Wciąż nie mogę się nadziwić, że ktoś jest w staje tak się oszpecić kolczykiem w nosie. Paskudnie to wygląda, z bliska jak nos świni, z daleka jak koza pod nosem.
@yabol428 Zgodzę się, że tatuaże wyglądają jak zeszyt 3-klasisty i są oznaką upośledzenia społecznego i szukania akceptacji, natomiast uważam, że kolczyk w nosie jest duuużo paskudniejszy.
Mam sentyment do niebieskich włosów, bo na studiach kochałem się w Salor Merkury. Problem w tym, że to, co widzę na ulicy nigdy ne jest takie jak u Ami Mizuno, tylko zawsze jakiś takie "wyplute". Coś sprswia sprawia, że nie da się uzyskać takich kolorów skutecznie?
Koloru błota? Czyli po prostu brązowe. Ale tragedia.
Odpowiedz@Asheera XD
Wciąż nie mogę się nadziwić, że ktoś jest w staje tak się oszpecić kolczykiem w nosie. Paskudnie to wygląda, z bliska jak nos świni, z daleka jak koza pod nosem.
Odpowiedz@yabol428 Zgodzę się, że tatuaże wyglądają jak zeszyt 3-klasisty i są oznaką upośledzenia społecznego i szukania akceptacji, natomiast uważam, że kolczyk w nosie jest duuużo paskudniejszy.
Mam sentyment do niebieskich włosów, bo na studiach kochałem się w Salor Merkury. Problem w tym, że to, co widzę na ulicy nigdy ne jest takie jak u Ami Mizuno, tylko zawsze jakiś takie "wyplute". Coś sprswia sprawia, że nie da się uzyskać takich kolorów skutecznie?
Odpowiedz@daclaw Da, tylko kolor trzeba odnawiać co ok. tydzień, już po 2-3 myciach blaknie.
Czyli: Albo żyjesz w jakimś matriksie i macie tam niebieskie błoto, albo mama cię strollowała i kupiła farbę do włosów koloru błota.
Odpowiedz@Aliens_Hicks1 jeśli trzymała za długo lub za krótko, to mogło zmienić kolor przez reakcję z tlenem
właśnie. bierz na klatę sutki.
Odpowiedznom, zaufanie takiej matce było błędem... więcej go nie popełnij.
Odpowiedz