Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
393 401
-

Zobacz także:


y0u
+3 / 3

@Ania87 jeśli koncowka Twojego nicku, to również Twój rocznik to mam złe wieści, z roku na rok pracę grupowe w szkołach wyglądają właśnie w ten sposób, odgórnie dobiera się dzieci w grupy, a potem zdziwienie, że trafiają się osoby które chcą zrobić coś jak najlepiej i dostać minimum 4, bo mają jakieś ambicje i osoby które mają wszystko w głębokim poważaniu i starczy im zaliczyć. Na studiach też takich miałem, aczkolwiek z kumplami mieliśmy tego pecha, że prowadzący zawsze dawał nam do grupy afroamerykanina, którego interesowało przede wszystkim 3, efekt na projekcie zespolowym zalatwilismy mu piękne 2, a sobie wyzwiska od rasistów, bo wymagslismy, żeby cokolwiek zrobił, a wystarczyło nakreślić prowadzacemu problem. Żeby nie było, nie zrobiliśmy tego specjalnie, dostawał wcześniej informację co ma zrobić i o zgrozo ofertę pomocy przy tym (jeśli myślisz że mu się chciało, to możesz Sobie teraz wyobrazić odgłos śmiechu). A podejrzewam że właśnie po szkołach praca grupową tak właśnie wygląda,większość chce minimum, a jakieś indywidua chcą zrobić wszystko najlepiej jak się da, stąd takie zachowanie, niestety muszę z przykrością stwierdzić że kiedyś to zjawisko nie było tak powszechne i pewnie dlatego mogłaś się z nim nie spotkać.

E eina
+2 / 6

Delegowanie uprawnień, to sztuka, której też warto się nauczyć bo wcześniej czy później ale przekona się ,że sukces zawsze zależny od współpracy...

Odpowiedz
N natohk
+6 / 10

Nooo takich ludzi jak ta Zosia lubią w korporacjach - szczególnie Ci z parciem na awans, ale bez wkładu własnego większego niż sama bytniść... Jak się Zosia nie nauczy sprzedawać swojej osoby i pracy to marnie skończy - będzie cenionym fachowcem ale do odwołania brudnej roboty za innych - oczywiście laury i pieniądze zbiorą inni...

Odpowiedz
B Buchaj
+13 / 13

Dobrze że ma 11 lat jeszcze ma dużo czasu żeby się nauczyć że kiedy w grupie jeden pracuje a reszta dostaje taką samą nagrodę to jest coś nie halo

Odpowiedz
A andyk77
+10 / 14

Widzę, że wszyscy patrzą na Zosię jednostronne.
Tymczasem Zosia zostanie ekspertem, założy własną DG i będzie sprzedawać swoje umiejętności za gruby hajs. A potem pokaże środkowy palec wszystkim korpoludkom, którym wydaje się, że stabilny etat to najlepsze, co może człowieka spotkać.

Odpowiedz