Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
295 300
-

Zobacz także:


R raj
+9 / 19

Pies sika tam, gdzie są interesujące dla niego zapachy. Czyli jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to będą to te słupki. Na jeden słupek wychodzi 400 zł. Trzeba je odpowiednio przygotować, rozwieźć, wkopać oraz uzyskać marżę (pewnie 50%-100%). Jak na publiczne wydatki to nie jest jakiś specjalny eksces - zarówno uzasadnienie jest sensowne jak i ceny nie są wyrąbane w kosmos.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 September 2019 2019 14:57

Odpowiedz
kenzol
+3 / 7

@raj Tylko po co? Klocka trzeba posprzątać ale co komu przeszkadzają siki psa?? Bardziej przydałyby się pisuary dla ludzi, bo w centrum nie ma gdzie załatwić potrzeby.

koszmarek66
0 / 0

@YouCantSaveMe Są dwa rodzaje psich sikań:
1. Zasikać zapach innego psa. I do tego te słupki się nadają.
2. Objąć w posiadanie nowe terytorium, gdzie są inne zapachy (innych ssaków). Do tego słupki nie muszą się nadawać.
Generalnie psy wolą to pierwsze rozwiązanie. Taka anegdota, rzeczywiste zdarzenie. W czasie powodzi 1997 zalany wieżowiec do I piętra. Właściciele psów nie mogą wyjść ze swoimi pupilami na spacer więc idą na dach budynku. Tam w ciszy chodzi już wiele innych psów obwąchujących wszystkie kąty i nic. Bo tam nigdy żaden pies się nie załatwiał. W końcu jeden z psów nie wytrzymuje, kuca i robi swoje. Po tym sygnale natychmiast pozostałe psy wąchają powstałą plamę i z uśmiechem na kufach załatwiają się właśnie w tym miejscu. Tak to działa.

Y Ynfluencer
+1 / 3

Kolejna bzdurna inwestycja do wyprania pieniędzy. Jak na każdym parku miejskim, baseniku, wiacie przystankowej. Ktoś musi przytulić kasę.

Odpowiedz
E eina
+2 / 2

kurka, nie wiem czy słupki, ale sama idea wyznaczania miejsc przeznaczonych do wyprowadzania psów, zamiast nakazu pakowania kup do plastiku rozkładającego się 500lat, wydaje mi się ciekawa....

Odpowiedz
E eina
0 / 0

@wonsz69 przecież to nie musi być jakiś mały kawałek, ale np. ustalamy że wał przy kanale od trąd dotąd jest do spacerowania z psem i tu na trawie można spotkać kupkę, więc z dzieciakami się latawca tu nie puszcza a kocyk rozkłada na własne ryzyko, wydaje mi się to bardziej ekologiczne niż zbieranie kup do worków, papierów itp następne ich przetwarzanie na wysypiskach... oczywiście uważam, że na skwerach, chodnikach, placach zabaw itp po psie należny posprzatać bezwzględnie, ale na obrzeżach osiedli pełno jest nieużytków, gdzie pies spokojnie mógłby być wyprowadzany nie przeszkadzając nikomu, wystarczyłoby popatrzeć na plany wyznaczyć takie miejsca - tanio i ekologicznie....

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 27 September 2019 2019 11:02

F Fryta77
0 / 0

Jeżeli psy nie chcą z nich korzystać to prawdopodobnie stoją w nieprawidłowych miejscach. Wystarczy zapytać behawiorystę zwierzęcego (a Wrocek ma kilku na pewno) o zachowania psów związane z oznaczaniem terenu (bo o tym zachowaniu tu mowa) i na pewno wskaże na czym polega błąd. Zazwyczaj chodzi o to, że ten słupek musi być na zakręcie trasy spaceru.
A co do szkodliwości moczu psiego - potwierdzam: na moim osiedlu pieski wyprowadzane codziennie na trasę wokół bloku w kilka lat załatwiły wszystkie narożne klony.

Odpowiedz