Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
173 188
-

Zobacz także:


Xar
+25 / 29

Co za poj*by. wiekszosc ludzi w tych godzinach jest w pracy. Jakbym ja sie z taka kartka spotkal, to zlosliwie rano 6.05 wstawialbym pralke i zmywarke.

Odpowiedz
A konto usunięte
-5 / 7

@Xar Do momentu aż spółdzielnia czy inna wspólnota mieszkaniowa zrobiła by z Tobą porządek :) Ogólnie cisza nocna kończy się o 6 rano ale generalnie wspólnoty mieszkaniowe pozwalają na wykonywanie jakichkolwiek głośnych prac najwcześniej o 7 czasem 8 rano i należy je zakończyć najpóźniej do 20.

L liberalnielewak
+2 / 6

A to ciekawe ze w Polsce jest cisza nocna w okreslony godzinach mozna jakas podstawe prawna prosic?
Największą bzdura jaka Polakam sie wmawia ze istnieje jeszcze cos takiego jak cisza nocna

Zetar
0 / 4

art. 51 § 1 KW mowi że „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
Jest tez art 144 KC: "Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych"

L liberalnielewak
-2 / 2

@Zetar tylko nadal nie ma tu nic o ciszy nocnej. Bo taka nie istnieje. Normalne uzytkowanie lokalu to nie lamanie art 51 czy 144 i sa w tej sprawie sa zarowno interpretacje jak i komentarze roznych profesorow prawa

Zetar
-1 / 1

@liberalnielewak - jak rozumiem masz problem z czytaniem ze zrozumieniem i wyciąganiem logicznych wniosków? Czy wyrażenie "spoczynek nocny" oznacza dla Ciebie ciszę czy imprezę? A może problemem jest określenie "noc" i nie wiesz kiedy takie coś ma miejsce? Nie zapytam czy rozumiesz tak skomplikowane wyrażenie jak "społeczno-gospodarczego przeznaczenie nieruchomości", bo raczej nie zrozumiesz, że dom służy wszystkim ludziom głównie do odpoczynku i regeneracji, najczęściej podczas snu.
Podsumowując - przepisy o ciszy nocnej istnieją i na ich podstawie wydawane są wyroki. A jeżeli powołujesz się na "profesorów prawa" to podaj proszę ich nazwiska i periodyki, w których ich opinie się ukazały. Chętnie się dowiem, którzy to się ośmieszyli.

L liberalnielewak
-1 / 1

@Zetar polecam poczytanie kilku komentarzy do KW. Ciszy nocnej w polskim prawoe nie ma jaj dobrze pwmietam od lat 60 lub 70. Masz prawo wezwac policje o 10 w dzien jezeli ktos puszcza glosna muzyke i robi impreze. Chyba nie do konca zrozumiales moja wypowiedz

Zetar
-1 / 1

@liberalnielewak - nie możesz przytoczyć nazwisk tych sławnych "profesorów", na których się powoływałeś? Nie ośmieszaj się dłużej człowieku i nie zmyślaj głupot. To, że nie pada stwierdzenie "cisza nocna" nie oznacza, że jej nie ma, bo stwierdzenie "zakłócanie spoczynku nocnego" jest pojęciem znacznie szerszym i daje większe prawa niż głupie stwierdzenie "cisza nocna od 22 do 6".

P prograomny
+12 / 16

Kretynizm do kwadratu. Jak sam autor tego idiotycznego ogłoszenia zaznacza mieszkają tam ludzie pracujący o różnych porach to kiedy oni maja to robić jeżeli np. pracują od 8 do 15? Gdyby u mnie ktoś wywiesił takie ogłoszenie i wyszłoby kto jest tym upierdliwcem nie miałby lekkiego życia.

Odpowiedz
K Kulas30
+4 / 12

Ta mogą naskoczyć co najwyżej..... Cisza nocna jest od 6-22 ale bym jechał z nimi!!!

Odpowiedz
K kuarizumochi
0 / 4

cisza nocna jest od 22 do 6, a nie odwrotnie ;) przejęzyczyłeś się, ale i tak wiadomo o co chodzi ;) pozdro

olmajti
+2 / 4

@Kulas30 w przepisach prawa polskiego nie istnieje pojęcie ciszy nocnej. dane osiedla, wspólnoty bądź spółdzielnie przepisami wewnętrznymi mogą uregulować godziny ciszy(najczęściej 22:00-6:00), oraz zastrzec godziny wykonywania wszelkich prac zakłócających spokój mieszkańcom. w przypadku spółdzielni do której należę jest to od 8:00 do 20:00. w każdym innym przypadku mogą Cię w d*pę pocałować :)

Xar
0 / 0

@YouCantSaveMe mozna to tez odwrocic, zebrac takie zawiadomienia i zlozyc wniosek o nekanie + osoba wzywajaca policje powinna dostac najpierw pouczenie, a pozniej mandat za nieuzasadnione wzywanie policji

Pierdomenico
+1 / 1

Są takie bloki/kamienice, gdzie od 40 czy więcej lat mieszkają ciągle te same osoby i jak do tego dodamy, że często w takim przypadku stają się zgorzkniali i zgryźliwi to mieszanka wybuchowa. U mojej babci tak jest, że nie można nawet zaśmiać się głośniej w domu "bo sąsiedzi będą mieli pretensje", chodzą tam na paluszkach dosłownie. Dla mnie to po prostu chore i szybko by odczuli, że dom jest do mieszkania, a nie jakimś muzeum. Często słucham głośnej muzyki, ale nigdy po 22 i żaden sąsiad nie przyszedł z pretensjami. Współczuję młodym, którzy wprowadzają się w takie miejsca, gdyż nie wiedzą, co czynią. Bo upierdliwość to w takich miejscach jedna strona medalu, a szpiegowanie, obgadywanie i nagabywanie przez emerytów to druga.

Odpowiedz
K kuarizumochi
+3 / 5

kupę mogą zrobić a nie pisma pisać :) tym bardziej przesunąłbym wykonywanie prac na godziny od 6:01 do 9:00 oraz od 19:00 do 21:59 :)

Odpowiedz
M michalSFS
+3 / 3

Wszystko ma swoje granice. Rozsądek przede wszystkim. Sam pracuję zdalnie - w bloku - więc teoretycznie mógłbym być w największym stopniu upierdliwcem. Bo przeszkadzają mi w pracy. Kiedy jednak idziesz mieszkać w takim miejscu, bierzesz pod uwagę, że nie jest się samemu. Żyj i daj żyć innym. Jasne nie można przeginać - ale nie można popadać też w jakieś chore jazdy. Sami wykonujemy prace w różnych terminach. Gotuję trochę później, bo córeczka śpi (a np.: używam blendera). Staramy się jednak nie przeszkadzać - pralkę włączamy o 8.00 a nie o 6.00, prace "tłuczące i głośne" wykonuję nie później niż o 20.00. Staramy się żyć po cichu, ale bez przesady - nie będę chodził na palcach czy rezygnował z sylwestra. U nas jeden sąsiad remontował mieszkanie prawie rok, w niedzielę, nawet w wigilie i trzeba było jakoś to przeżyć. Chociaż tutaj już było trochę przegięcie, w święta. Nikt mu jednak jakiś gównoburz wielkich nie robił.

Inna sprawa, że dziadki też mogą być strasznie upierdliwi. Na poprzednim (wynajmowanym) mieszkaniu u jednych strasznie śmierdziało. Roznosiło się na klatkę, nawet przy zamkniętych drzwiach. W bloku były prusaki. Wytruliśmy profesjonalnie u siebie, chcieliśmy w ogóle w całym pionie, piwnicach, itp. Nie dało się. Nawet spółdzielnia chciała za to zapłacić, starszych osób nie dało się przekonać. Im robaki nie przeszkadzajom...W dodatku ta radość z pastowania paskudnych podłóg. Trzeba było uważać przy chodzenia. Raz mało co nie glebnąłem z dzieckiem w nosidełku...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 August 2019 2019 14:32

Odpowiedz
Albiorix
+1 / 1

Czyli musisz wziąć urlop za każdym razem kiedy chcesz odkurzyć i zrobić pranie?

Odpowiedz
Greg92PL
+1 / 1

Nie pamięta wół jak cielakiem był...
Ja wywiesiłbym kartkę, z informacją o możliwości ugotowania obiadu i posprzątania mojej chałupy w tych godzinach inaczej nie ma możliwości spełnienia prośby:)

Odpowiedz
B blablabla5
-1 / 1

"Mieszkają tu ludzie starsi i chorzy... nie wspominając już o madkach z Bombelkami..."

Odpowiedz
Suzzzi86
0 / 0

ale że gotowanie? no chyba, że ktoś jest dosłownie "garkotłukiem" i tak sie rozbija po kuchni, że słychac 2 bloki dalej :/

Odpowiedz