilka przyczyn, ale akurat ta branka była reakcją Niemców na plany powstania, a nie jego przyczyną. Brankę można co najwyżej brać pod uwagę jako czynnik mający wpływ na wybór daty rozpoczęcia powstania, bo po ogłoszeniu rozkazu Fishera, AK-owcom zaczęło się śpieszyć. Oczywiście pomysł, że te 100 tysięcy Polaków miało burzyć Warszawę jest kompletną bzdurą. Zburzenie miasta było karą za powstanie, a przed jego wybuchem nie było takich planów. Z zachowanych dowodów historycznych wynika, że Hitler chciał po wojnie przebudować Warszawę na wzorcowe miasto dla niemieckich elit. Wedle tych planów Warszawa miała się stać czymś w rodzaju luksusowego kurortu, w którym mieszkania mieli dostawać Niemcy zasłużeni dla III Rzeszy. Przed wybuchem powstania nie istniał żaden plan zniszczenia miasta, a wprost przeciwnie - w zamyśle Hitlera, po wojnie Warszawa miała być jednym z najpiękniejszych miast Europy - symbolem wyższości niemieckiej myśli urbanistycznej nad zacofanymi Słowianami. Hitler zmienił zdanie dopiero po wybuchu powstania.

N nyar
+1 / 1

Szanuję i rozumiem zryw w postaci powstania, nie kwestionuję bohaterstwa uczestników a nawet nie podważam jego sensu( ludzie uciskani powstają choćby nie było szans powodzenia, lecz nawet klęska motywuje pozostałych).
Tylko zastanawia mnie dlaczego że wszystkich powstań celebrujemy tylko i wyłącznie Powstanie Warszawskie?
Nie było ani największe, ani udane, może najkrwawsze choć też nie jestem pewien.
Co czyni je tak wyjątkowym ?

Odpowiedz
Rhanai
0 / 0

@nyar sromotna klęska i fakt, że było w Warszawie. Nie umniejszając niczemu i nikomu, tak to widzę.

B BartoszNowacki
0 / 0

@nyar oraz było najbardziej bezsensowne i wywołane wbrew wszystkim, no i jak by nie było, wywołane nie tylko przeciwko Hitlerowcom, ale i Sowietom.

johnyrabarbarowiec
0 / 0

@nyar żebyśmy pamiętali gdzie nasze miejsce, dlatego Polacy nic nie są w stanie osiągnąć i uczy się nas poddaństwa i tego, że zawsze czeka na nas klęska. To wygodne dla władz.

Q Quant
+1 / 1

@nyar - to nie do końca prawda, że celebrujemy tylko Powstanie Warszawskie. W Poznaniu odbywa się wiele imprez z okazji rocznic Powstania Wielkopolskiego, a na Śląsku pielęgnowana jest pamięć o Powstaniach Ślaskich. Pozostają jeszcze Powstanie Kościuszkowskie, Listopadowe i Styczniowe, o których naucza się w szkołach, chociaż się ich nie celebruje. Sednem sprawy jest to, że Warszawa jest stolicą kraju. To tam urzędują władze i elity polityczne, czyli ludzie mający decydujący wpływ na politykę (również historyczną) całego państwa. Między innymi dlatego Powstanie Warszawskie jest celebrowane jako wydarzenie o znaczeniu ogólnonarodowym - celebrowanie jest niejako "rozciągnięte" na cały kraj. Poznaniacy czy Ślązacy nie mają narzędzi aby swoje powstania wynieść na ołtarze w całym kraju, bo w Wielkopolsce i na Śląsku nie ma władz centralnych. Pozostaje jeszcze kwestia skali tragedii, ponieważ na tle wszystkich polskich zrywów niepodległościowych, Powstanie Warszawskie jest zdecydowanie największą hekatombą. W Polsce istnieje głęboko zakorzeniona tradycja mesjanistyczna, swoisty kult ofiar. W tym kontekście zrozumiałym jest, że największą uwagę poświęca się tym wydarzeniom, w których ofiar było najwięcej. No i pozostaje jeszcze fakt, że w Warszawie koncentrowała się najwartościowsza tkanka społeczna okupowanej Polski. Mieszkała tam największa część polskich elit intelektualnych i kulturalnych, uczył się tam kwiat polskiej młodzieży. I właśnie te elity pochłonęło powstanie, co było szczególnie dotkliwym ciosem dla kraju. Z powyższego powodu, Powstanie Warszawskie trudno uznać za wydarzenie o znaczeniu regionalnym. Miało ono oczywisty wymiar ogólnokrajowy.