Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Ten tyłek będzie piękny tylko do momentu pierwszego upadku

www.demotywatory.pl
+
336 345
-

Zobacz także:


T Tibr
+10 / 12

mustang1967 ale z tego zdaje sobie sprawę tylko ten kto jeździł i choć raz złożył motor lub to widział inaczej nie dotrze do "muzgó" instagramowych motocyklistów co się dzieje z ciałem przeciągniętym po asfalcie przy 30-40km/h na dohamowaniu, pomijając większe prędkości lol

Trepan
+3 / 3

@Tibr miałem nieprzyjemność zaliczyć turlankę przy mniejszej prędkości i cóż, przywaliłem łbem o asfalt. Z resztą po to jest kask, żeby ratować przy małej prędkości.

RamboJoker
+19 / 19

@Luna_Verde
Jak się poskłada na asfalcie, to infekcja będzie jej najmniejszym problemem.

Uhtred
+5 / 5

A ty w 40 stopniach nie możesz koszulki zdjąć w samochodzie bo mandat hehe

Odpowiedz
S SmallPig
+3 / 3

nawet o tym nie widziałam:) dotyczy tylko kobiet czy mężczyzn też??

T Tibr
+4 / 6

@J_R i to jest problem właśnie kogoś takiego kto nie jeździł lol bo wydawało się że sam się motor nie przewraca ... wyjechała mi kobieta z podporządkowanej i zatrzymała się bo przejście i stwierdziła, że musiała się zatrzymać i przepuścić pieszego, "musiała" ku...a wymusić pierwszeństwo też musiała (religia jej nakazywała?) nie jechałem szybko 50-60 km/h miałem wybór próbować nie wjechać na czołówkę lub hamować na tyłku auta i liczyć że nie wbije się w szybę lub złożyć motor co stety prawa fizyki trochę wymuszają w takich sytuacjach.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2019 2019 9:20

J konto usunięte
-5 / 7

@Tibr Ale w końcu motocykle przewracają się same z siebie przy normalnej jeździe? Bo z tego wynika tylko, że jak ktoś wymusi to kierowca za nim ma problem i może dojść do wypadku. Całkiem normalne, nawet rowerem można tak mieć.

T Tibr
+1 / 3

@J_R czy twierdzisz że je jechałem nie normalnie? Wystarczy że ktoś cię nie zauważy i cię zepchnie zmieniając pas. Samochód też sam wypadku nie robi i co w związku z tym? Ja i ci którzy jeżdżą różnymi pojazdami są świadomi tego co może się wydarzyć i zwrwcają uwagę tylko na to że wystarczy chwila i jej tyłek nie będzie już taki ładny. Jeżdżą dużo i często więc wiem co może nie spotkać pomimo, że jadę przepisowo. Ludzie nie są świadomi tego co może ich spotkać może nie porusza się tam gdzie jest duży ruch jeżdżą w niedzielę do kościoła nie wnikam. Jadę samochodem prosta droga obok na pasie drugi kierowca nagle we mnie wali bo chciał zmienić pas i mnie nie zauważył jak twierdził (a raczej nie patrzył w ogóle bo przed nim jechał ktoś wolniej niż on chciał). Uderza transporterem więc prawie wypycha mnie na czołówkę (nie chce myśleć co by było gdybym jechał motorem) i co, jechałem "normalne" i co, samo auto się nie wzieło i nie zderzyło. Więc jakie ma znaczenie twoje pisanie, że skoro jedzie normalnie to dlaczego miałaby się przewrócić na tym motorze, skoro ci każdy odoowiada, że to że ty jedziesz "normalne" nie daje ci gwarancji że nagle nie dojdzie do wypadku po to się jeździ w kasku i odpowiednim stroju nie dla tego bo przepisy tego wymagają tylko dla własnego bezpieczeństwa!

J konto usunięte
-2 / 2

@Tibr Innymi słowy, jak ktoś jeździ normalnie, to szanse na wypadek ma małe, tak jak ja mam małę szanse na wypadek. Ale czasami komuś się może zdarzyć. W democie jest napisane tak, jakby na moto się ciągle miało wywrotki. Ja się z tego nabijam, a ty mi robisz wykład, jak to można mieć pecha. No można, ale czy to znaczy, że jadąc na imprezę motocyklem w mieście muszę się ubierać jakbym miał jeździć po trasie? Przecież szanse na wywrotkę czy zajechanie są niskie. Mniej więcej takie same, że się poślizgniesz ze schodów idąc na moto.

N nyar
+1 / 3

Nie chodzi o szansę wywrotki lecz o różnicę w skali obrażeń, w samochodzie pasy bezpieczeństwa nie mają wpływu na ryzyko wypadku lecz obowiązek jest nawet jeśli jedziesz bardzo ostrożnie.

J konto usunięte
-1 / 1

@nyar To dalej nie zmienia szansy, że do spokojnej jazdy na moto nie potrzeba pełnego rynsztunku niczym na wyścig. A że szkody mogą być większe jak w aucie? Na rowerze też, jakoś jednak nakazuje się rowerzystom normalnie jeżdżącym ubierać się jak motocrossowiec.

Po prostu wsiadając na motocykl godzisz się na ryzyko większych obrażeń.

T Tibr
0 / 2

@J_R no nikt nie pisał, że coś musisz, że musi być jakiś pełny rynsztunek (nawet grube dżinsy są na tyle mocne aby choć trochę zabezpieczyć przed otwarciami). Każdy robi jak chce my edukujemy zwracając uwagę na ewentualne konsekwencje bo i nasze to jest może i to co ty piszesz też jest może ...;)

N nyar
+1 / 3

odnośnie braku zagrożenia przy ostrożnej jeździe, to życzę powodzenia przy tej prędkości gdy okaże się że niedawno przejeżdżająca cysterna z olejem miała wadliwy zawór.

P Prally
-1 / 1

@J_R Lekki zakręt, odrobina piasku na drodze i leżysz.

J konto usunięte
-1 / 1

@vampirella Ciołku? Cóż za wysoka kultura osobista i inteligencja.
Jestem kierowcą samochodu i roweru, na moto nie mam jeszcze kasy i czasu.

P piotrex001
0 / 2

@J_R I może lepiej nie miej nigdy tego moto. Oprócz kasy i czasu brakuje ci jeszcze wyobraźni.

J konto usunięte
-1 / 1

@piotrex001 Naprawdę? Na podstawie czego tak uważasz? W przeciwieństwie do większości ofiar na moto, ja nawet na rowerze potrafię się składać w zakręcie. Do tego potrafię przewidywać zachowania innych użytkowników drogi, więc nigdy bym nie wjechał w wózek z dzieckiem na pasach, ani nie gnał 40 - 60 między autami w korku. Nie omijałbym też korka z taką prędkością, nie pędziłbym 120+ na ograniczeniu do 50. Na kole też bym nie jeździł.

Ot bym sobie spokojnie jeździł. Cholera, byłbym bardzo nudnym motocyklistą.

T Tibr
0 / 2

@J_R to weź i pojeździe gdzieś na parkingu zahamuj klika razy zobacz jaka jest różnica pomiędzy 30km/h w motorze a w aucie możesz spokojnie jechać a konsekwencje będą zgoła inne (twoje porównanie do jazdy rowerem to tak jakby jakiś kierowca porównywał swoje doświadczenia z jazdą na melexie do jazdy TIRem). A to że piszesz że ktoś gnał 40-60km w korku między autami pokazujesz że nie wiesz o czym mówisz (to że ty stoisz w korku a ktoś na motorze przejedzie to tobie się może wydawać że jedzie 60, wyprzedzać lewym pasem tak ale nie pomiędzy autami ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2019 2019 13:16

J konto usunięte
-1 / 1

@Tibr O tym 40 - 60 między autami w korku motocyklem, to tu było nagranie takiego samobójcy z rok temu (czasami chyba nawet dobijał do 80). Wielu wtedy na moją uwagę, że więcej, jak 20 w takiej sytuacji jest niebezpieczne twierdziło, że się nie da tak wolno.
Różnica w masie pojazdów jest mi wiadoma, różnica w ilości wymaganej siły do panowania nad pojazdem nie (nie jeździłem jeszcze motocyklem), skutki bezwładności jednak potrafię ogarnąć, po prostu zaczyna się powoli i ze wzrostem doświadczenia przyspiesza. Tak samo z jazdą autem, tak samo z jazdą na rowerze, nartach, lataniu samolotem.
Ale z tego co słuchałem kolegów motocyklistów, to się głównie boją składać w zakrętach bo może piasek, a bo może to a bo może tamto (czyli po prostu się boją składać w zakrętach, mimo, że do szybkiej jazdy w zakręcie złożenie się jest niezbędne, do prawidłowego zużycia opon też).
Wyprzedzanie lewym pasem jak lewym pasem, wielu motocyklistów wyprzedza z prędkością 60 km/h auta stojące w korku jadąc po linii i co jakiś czas mamy okazję zobaczyć nagranie, jak kierowca nie wyposażony w rentgen wyjeżdżając z parkingu/posesji takiego geniusza trafia przy skręcaniu w lewo.

Może w następnym sezonie będę miał dość kasy i czasu, ale na tę chwilę jeszcze nie wiem.

T Tibr
0 / 2

@J_R i widzisz zgadzamy się, że wariatów nie brakuje (każdy też może się zdarzyć w pierś że zdarzył lub zdarzały mu się odpały) wiedza o skutkach często studzi gorące głowy ignorancja lub ignorowanie zagrożeń powoduje przyrost na drogach wyżej wskazanych obrazków ;)

P piotrex001
0 / 2

@J_R Na podstawie właśnie tego komentarza. Nie dopuszczasz do siebie myśli, że coś może pójść nie tak nawet nie z twojej winy. Mogę wymyślić setki sytuacji, w których twoja idealna, przepisowa, bezbłędna jazda kończy się wypadkiem, przed skutkami którego ma cię chronić odpowiedni ubiór - dobry kask, kombinezon, buty.

J konto usunięte
-1 / 1

@piotrex001 Lubisz wyciągać daleko idące wnioski na podstawie niewielkiej ilości informacji. Zazwyczaj takie wnioski są błędne. Też tak kiedyś robiłem, ale za dużo pomyłek miałem.
A tak z ciekawości, na rower ubierasz się jak na motocross? Bo nieraz już widziałem ofiarę upadku z roweru, którą przed poważnymi obrażeniami tylko taki kompletny kombinezon by uchronił (i to w środku miasta), niejednemu pieszemu też by się przydał.

Podejmując decyzję robi się analizę ryzyka. Jak wychodzi odpowiednio, to się podejmuje większe ryzyko. Te dziewczyny jadą na jakąś imprezę. Ryzykują większe obrażenia, ale ryzyko wypadku mają takie samo, jak zawsze. Więc ogólne ryzyko niewiele się zmienia.

Generalnie wsiadając na motocykl/rower godzi się kierowca na to, że nawet jazda przepisowa jest bardziej ryzykowna niż autem. W dużej mierze przez dwa czynniki, mniejszy profil i tendencja do niezauważania motocyklistów/rowerzystów przez kierowców samochodów (pierwszy utrudnia zauważenie, drugi wynika z mechanizmów mózgu i sposobu naturalnej analizy obrazu, dopóki motocykle nie będą całorocznym środkiem transportu, dopóty będą wypadki z tego powodu, kierowców można by było doszkalać z tego, ale takie podejście do kwestii bezpieczeństwa jest tylko w cywilnym lotnictwie pasażerskim).
Wydaje mi się, że jakbym miał podchodzić tak do bezpieczeństwa, jak mi się wydaje, że sugerujesz, to bym chyba dawno skotem do pracy jeździł. A na trasę to już na pewno tylko skotem bym wyjeżdżał.

P Prally
-1 / 1

@J_R Motocykl jeździ z takimi prędkościami jak samochód albo większymi, przy tym droga hamowania motocykla jest dłuższa niż droga hamowania nowoczesnego samochodu, bo ma małą powierzchnię styku, i łatwo przewraca się naprzód, więc siła hamowania jest bardzo słaba.

W wielu sytuacjach w których samochód zahamuje na czas, motocykl nie zdąży tego zrobić i rozpieprzy motocyklistę o jakąś przeszkodę albo wywali go z impetem na drogę. Zwłąszcza w dzisiejszych czasach kiedy samochody mają ABS+BAS i nawet bardzo słaby kierowca który nie umie dobrze hamować, jak naciśnie hamulec panicznie to komputer mu auto automatycznie wyhamuje najszybciej jak się da.
Poza tym odrobina piasku na zakręcie i leżysz, podczas gdy samochód może spokojnie sobie w tym samym miejscu jechać, bo ma szersze opony z wyraźniejszym bieżnikiem, a poza tym 4 koła, a nie dwa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2019 2019 10:53

M marchewcia1985
0 / 0

oj tam oj tam, szlify, składanie, turlanki... ale za to jakie piękne zapalenie pęcherza przy takim wietrzeniu :)

Odpowiedz