Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Od najmłodszych lat kobiety są przekonywane, że nie są traktowane całkowicie na równi z innymi członkami rodziny

Buddyzm (najpopularniejsza religia w Japonii) uczy, że kobiety mają niższy status niż mężczyźni, są powodem i przyczyną wszystkich kłopotów. Aby osiągnąć wolność od cierpienia i wszelkiego nieszczęścia, kobieta musiałaby przekształcić się w mężczyznę. Jedynym sposobem na osiągnięcie tego jest cierpienie, ponieważ jest to jedyny sposób, aby kobieta mogła odkupić swój grzech pierworodny. To prowadzi do tego, że od najmłodszych lat dziewczynki zauważają, że są mniej ważne niż chłopcy. Co więcej, gdy kobieta starzeje się, zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później musi wyjść za mąż i będzie mieć jeszcze mniej praw, a jej jedyną pracą będzie rodzenie i wychowywanie dzieci. Japońska konstytucja przyjęta w 1947 r. stanowi, że kobiety mają równe prawa z mężczyznami. Jednak wiele rodzin nadal przestrzega tradycje patriarchalne. Pokazują to despotyczne zachowania niektórych ojców, ślepe podporządkowanie kobiet mężom, oraz poczucie wyższości mężczyzn nad kobietami

Relacje między dwojgiem ludzi nie są romantyczne

Publiczne wyrażanie swoich emocji nie jest powszechne wśród Japończyków. Randki to przede wszystkim rozmowa, chodzenie do kina i spacery po parku (w większości przypadków facet nawet nie trzyma dziewczyny za rękę). Japońskie kobiety zazwyczaj dość szybko przyjmują propozycje małżeńskie, a odbywa to się w sposób zupełnie zwyczajny. Mężczyzna siedzi po prostu przed telewizorem i pyta dziewczynę, czy wyjdzie za niego za mąż. A kiedy odpowiada „tak”, on dalej ogląda swój ulubiony film. A dziewczęta, które zostały odpowiednio wychowane, bardzo cieszą się, że mogą zostać żoną tak szybko jak to możliwe, co oznacza, że czują się 'kompletne' w oczach społeczeństwa

Jest tak wiele zakazów dla kobiet, że istnieje ich kilka grup i zasad

Z powodu niektórych tradycji kulturowych w Japonii są rzeczy, których dziewczyny nie mogą robić - a niektóre są nawet uważane za haniebne. Japonka nigdy nie zrobi czegoś wstydliwego, nawet jeśli naprawdę tego chce. Japońskie kobiety wstydzą się, gdy jedzą, żują, lub pokazują zęby. Dziewczęta zwykle podczas jedzenia zakrywają dolną część twarzy dłonią. Tradycyjnie, jeśli w kawiarni odbywa się randka z facetem, lub spotkanie z przyjaciółmi, dziewczyny powinny ukrywać burczenie w żołądku, ponieważ nie wolno im było jeść, podczas gdy faceci delektowali się posiłkiem. Mogły tylko pić. Poza tym zbieranie resztek jedzenia rękami było przypisane tylko mężczyznom. Japonka nie może pokazywać ciała poniżej obojczyka, lub powyżej talii. Koszulki i swetry z dekoltem są nakładane na inne ubrania. A dekolt ma pokazywać, że pod ubraniem są inne jeszcze ubrania. Jeśli ton japońskiej kobiety nie jest wystarczająco „kobiecy” (co często można przypisać nieśmiałości), może to wyglądać niegrzecznie

Szanuje się mężczyzn, a kobietami pogardza

W języku japońskim istnieje nawet wyrażenie, które można przetłumaczyć jako „szanuje się mężczyzn, a kobietami się gardzi”. Mężczyźni zwracają się do żon za pomocą zaimka używanego w stosunku do gorszych ludzi. Przeciwnie, kobiety zwracają się do mężów za pomocą zaimka wyższego rzędu. Japończyk jest przekonany, że jego obowiązek zostanie wypełniony, jeśli zapewni żonie pieniądze i mieszkanie. W zamian wymagają tylko jednej rzeczy: „wygody”. Ponadto japońskie dziewczyny nie mogą konkurować z mężczyznami. Japonka byłaby znienawidzona tylko dlatego, że pokonała mężczyznę np. w judo

Najpopularniejszą „pracą” dla kobiety jest praca gospodyni domowej

W Japonii nikt nie zmusza kobiet do porzucenia pracy po ślubie, same decydują, czy chcą kontynuować karierę. Mogą jednak podjąć tę decyzję, jeśli nadal będą mogły zająć się rodziną. Ale obecnie coraz więcej japońskich kobiet woli karierę niż małżeństwo i starają się nie brać ślubu, gdy są jeszcze za młode. Wszystkie prace domowe wykonują kobiety. Mężczyźni wracają z pracy tylko po to, aby odpocząć i nie mają żadnych obowiązków domowych. Mężczyźni wymagają od żon utrzymania domu w idealnej czystości

Plany dnia i wymagania, które sprawiłyby, że nawet Kopciuszek poczułby się niedobrze

Każda Japonka powinna wstać przed mężem, aby przygotować mu śniadanie i lunch, by zabrał go do pracy. Japończyk może pracować 12 lub więcej godzin dziennie i nadal ma wyglądać idealnie, więc robienie prania i prasowanie ubrań jest zadaniem żony. Japończycy wolą jeść różne potrawy w małych ilościach, dlatego na stole powinno być dużo małych talerzy z czymś specjalnym na każdym z nich. Japonka nie może po prostu ugotować takiego samego dania przez kilka dni. Zamiast tego codziennie gotuje kilka różnych potraw, a następnie czyści stół i zmywa naczynia. Opieka nad dziećmi to praca kobiet. Typowy japoński ojciec dużo pracuje, jest zmęczony i widuje swoją żonę i dzieci tylko w weekendy. W Japonii ludzie nie umieszczają swoich dzieci w przedszkolu, więc dziecko w wieku poniżej 5 lat jest całkowicie zależne od matki. Japońskie kobiety są zawsze ze swoimi dziećmi, bez względu na to, dokąd idą i co robią. Śpią nawet w tym samym łóżku

Bardzo niewiele japońskich kobiet może się rozwieść

Wiele japońskich kobiet zamężnych było molestowanych. Pojawianie się na ulicy z siniakami na twarzy nie jest dla nikogo zaskakujące. Ale w przeciwieństwie do wielu innych krajów kobiety w Japonii nigdy nie pójdą na policję, aby narzekać na swoich mężów. Ponad 50% japońskich żon marzy o rozwodzie, ale bardzo niewiele z nich to robi. Rozwód zawsze oznacza podział majątku i chociaż japońscy mężowie nie zostawiają żon bez domu i pieniędzy, kobiety nadal się tego boją. Poza tym bardzo niewiele japońskich kobiet może być jednocześnie gospodyniami domowymi i pracownikami, co oznacza, że po rozwodzie trudno będzie im zapewnić wystarczającą ilość pieniędzy na utrzymanie domu

Kobiety nie są już „kobietami”, kiedy stają się matkami

Japończycy nie dbają o to, czy małżeństwo jest szczęśliwe, jeśli są dzieci. Tak więc, nawet jeśli para wzięła ślub z miłości przed urodzeniem dzieci, mężowie zaczynają traktować swoje żony nie jak kobiety, które kochają, ale po prostu jako matki swoich dzieci. Zamężne kobiety zwykle spędzają wieczory w domu, a mężowie często chodzą z kolegami do barów. To zupełnie normalne, że mężczyźni chodzą na prostytutki w Japonii. Podczas gdy żona gotuje obiad w domu i ścieli łóżko (większość japońskich małżonków śpi osobno, ponieważ mężczyźni muszą się wyspać przed ciężkim dniem pracy), mąż robi coś zupełnie innego. A żony nie zadają im żadnych pytań

Co zmieniło się w relacjach między mężczyznami i kobietami?

Pod wpływem kultury zachodniej współczesne rodziny, szczególnie w dużych miastach, mają więcej wobec siebie wzajemnego szacunku. Wiele młodych rodzin tworzy wspólnie firmy, a żony mają równe prawa ze swoimi mężami

+
116 138
-

Zobacz także:


T Tibr
0 / 6

@Anonim_Gall wydaje ci się czy wiesz?

Ienstret
+17 / 19

@Tibr Grzech pierwodorny w buddyźmie yhym, fajnie.

T Tibr
+7 / 7

@Ienstret co do grzechu pierworodnego nie będę się odnosił natomiast faktem jest że sam Budda przekazywał sprzeczne informacje na temat roli kobiet z jednej strony mówiąc że ich inteligencja jest równa mężczyzn, a z drugiej strony jednak upatrując w nich źródło cierpienia poprzez nawiązywanie z nimi więzi, dlatego zarówno sam na którymś etapie życia jaki dla swoich uczniów narzucił celibat.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 0:23

Ienstret
-1 / 1

@Tibr Ale w jaki sposób to, że kobieta jest równie inteligentna co mężczyzna, przeczy faktowi, że związki bywają, a właściwie praktycznie zawsze, na jakimś etapie życia, są bolesne?

Buddyzm postuluje całkowite odcięcie się od trosk życia doczesnego, rodzina jest jedną z takich trosk, więc to, że Budda dopatruje się w kobiecie (pamiętaj, że Buddyzm znalazł swój początek w Hinduizmie, który jest religią mocno patriarchalną), źródła cierpienia, bo to z kobietą tą rodzinę zakładasz.

Ale to, że wiązanie się z kobietą, może sprawić ci ból, nijak nie urąga jej inteligencji, ani też nie stawia jej niżej niż mężczyzn.

T Tibr
0 / 0

@Ienstret zacytuję bo użyłem skrótu, który jest rzeczywiście nie precyzyjny;)
"Buddyzm ma bardzo niekonsekwentne podejście do kobiet. Z jednej strony, Budda uznawał kobiety za umysłowo równe mężczyznom i jako takie równie zdolne do medytacji i osiągnięcia Oświecenia. Z drugiej, włączył w swe nauki mnóstwo patriarchalnych poglądów i uprzedzeń, typowych dla okresu w którym żył, a także własny mizoginizm. Mimo, że uważał kobiety za równe mężczyznom, był przeciwny łączeniu płci w nauce i medytacji, gdyż uważał, że prowadzi to do seksu i formowania więzi będących źródłem Cierpienia. Nałożył zatem na swych uczniów (mnichów) celibat bez porównania ostrzejszy niż w zakonach chrześcijańskich. Na to oryginalne stanowisko Nauczyciela nałożyły się elementy kulturowe, tak że w tradycyjnym buddyzmie kobiety uważane są za istoty do pewnego stopnia nieczyste, stojące na niższym szczeblu niż mężczyźni i cierpią dyskryminację."

Ienstret
-1 / 1

@Tibr To wciąż nie stoi ze sobą w sprzeczności, po argumenty i wyjaśnienie, patrz na mój poprzedni komentarz.

rainboweyes80
+1 / 3

@LillyMya 20 lat to nie jest kawał czasu. Wątpię, czy z dnia na dzień każda z tych kwestii uległa zmianie o 180 stopni. Może dziś kobiety mają tam nieco mniej przerąbane, ale żeby zmienić mentalność ludzi, to trzeba paru pokoleń, a nie 20 lat

B Breva
0 / 2

@rrazizm45 W Tokyo na pokaz to może i mają dobrze, ale wystarczy wyjechać na pierwszą lepszą prefekturę poza wielkimi miastami i cofniecie się mentalnie do europy w XV wieku. Zresztą wiele obyczajów japońskich typu kolejność mycia się w wannie i sposób obsługiwania mężczyzn na imprezie (nalewanie sake) pokazuje jak bardzo izolowany był ten kraj.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 22:05

zielonymelonik
+1 / 3

@rainboweyes80 dokładnie tak! 20 lat to jest bardzo niewiele. 20 lat temu był `99 a ludzie jacyś tacy sami.

J jamarkus
-1 / 1

@LillyMya Przed pierwszą wojną światową

johnyrabarbarowiec
0 / 0

@jamarkus Nie koniecznie, jeszcze 30-40 lat temu w Polsce "kobieta sukcesu" był niemal oksymoronem, samotna matka była wyszydzana, młoda dziewczyna z dzieckiem tak samo, dzisiaj kobiety mogą robić kariery i nikt się ich nie czepia, samotna matka nie dość, że nie jest wyszydzana to w zasadzie nie ma problemu w normalny funkcjonowaniu, młoda matka tak samo. W Japonii mieli swoje zasady i tradycje, w USA swoje, przecież w USA jeszcze w latach 70 dziwnym było, jak kobieta która miała rodzinę pracowała, od pracy był mężczyzna, a kobieta zajmowała się domem i dziećmi, to było w USA normalne, a dzisiaj, taki model rodziny zobaczysz tylko w Teksasie gdzie ta kultura przetrwała tylko dlatego, że mają tam "chciejki" konfederacyjne więc się wyróżniają od reszty USA pod względem kultury.

Suzzzi86
0 / 0

@LillyMya dokładnie jak podano w tekście - po 1947 roku wprowadzono zmiany, ale niektórzy kultywuja tradycję. to tak jak w każdej innej kulturze. ta opisana tutaj bardziej przypomina mi islamską...

kowaleczka
-5 / 21

Nawet jeśli to przeszłość to przerażające jest, że takie rzeczy w ogóle miały miejsce. Nie wiem skąd ktoś wziął te dane o rozwodach, ale mogą być wiarygodne, bo kto normalny wytrzymałby takie coś. Ciężko się to nawet czyta mając świadomość cierpienia tych wszystkich kobiet i dziewczynek.

Odpowiedz
P Prally
+6 / 14

@kowaleczka Do tego były wychowane.
Przecież człowiek który zawsze żył w zły warunkach, znosi to znacznie lepiej, niż człowiek który jest przyzwyczajony do dobrych.

Tam wszyscy, mężczyźni także, mają przewalone z naszego punktu widzenia, bo jest np. zwyczaj że nie można wyjść z pracy wcześniej niż przełożony, w efekcie póki prezes pracuje, wszyscy pracują. Efektem tego jest powszechne zjawisko pracy po 16 godzin dziennie, potem obowiązkowa kolacja służbowa. Japończycy często spóźniają się przez to na ostatnie pociągi, stąd te słynne zdjęcia wykończonych eleganckich facetów w garniturach którzy śpią na dworcach kolejowych, po to żeby następnego dnia iść z tego dworca do pracy, a śmierć z przepracowania jest chwalebna. Parę lat temu prezes Toyoty tak zakończył karierę, że po kilkunastu godzinach pracy dostał ciężkiego zawału.

Z drugiej strony, z ich punktu widzenia, my możemy mieć przewalone. Facet nie ma przywilejów w stosunku do kobiety, wręcz przeciwnie, a tymczasem nadal się oczekuje że to mężczyzna zapewni dom i inne potrzebne dobra.
Kobietom z kolei wmawia się, że mają jednocześnie robić kariery i mieć dzieci i że jest to wykonalne, choć wykonalne jest tylko w bardzo wąskiej sferze zawodów jeżeli w ogóle.
Efekt jest taki, że coraz więcej młodych mężczyzn, w ogóle rezygnuje z wchodzenia w związki bo uważają że nie są w stanie sprostać wymaganiom kobiet, kobiety zaś opóźniają moment zajścia w ciążę albo ze względu na karierę, albo ze względu na to że w danej chwili warunki materialne uważają za niewystarczające.
Cytując Bohdana Chmielnickiego: Kto tu szczęśliwy?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 11:48

kowaleczka
+2 / 10

@Prally Praca 12-16 godzin mnie nie przeraża - sama z reguły pracuje 12, ale bycie czyjąś służącą już tak. Traktowanie kogoś jak śmiecia i brak szacunku jest zły niezależnie czy mówimy o człowieku czy o psie.
Co do Polski to nie do końca się zgodzę, bo niestety i dzisiaj znajdziesz domy, gdzie oboje pracuje a obowiązki domowe i względem dzieci wykonuje tylko kobieta. W wielu domach niestety wciąż mężczyźni mają uprzywilejowaną pozycję mimo iż praca kobiet jest dziś na porządku dziennym. Jedyne uprzywilejowanie kobiet dotyczy wieku emerytalnego co nie powinno mieć miejsca. Wszyscy powinni pracować do 67-68 roku życia i mieć podobną emeryturę. Co z tego, że kobiety pracują krócej skoro później mają głodowe emerytury. To taka lwia przysługa.

P Prally
0 / 2

@kowaleczka

To teraz pomyśl że tego tyrana nie ma w domu przez minimum 16 godzin, a czasami przez 5 dni w tygodniu, i w sumie musisz popracować tylko jak on ma wrócić do domu. Bo do pracy chodzić nie musisz.

16 godzin pracy dziennie, to oznacza że zostaje już tylko 8 godzin na jedzenie, pranie, mycie się, rozrywkę, zakupi i sen, czyli zdecydowanie za mało.
Mógłbym wytrzymać pracowanie tak długo, tylko w nauce albo muzyce klasycznej, w każdym innym wypadku to przesrywanie sobie życia, robieniem z siebie niewolnika w pracy bez żadnej obiektywnej wartości, (i przy okazji psucie rynku pracy dla innych). Ale nawet gdybym pracował 16 godzin jako pianista czy naukowiec, potrzebowałbym kogoś kto by za mnie załatwił logistykę, bo tych 8 godzin bym bardzo potrzebował na sen.

Wygląda na to że Japończycy po prostu lepiej ogarniają podział zadań niż my.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 October 2019 2019 0:53

P Prally
+1 / 3

@huba13 Polska język, trudna język.

H huba13
0 / 2

@Prally Zdecydowanie. Zwłaszcza dla "autora" tego "demota" i jemu podobnych, mocno się tu udzielających.

G grot84
+4 / 6

totalnie nieżetelny demot.
w Japoni buddyzm to jedynie 36% za to większość praktykuje shintō

Odpowiedz
Cascabel
0 / 2

To co słyszałam jeszcze kilka lat temu: jak żona nie zrezygnuje z pracy to jest to uważane za hańbę dla mężczyzny... Więc nawet jak kobieta chce pracować, to rezygnuje by mąż nie miał problemów w pracy.
Ta konkretna osoba po kilku latach przywiozła męża do Polski, bo nie chciała wychowywać dziec w poczuciu że są "trybikiem".

Odpowiedz
kowaleczka
+1 / 7

@Cascabel Jak małżeństwo ma być szczęśliwe skoro taka pozbawiona kariery, marzeń i własnego życia kobieta codziennie patrzy na męża i widzi co dla niego poświęciła. Wobec tego co piszesz przestaje dziwić podejście kobiet, że zamiast męża i prania gaci wybierają życie w pojedynkę i karierę. Nawet najwspanialszy facet nie jest warty, by stać się jego utrzymanką i skazać się na jego (zmienną) dobrą wolę.

P Prally
0 / 2

@kowaleczka
Pani kowaleczka, zdecydowana większość kobiet, a także mężczyzn, pracuje w nudnych zawodach.
Większość mężczyzn, jeżeli lubi chodzić do pracy, to tylko dlatego że tam nie muszą słuchać jazgotu swojej pochopnie wybranej żony, która ma przymus mówienia bez sensu, o niczym i cały czas, i praca choć nudna, wyczerpująca i uwłaczająca inteligencji ludzkiej, jest dla nich odpocznkiem, bo nie słyszą tam jazgotu swojej żony, i nie muszą się zarazem tłumaczyć że nie ma ich w domu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2019 2019 0:56

SteveFoKS
-1 / 3

Mój brat ma podobnie z tym, że ona uda, że go szanuje z tego powodu nie sprawia problemów. Mimo wspólnego mieszkania na wynajem każde robi swoje i nie chcą wejść w odpowiedzialny stopień małżeństwa, pewnie się z nim ożeniła by nie prześladowali jej mianem starej panny

Odpowiedz
kowaleczka
-1 / 3

@SteveFoKS A on ją szanuje czy też udaje? Po co wchodzić w "odpowiedzialny stopień małżeństwa" skoro jest dobrze tak jak jest?

SteveFoKS
-1 / 3

@kowaleczka odpowiedzialny stopień małżeństwa to prawdziwy charakter małżeństwa, a oni są jakby znajomymi, a on nawet nie może pograć za długo w domu na kompie a on jej ulega do pewnego stopnia czy ją szanuje..jest jej kolegą po tym jak się zwiódł na poprzednich.

kowaleczka
+2 / 4

@SteveFoKS Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź (trochę ciężko się czyta bez znaków interpunkcyjnych), ale zrozumiałam, że szanuje ją jak koleżankę i zapewne oczekuje od niej podobnego szacunku jak do znajomego. A co do grania na komputerze to za mało danych by coś stwierdzić. Jeśli oboje pracują i równo dzielą obowiązki domowe to z graniem nie powinno być problemu. Jeśli zaś Twoja szwagierka zasuwa przy garach a brat gra no to w sumie idzie się wkurzyć. A tak na serio - jeśli im taki układ pasuje to po co coś zmieniać? Prawdziwy charakter małżeństwa to często wyrzeczenia, na które nie każdy jest gotowy. Pobieranie się w imię narzuconej tradycji a potem rozwód, bo obowiązki nas przerastają jest bez sensu.

SteveFoKS
0 / 2

@kowaleczka postram się teraz pisać lepiej, więc nawet nie zrobili wesela, nie zaprosili rodzin. Ona pracuje za 2600zł on zarabia 7000. Co do obowiązków to każdy sprząta swoje sektory robią jedzenie jak popadnie a on się nie stara podobnie jak ona w wyzuwania uczuć. Ona nie siedzi przed kompem czy internet on siedzi. Mają skrajnie różne poglądy od siebie chodź są bardzo opanowani.

kowaleczka
+2 / 4

@SteveFoKS Wesele to akurat kiczowata szopka, więc można im to zaliczyć na plus. Widać coś musi ich łączyć skoro są razem. Może po prostu świetny seks, o czym nikomu nie będą mówić, bo to raczej nie temat przy rodzinnym obiedzie. Nie zrozum mnie źle, ale nie demonizuj tak ich związku. Jeśli im pasuje to nic nikomu do tego.

SteveFoKS
-4 / 6

@kowaleczka ona jest płaska, a on ma długiego i mógłby mieć lepszą.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 October 2019 2019 15:09

J Jelitanastole
+4 / 8

@SteveFoKS Wiesz co dochodzę do wniosku, że ty jej po prostu nie lubisz i w tym problem ;-) już pomijam kwestię, że długi penis ma taką wartość jak szpiczaste uszy czy duże piersi - jedni je mają inni nie i nic to w życiu nie zmienia. Chyba, że Twój brat będzie przetykał nim kanalizację - wtedy długość może mieć znaczenie...

N niebieskookaczarownica1993
+2 / 6

@SteveFoKS Ile masz lat że sądzisz że którakolwiek z tych rzeczy warunkuje dobry seks ? Ta płaska dziewczyna może być wyuzdana pewna siebie , mieć podobne fantazje do twojego brata ,i libido na jego poziomie. Co do długiego to może trochę się doucz ? taki naprawdę długi jest totalnie bezużyteczny ;p długi ,a cienki tym bardziej ;p ,

SteveFoKS
-1 / 3

@Jelitanastole istotnie nie lubię jej, a do reszty to się tak nie zgodzę

Q Quant
+5 / 5

Ta galeria to ewidentnie zbiór przemyśleń kogoś, kto nie tylko nigdy nie był w Japonii, ale w ogóle bardzo niewiele wie o tym kraju. Mieszanina stereotypów z uogólnieniami, a w niektórych miejscach kompletne bzdury.

Odpowiedz
B blahblahbluh
-2 / 10

Ja rozumiem, feminizm trzeciej fali itd. Ale co złego jest w tym, że żona zajmuje się domem i dziećmi, pierze i gotuje, skoro mąż w tym czasie zapierdziela w robocie po 16 h? Kto tu ma bardziej przewalone? Bo chyba raczej nie kobieta. Tym bardziej, że w jej obowiązkach nie ma dojenia krów, przewalania węgla, czy wymiany turbiny w passacie, tylko proste, domowe czynności.

Odpowiedz
P Prally
+2 / 4

@blahblahbluh Nie wytłumaczysz. Na Zachodzie jest ten sam problem. Mimo że poziom debaty publicznej jest generalnie wyższy niż w Polsce, lata zajęło im dojście do tego że facet który w izolacji, tygodnie i miesiące spędza na platformie wiertniczej, i ryzykuje że awaria urwie mu kawał ciała albo zabije na miejscu, musi zarabiać więcej niż sekretarka czy pracownica sklepu z warzywami.

S_Jupiter
0 / 2

Innymi słowy : japonki mają przewalone, co nie zmienia faktu, że w innych krajach wiele facetów by tak chciało

Odpowiedz
P Prally
0 / 2

@S_Jupiter Wielu by chciało móc nie chodzić do pracy i tylko posprzątać w domu i coś ugotować na wieczór.